Tony Hawk’s Pro Skater w odświeżonej edycji ukazał się na PS4 i XONE kilka miesięcy temu. Sprawdźmy jakość wersji dedykowanej Switchowi.
Tony Hawk niezaprzeczalnie jest legendą deskorolki. Triki, jakie był w stanie wykonywać Amerykanin stanowiły i po dziś dzień stanowią wzorzec dla wielu pasjonatów „deski”. Nic więc dziwnego, że ukazało się wiele produkcji umożliwiających graczom samodzielne wykonywanie wirtualnych sztuczek z deskorolką. Dwiema bodajże najpopularniejszymi seriami poświęconymi tej dyscyplinie są Skate oraz Tony Hawk’s Pro Skater. Nietrudno się domyślić, że niniejsza recenzja dotyczy THPS w wersji na Nintendo Switch. Pakiet ten ukazał się również na konsolach poprzedniej generacji od PlayStation i Xbox w minionym roku. Naszą recenzję wersji na PlayStation 4 możecie przeczytać, udając się na tę stronę. Wróćmy jednak do tegorocznego wydania na Switcha i odpowiedzmy sobie na pytanie, czy warto się zainteresować tym tytułem. Nie zabraknie również porównania grafiki między edycjami na duże konsole i hybrydę Nintendo. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zaprosić Was do lektury mojego testu. Zacznijmy więc od początku.
Samouczek
Tony Hawk’s Pro Skater 1 + 2 na Nintendo Switch umożliwia właściwie wszystko to samo, co duże wersje tego remastera. Możemy więc swoją przygodę rozpocząć od rozegrania samouczka, co zdecydowanie warto uczynić. Zapoznamy się w ten sposób z podstawowym sterowaniem. Dowiemy się jak hamować, który przycisk odpowiada za skok (ollie), jak wykonywać triki typu manual, grind, czy flip. Uważam, że samouczek jest obowiązkowym kursem dla każdego gracza, któremu zależy na wykręcaniu coraz to lepszych wyników. Etap szkoleniowy jest dostępny w menu głównym i możemy do niego powracać, kiedy tylko chcemy. Bardzo miłym akcentem jest prowadzenie szkolenia przez Tony’ego Hawka. Fani deskorolki z pewnością docenią ten smaczek. Mając już za sobą samouczek, warto wybrać poziom i jeden z dostępnych trybów rozgrywki. Przeanalizujmy więc najważniejsze z nich.
Kariera skatera
Na pewno jednym z najważniejszych trybów będzie dla Was kariera. Składa się ona z kilkudziesięciu obszarów, w których musimy wykonać szereg wyzwań. Zawsze należą do nich osiągnięcie określonego progu punktowego oraz przekroczenie zadanej sumy kombinacji z jednej serii trików. Oprócz tego pewnikiem jest zebranie kompletu 5 liter tworzących napis S-K-A-T-E oraz odnalezienie ukrytej taśmy filmowej VHS. Nie brakuje też wyzwań związanych ze specyfiką danego etapu. I tak w szkole będziemy musieli na przykład zniszczyć 5 dzwonków, przejeżdżając po ścianie, w sklepie skupimy się na przebijaniu zadanej ilości witryn, a w kanionie przejedziemy po odpowiedniej liczbie zaworów hydrantowych. Trzeba przyznać, że lokacje są zaprojektowane bardzo pomysłowo i umożliwiają płynne łączenie trików w imponujące kombinacje, zapewniające oczywiście tym więcej punktów, im więcej manewrów zamienimy w serię.
Tony Hawk’s Pro Skater dla wielu osób
Gdy już uznamy, że sztuczki z deskorolką nie kryją przed nami tajemnic, z pewnością będziemy chcieli sprawdzić się w rozgrywce przeciwko żywemu graczowi. Nie jestem niestety w stanie opisać stabilności kodu sieciowego z uwagi na to, że nie subskrybuję Nintendo Switch Online. Bynajmniej jednak nie oznacza to, że nie mogłem się zmierzyć z innym graczem na swoim Switchu. Tony Hawk’s Pro Skater 1+2 obsługuje bowiem lokalny tryb wieloosobowy na podzielonym ekranie. Jest to możliwe zarówno w trybie przenośnym, jak i po wsunięciu konsoli do stacji dokującej. Ja zdecydowanie preferuję granie we dwoje (grałem z żoną), przekazując obraz na duży, 65-calowy ekran telewizora. Warto jeszcze zaznaczyć, że jeden gracz wymaga dwóch gałek analogowych. W związku z tym jeden joy-con nie wystarczy, by ogarnąć wszystkie dostępne ruchy. Do rozgrywki wieloosobowej niezbędna jest druga para joy-conów, tudzież kontroler zgodny ze Switchem. Nie jest to dla mnie w żadnym razie zaskoczenie – sterowanie, choć wygodne, jest na tyle rozbudowane, że nie ma innej możliwości, abyśmy mogli w pełni kontrolować naszego skatera.
