• PlayStation
    • PS5 Pro
      • Gry ulepszone na PS5 Pro
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch 2
      • Nintendo Switch 2
      • Zestawienie wszystkich gier i ulepszeń
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PC
    • Asus ROG Ally
    • Lenovo Legion Go
    • MSI Claw
    • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Kultura
    • Filmy i seriale
    • Gry planszowe
    • Recenzje
    • Wszystko
  • Redakcja

Recenzja: Once Upon A KATAMARI (PC)

| 2 tygodnie temu | Autor: Nina Chrząstek
Zdjęcie okładkowe wpisu Recenzja: Once Upon A KATAMARI (PC)

Once Upon A KATAMARI wtoczyło się do mojego serca i całkowicie je zagarnęło.

Pierwsza gra z serii Katamari Damacy ukazała się ponad dwadzieścia lat temu. Na przestrzeni lat pojawiały się jej nowe odsłony, a seria zdołała zaskarbić sobie określenie „kultowej”. Zatem czy Once Upon A KATAMARI podołało zadaniu udźwignięcia tej renomy?

Fabuła

Historia jest nieskomplikowana jak w każdej z poprzednich części Katamari Damacy. Podczas robienia porządków w swoim wspaniałym zamku, fantastyczny Król Kosmosu odnalazł ciekawie wyglądający zwój. Po serii zapierających dech w piersiach trików Król wyrzucił zwój hen daleko w kosmiczne rubieże. W ten sposób zniszczył on wszystkie gwiazdy…również ziemię i księżyc. Bowiem zwój, którym Król Kosmosu nieuważnie rzucił, zawierał w sobie wszelkie informacje dotyczące powstania kosmosu i ziemi od zarania dziejów. Od teraz zadaniem Księcia, postaci, którą steruje gracz jest przetoczenie Katamari przez wszystkie ery, aby móc zebrać wspomnienia z ziemi i przywrócić ją do istnienia. 

Fabuła gry stawia gracza przed zupełnie nowym settingu, w postaci podróży po erach. Gracz nie zostaje długo w jednym miejscu, choć zawsze może do niego powrócić. Fabuła sama w sobie nigdy nie była najważniejszym elementem serii Katamari Damacy. Gry od zawsze polegały na absurdzie i najważniejszym — toczeniu Katamari. 

Mechanika

Ktoś mógłby zadać pytanie – „Czym jest owe Katamari?!”. Spieszę z wyjaśnieniem. Jest to kula, którą steruje gracz i która posiada moc zaabsorbowania jakiegokolwiek obiektu. Z początku gdy Katamari jest małe, może jedynie wciągać niewielkie przedmioty. Wraz z jego wzrostem gracz może pochłaniać coraz to większe obiekty. Katamari zatem może urosnąć do naprawdę monstrualnych rozmiarów!

Głównym założeniem serii Katamari Damacy jest przede wszystkim pochłanianie przedmiotów swoim Katamari, znajdując się na zatłoczonym planszach. Jest to proste założenie na gameplay i zapewne nie przypadnie wszystkim do gustu.  Przed rozpoczęciem rozgrywki również obawiałam się, że gra mnie z czasem znudzi. 
Nie doceniłam jednak potęgi Katamari… oraz Króla Kosmosu oczywiście. 

Pochłanianie coraz to nowych i większych przedmiotów sprawia ogromną, wręcz dziecinną frajdę. 
Plansze w grze są przepełnione przedmiotami, dlatego nie ma mowy o nudzie. Zadania, które musi wykonać książe są również zróżnicowane. Niekiedy gracz musi stworzyć Katamari o określonej wielkości w ograniczonym czasie. Innym razem natomiast zebrać dane przedmioty. Nie zawsze jednak kręcimy Katamari, a na przykład młodym księciem, który musi pożreć ogromne ilości jedzenia. Zabawa jest zatem zróżnicowana! 

