Dla niektórych z Was to powrót do dzieciństwa, dla innych szansa na spotkanie z ciekawą przygodową klikanką. Nowy Simon the Sorcerer zaplanowany jest na przyszły rok.
W historii gier wideo widzieliśmy już dziwniejsze rzeczy, choć prequel do gry sprzed prawie 30 lat wciąż brzmi szalenie. Simon the Sorcerer Origins opowie nam o przygodach młodego czarodzieja zaledwie kilka tygodni przed wydarzeniami z zaprezentowanej w 1993 roku gry.
Podobnie jak pierwsza odsłona, tak i teraz przygody Simona opierać będą się na dużej ilości zagadek i jeszcze większej ilości humoru. Nie zabrakie easter eggów oraz nawiązań do popkultury. (Oryginalny Simon powstał z chęci stworzenia gry umieszczonej w Świecie Dysku Pratchetta).
Wcielając się w Simona poznamy świat czarodziejów i absurdalną przepowiednię. Wraz z mentorem Calypso nasz adept będzie próbował udowodnić rodzicom, że nie jest chodzącą porażką.
Trzeba przyznać, że zapowiada się to naprawdę fajnie. Styl graficzny przypomina ciut stare bajki Disney’a.
Za stworzenie gry odpowiada włoskie Smallthing Studios, wydawcą jest (również włoskie) Leonardo Interactive. Premiera Simon the Sorcerer Origins zaplanowana jest na przyszłym rok. Grę zobaczymy na konsolach PlayStaton 4 i 5, Xbox One i Series, Nintendo Switch, a także na PC.
Źródło: Gematsu
Dodaj komentarz