Edytor poziomów
Możecie się zastanawiać, co robić kiedy już przejdziecie wszystkie mapy dostępne w Tony Hawk’s Pro Skater 1+2. Dlaczego by nie stworzyć własnych poziomów? Recenzowana wersja umożliwia popuszczenie wodzy swojej kreatywności. Udając się do odpowiedniego miejsca w menu, otrzymamy dostęp do edytora poziomów. Umieścimy w nim wiele elementów umożliwiających gromadzenie punktów. Wśród takich obiektów znajdziemy wyskocznie, rampy, stopnie, barierki – nie minie wiele minut, a stworzycie skaterski park swoich marzeń. Naturalne swoje dzieło możemy przetestować, wypuszczając do niego swojego skatera. Jeżeli będziemy zadowoleni z efektu, nic nie stoi na przeszkodzie, aby opublikować park albo pobrać inne wrzucone przez użytkowników. Dzięki temu można pokusić się o stwierdzenie, że rozgrywka w THPS 1+2 nigdy się nie kończy.
Tony Hawk… czy własny zawodnik?
Naszą kreatywność możemy wyrazić również personalizując swego zawodnika. Znajdziemy tu kilkudziesięciu skaterów, w tym oczywiście Tony’ego Hawka, aczkolwiek nie tylko. Możemy też stworzyć swoją postać od podstaw. Wpłyniemy tu na kolor skóry i oczu, a także na fryzurę, zarost, tatuaże, czy elementy dekoracyjne. Możemy również zmienić naklejki na deskorolce oraz kolor stelażu kółek. Nie zapomniano też o dostosowaniu ubioru. Koszulki, czapki, skarpetki, buty – wszystko to tylko czeka na zakupienie i przyodzianie naszego skatera w te elementy ubioru. Część elementów dostaniemy w nagrodę za wykonywanie wewnętrznych wyzwań, natomiast na inne musimy wydać kasę. Tę zbieramy za wykonywanie celów poziomów oraz po prostu grając. Postęp w poziomach zwiększy również nasz globalny poziom oraz zapewni punkty rozwoju. Służą one do poprawiania umiejętności naszej postaci – na przykład jej prędkości poruszania się, wysokości ollie czy łatwości złapania równowagi przy manualach lub grindach.
Pozostając jeszcze przy skaterach, muszę zwrócić uwagę na pewien mankament. Mianowicie, nowe poziomy odblokowujemy, wykonując wyzwania w poprzednich etapach. Okazuje się niestety, że ich postęp jest przypisany do każdego skatera osobno. Sprawia to, że nie warto przełączać się swobodnie między zawodnikami. Szkoda.
Poziom trudności
Tony Hawk’s Pro Skater 1+2 jest niesamowicie przystępną grą. Zarówno starzy wyjadacze, jak i nowi gracze mogą się świetnie bawić, wykonując triki. Ogromne znaczenia ma dla tego możliwość włączenia modyfikatorów rozgrywki. Dzięki nim jesteśmy w stanie zapewnić sobie zawsze perfekcyjny balans ciała bez konieczności operowania gałką analogową, aby utrzymać równowagę i nie spaść podczas wykonywania triku. Z pewnością znacząco upraszcza to rozgrywkę, ale jednocześnie sprawia, że THPS 1+2 jest fantastyczną grą na krótkie sesje w podróży, kiedy zależy nam na przyjemnym spędzeniu czasu, bez stresowania się. Strona techniczna tytułu również jest na wysokim poziomie. Oczywiście, produkcja ta wygląda na Switchu zauważalnie gorzej niż na PS4, ale jak na możliwości Switcha, nie ma się za bardzo do czego przyczepić. Niżej możecie zerknąć na porównanie grafiki między PS4, a konsolą od Nintendo. Nie mogę się przyczepić do udźwiękowienia – jest ono bardzo dobrze zrealizowane i odgłosy poruszania się na desce i działania z elementami otoczenia brzmią realistycznie. Co do muzyki, to jest to kwestia gustu. Na tej stronie możecie włączyć pełną listę występujących w tytule nagrań.
Werdykt
Tony Hawk’s Pro Skater 1+2 jest niemal idealną produkcją dla miłośników wykręcania jak najlepszych wyników na wirtualnej deskorolce. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie obsługa ekranu dotykowego. Dzięki temu poruszanie się po zakładkach menu jest bardzo przyjemne i komfortowe. Gra oferuje mnóstwo wyzwań i rozgrywkę na dziesiątki godzin. To obowiązkowa propozycja tak dla weteranów deski, jak i dla amatorów, pragnących po prostu pojeździć i się odprężyć. Niemałe znaczenie ma zawarcie trybu podzielonego ekranu, a osoby kreatywne bez wątpienia docenią zawarcie edytora poziomów. Nie ma się do zastanawiać – to świetny pakiet dwóch bardzo dobrych gier. Polecam go każdemu posiadaczowi Nintendo Switch.
Grę do recenzji dostarczyło Activision.
Dodaj komentarz