Grafika

Once Upon A KATAMARI stawia na prostą grafikę 3D low poly. Natomiast design Króla Kosmosu oraz cutscenki w grze przedstawione są w formie ilustrowanych sekwencji 2D. Obydwa style, które reprezentują grę, są urocze i idealnie wpasowują się w oryginalny i ekstrawagancki charakter serii. 

Ktoś mógłby stwierdzić, że grafika wygląda na ubogą i niedopracowaną. Nie mogę się jednak z tym zgodzić, ponieważ pomimo jej prostego wyglądu jest bardzo dobrze zrobiona i zaimplementowana w świecie. Niektórzy gracze polubią tę estetykę, inni z kolei wolą fotorealistyczne produkcje. Myślę, że mimo wszystko warto spróbować wczuć się w klimat produkcji.

Design planszy 

Skoro przez spory czas produkcji toczymy Katamari, design planszy, po których się poruszamy, jest szczególnie ważny. Dzięki temu, że podróżujemy między erami, miejsca, w których znajduje się gracz, są niezwykle różnorodne. Jednym razem znajduje się w tradycyjnym japońskim domostwie, innym razem w starożytnej grecki wśród światłych umysłów. Kreatywne projekty i zabawne gagi, które twórcy wkomponowali w plansze, z pewnością umilą pochłanianie wszystkiego dookoła. 

Muzyka

Uważam, że seria Katamari Damacy posiada jeden z najlepszych soundtracków w historii gier wideo. I tym razem kompozytorzy stanęli na wysokości zadania. Utwory, które gracz słyszy w tle toczenia Katamari wwiercają się w głowę i nie zamierzają wyjść. Fani muzyki japońskiej mogą rozpoznać wśród wykonawców swoich ulubionych piosenkarzy.
Co ciekawe stawia się na różnorodność, ponieważ obok bardziej popowo-elektronicznych brzmień można na przykład znaleźć utwór, który śpiewany jest przez Kalifornijski chór chłopięcy. 

Wielka szkoda, że póki co soundtrack nie znajduje się na Spotify. Z pewnością podnosi na duchu i sprawia, że stajemy się nieco bardziej energiczni w tym ponurym, jesiennym okresie.

Personalizacja kuzynów 

Poza toczeniem Katamari gracz posiada również inne możliwości. W trakcie rozgrywki może on zbierać tak zwanych kuzynów, których design może zmieniać i tym samym personalizować postać, którą gra. Podczas rozgrywki bardzo cieszyła mnie możliwość zmiany postaci księcia np. na dinozauropodobnego kuzyna. 

KatamariBall

Once Upon A KATAMARI posiada również fukncję KatamariBall, czyli opcję multiplayer. Gracz może w niej zmierzyć się z komputerem, bądź innymi graczami z całego świata. Sama nie grałam często w tę funkcję gry, ale myślę, że jest to fajna opcja dla graczy, którzy przepadają za sportami kompetytywnymi. 

Charyzma

Myślę, że to, co najbardziej przyczyniło się do sukcesu serii, czyli absurdalny koncept, oryginalny pomysł na rozgrywkę i oczywiście wspaniały Król Kosmosu ciągle mają się bardzo dobrze. Duch serii nigdzie się nie ruszył i nawet mimo upływu lat Katamari Damacy w dalszym ciągu czaruje swoją dziwacznością.

Podsumowanie

Once Upon A KATAMARI jest idealnym przykładem, dlaczego kocham japońskie gry. 

Specyficzny gameplay, który, mimo że na pierwszy rzut oka może wydawać się zbyt prosty, a jednak mimo to po prostu działa. Pełne charyzmy, cudaczne postaci, które bawią i cieszą samą swoją ekscentrycznością. Oraz grafika, która jest nostalgiczna i przyjemnie minimalistyczna dzięki niskiej liście poligonów. Minimalizm jest czasami potrzebny, zwłaszcza w maksymalistycznym świecie Króla Kosmosu.

