Halloween w Overwatch 2 rozpoczęte. Niestety możecie zapomnieć o darmowych skinach, emotkach, czy zagraniach meczu. Za wszystko trzeba zapłacić, bezpłatne są tylko… graffiti.
Liczyliśmy się z tym, że gdy Overwatch 2 będzie darmowy, to sporo rzeczy kosmetycznych w grze będzie płatne. Niestety nikt nie spodziewał się tego, że dosłownie za wszystko Blizzard będzie chciał od nas wyciągnąć pieniądze. Gracze przyzwyczajeni do pierwszego Overwatch zapewne dobrze pamiętają, że każdy event wiązał się przynajmniej z 5 legendarnymi skinami, wystarczyło tylko regularnie grać, aby zdobyć wszystkie skórki z loot boxów lub kupić za monety, które i tak zdobywaliśmy ze skrzynek. Mało tego, każdy gracz na początek dostawał skrzynkę z legendarną zawartością. Aż się chciało grać w pierwszego Overwatch i przychodzić na każdy event. Nawet co tydzień mogliśmy zdobyć epicki skin za 9 wygranych meczów w dowolnym trybie. Teraz cytując klasyka „NIE BĘDZIE NICZEGO”.

W Overwatch 2 przy pierwszym wydarzeniu Blizzard postąpił zupełnie inaczej. Pojawiły się dwa legendarne skiny – dla Kiriko oraz Królowej. Niestety oba są dostępne tylko w sklepie, Królowa kosztuje 90 zł. Natomiast Kiroko jest jeszcze droższa, bo Blizzard wrzucił do niej bzdurne dodatki, przez co gracze muszą zapłacić za ten skin tak naprawdę ponad 113 zł.

Oczywiście doceniam, że otrzymujemy darmowy tryb PvE Zemsta dr. Złomensteina: Gniew Narzeczonej. Tylko tak naprawdę za granie w Zemstę nie otrzymamy wartościowych nagród. W wyzwaniach znajdziemy jedynie punkty doświadczenia, graffiti oraz głosy. Nic więcej, żadnych skinów, emotek, czy zagrań meczu.

Nie mam pojęcia, w jaki sposób Blizzard chce do gry zachęcić nowych graczy, skoro nawet skiny sprzed kilku lat są do zdobycia tylko za prawdziwe pieniądze. Jedyne, na co możecie liczyć, to skin Wilkołaka Winstona za oglądanie 4 godzin Overwatch 2 na Twitchu. Ja ten skin zdobyłem na wcześniejszych wydarzeniach halloween za darmo grająć po prostu kolejne mecze.

I jakby tego było mało z oficjalnego Reddita gry są usuwane wszystkie posty porównujące zawartość OW1 do całkowicie płatnego OW2.
To nie jest mój Overwatch. Osobiście jest mi bardzo przykro, jak Blizzard źle prowadzi sequel i zdeptał dwa tysiące godzin, które poświęciłem pierwszej części.
Ten świat (Blizzarda) już nie potrzebuje Bohaterów…
Dodaj komentarz