Od premiery konsol nowej generacji gracze kłócą się o to na której platformie gry wyglądają lepiej. CD Project Red uważa, że nie ma to większego znaczenia.
Twórcy najnowszych przygód Geralta co chwila pytani są o to na której konsoli gra będzie wyglądać lepiej. Czy osiągnie rozdzielczość FullHD, w ilu klatkach na sekundę obraz będzie wyświetlany.
W nowym wywiadzie dla Eurogamera Marcin Iwiński, współzałożyciel studia odniósł się do tej kwestii
Wciąż pracujemy nad wyciśnięciem wszystkich soków z nowych konsol, a Microsoft bardzo nas w tym wspiera
Efekt finałowy, bez względu na to czy 720p czy 1080p – mieliśmy na ten temat debatę w studiu i zapytaliśmy naszych specjalistów od technologii aby wytłumaczyli nam jak to działa, podesłali mi kilka skomplikowanych grafów, które mówiły „jeśli mam taki rozmiar telewizora i siedzę metr, dwa od niego to mogę nie zauważyć różnicy”
Iwiński zasugerował, że cała dyskusja o rozdzielczości to tylko zagrywki PR’owe. Nie mają one tak dużego znaczenia dla graczy, ale Sony sprytnie gra właśnie tą kartą aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
Pracujemy z całych sił aby wymaksować każdą platformę, pracując z tym co mamy, bo jest to istotny element Wiedźmina. Czy będą różnice? Szczerze nie wydaje mi się. Za wcześnie by o tym mówić. Jeśli już, to będą małe.
Najlepiej to będzie wyglądał na PC