Najnowsza odsłona Katamari Damacy z pewnością przypadnie do gustu fanom serii. Ma również szansę zauroczyć nowych, potencjalnych fanów dzięki ciekawemu settingowi. Bez względu na to, do której grupy się zaliczacie, dajcie tej produkcji szansę!

Grę do recenzji dostarczyła CENEGA

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp
+

- Powrót tego, co najlepsze w serii,
- Charyzmatyczność produkcji,
- Minimalistyczna i uroczna grafika,
- Wpadająca w ucho i ubarwiająca rozgrywkę muzyka,
- Możliwość personalizacji kuzynów,
- Różnorodne i ciekawe designy planszy,
- Król Kosmosu.

-

- Gameplay opierający się na jednym założeniu, który może znużyć niektórych graczy,
- Prostota grafiki może zostać uznana za zbyt minimalistyczną,
- Gra może nie przypaść do gustu przez swój dziwaczny charakter. Albo go czujesz, albo nie.

9.0
Seria Katamari Damacy powraca w świetnej formie. Podróże przez ery ziemi wprowadzają oryginalność do znanej serii. Pomimo powtarzalności w serii gra nie jest odgrzewanym kotletem i cieszy świeżością. Nie zmieniaj się Królu Kosmosu.

Bandai Namco Entertainment Inc. Katamari Once Upon A KATAMARI RENGAME

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj Konsolowe.info w Google News
Ilustracja Gracza

Rekrutacja ponownie otwarta!
Szukamy redaktorów

Dowiedz się więcej

Nina Chrząstek

Studentka groznawstwa na uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Miłośniczka gier indie, rpg'ów i visual novel.
Posiadaczka ASUS TUF Gaming A15 oraz PlayStation4.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Black Friday na Allegro

📊 Najgorętsza jesienna premiera?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

HOT

1 dzień temu / Konrad Bosiacki

Recenzja: Gitara PDP Riffmaster do Nintendo Switch 2

Konsola Nintendo Switch 2 otrzymała jedno z najdroższych akcesoriów. Czy warto kupić PDP Riffmaster dla jednej gry? Tego dowiesz się z naszej recenzji.

2 dni temu / Angie Borucka
7.5

Recenzja: Battlefield 6 (Xbox Series)

Czy po wielu latach dzięki Battlefield 6 seria wraca do formy? Sprawdźcie naszą recenzję.

3 dni temu / Bartosz Kałkus

Grand Theft Auto VI ponownie opóźnione

Grand Theft Auto VI ponownie opóźnione...

7 dni temu / Bartosz Kałkus
8.5

Recenzja: Jurassic World Evolution 3

Jurassic World Evolution 3 to udana ewolucja serii. Nowe mechaniki, rozmnażanie dinozaurów i rozbudowana kampania zapewniają świeże emocje.

2 tygodnie temu / Konrad Bosiacki

Recenzja: SCUF Valor Pro Wireless Controller

Firma SCUF wypuściła do sklepów już trzeci pro kontroler do konsol Xbox Series X/S. Co nowego pojawiło się w Valor Pro Wireless Controller? Tego dowiesz się z naszej recenzji.

2 tygodnie temu / Angie Borucka
10

Recenzja: The Outer Worlds 2 (Xbox Series)

Przez ostatnie kilka dni bawię się w świecie The Outer Worlds 2. Gotowi na recenzję kolejnego tegorocznego projektu Obsidian?

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2025 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.

Personalizacja reklam

Hej! Wiemy, że chcesz jak najszybciej wziąć się za czytanie. Krótko i szybko więc:

Na naszej stronie wyświetlamy reklamy AdSense (Google). Od Ciebie zależy, czy będą one personalizowane, czy nie.

  • Personalizowane reklamy wykorzystują dane zebrane o Tobie dane z innych witryn, jest więc większa szansa, że wyświetlą coś, co faktycznie Cię interesuje.
  • Jeśli wolisz jednak reklamy totalnie przypadkowe, wyłącz ich personalizację poniżej.