Dzisiaj, dzięki nowemu artykułowi z Vanity Fair, fani superbohaterów oczekujący na nadchodzącą wersję Justice League autorstwa Zacha Snydera, ponownie spojrzeli na nowego i ulepszonego Jokera Jareda Leto.
Jared Leto grał już kiedyś Jokera w filmie Suicide Squad. Film został przyjęty średnio pozytywnie, a w szczególności Leto w postaci Jokera. Aktor był wyśmiewany przez tych, którzy uważali, że jego podejście do Jokera było przesadne.
Jak możemy zauważyć, nie ma już rzucających się w oczy tatuaży. Pojawiło się jednak nawiązanie do… Jezusa. Choć z pozoru może to wyglądać śmiesznie, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę to, co ostatnio robił Leto, może wywoływać jednak mieszane uczucia.
Jak wskazuje Bloody Disgusting i kilka spoilerów, artykuł Vanity Fair opisuje, jak Joker pojawia się w sekwencji snów podczas apokaliptycznego scenariusza „co by było gdyby”. Pokazuje on, co by się stało, gdyby Bruce Wayne i inni superbohaterowie ponieśli porażkę.
Można więc spekulować, że w tym scenariuszu Joker jest wzorowany na postać podobną do Chrystusa. Kto wie…?
źródło: twinfinite.net
Dodaj komentarz