Jakoś tak się stało, że trafiło na mnie, bym poszedł na pole i zajął się uprawą elektronicznej roli.
Do dziś nie potrafię zrozumieć fenomenu Farming Simulator 19. Jest to ten typ gier, który zadziwia mnie, kiedy mowa o prostocie rozgrywki i ilości sprzedanych sztuk.
GIANTS Software stworzyli grę, dzięki której mogłem poczuć się, jak to jest być rolnikiem. I w sumie prawda jest taka, że było to ciekawe doświadczenie. To nie tylko pierwszy raz, kiedy to zderzam się z symulatorem, ale do tego grałem w taki, ktory dotyczy bycia farmerem.
Szczerze mówiąc, to nie byłem do końca pozytywnie nastawiony, że to mi przypadło opisanie wam czegoś takiego. Nie miałem styczności wcześniej z tą serią i nie myślałem, że uda mi się zapanować nad tym wszystkim.
Moje początki w nowym fachu były ciężkie, a ja czułem się jak dziecko we mgle, bo naprawdę nie wiedziałem, co i jak robić. Czułem się wręcz przygnieciony ilością tego wszystkiego.
Jedno muszę przyznać twórcom. Oddali oni w nasze ręce naprawdę spory arsenał sprzętu rolniczego. Jest pełno ciągników, pługów, kosiarek i gdybym miał tak wymieniać, to byśmy szybko nie skończyli.
Tutaj w zasadzie pojawia się pierwszy problem i jednocześnie mocna strona. Z jednej strony świetnie, że jest tego aż tyle, ale z drugiej ktoś, kto pierwszy raz gra w Farming Simulator, po prostu straci w tym wszystkim rozeznanie bardzo szybko.
Jednak to nie koniec. Wszystkiego jest dużo jak na podstawową wersję gry. Edycja premium daje graczom dostęp do wszystkich dodatków i rozszerzeń, które do teraz ujrzały światło dzienne. Określenie, że można tutaj zwariować jest jak najbardziej na miejscu.
Warto tutaj zaznaczyć, że recenzowana edycja dała mi też dostęp do nowego rozszerzenia Rolnictwo Alpejskie, które dodaje nową mapę o nazwie Erlengrat, a ta inspirowana jest Alpejskimi widokami. Niestety, krowy Milki i świstaka, który zawija czekoladę w sreberko nie spotkamy.
Muszę przyznać, że moje pierwsze kroki podczas zabawy w farmera skończyły się tragicznie. Naprawdę czasem człowiek gubił się w tym wszystkim. Jednak od czego jest Wiki i wiele materiałów w sieci, które mniej więcej podpowiedziały jak zacząć pracę na farmie.
Nie zrozumiejmy się tutaj źle. Twórcy postarali się, by w ich grze były samouczki, ale prawda jest taka, że nie do końca są one na tyle jasne, byśmy wiedzieli, co dalej ze sobą i polem robić. Przynajmniej ja nie do końca wiedziałem.
Kiedy jednak już będziemy bardziej świadomi, to gra jest wciągająca i pokusiłbym się tutaj nawet o słowo odprężająca. Nie jest to produkcja, po którą bym sięgnął, jednak ma ona swoje uroki, a te wychodzą z czasem.
Farming Simulator 19 nie brak też minusów. Największym, jaki mnie wręcz uderzył, jest fakt, że sztuczna inteligencja w tej produkcji jest na dość niskim poziomie, co przy takim przedsięwzięciu jak farma, jest wręcz koszmarnym rozwiązaniem.
Podczas rozgrywki możemy zatrudnić pomocników, by nasz interes nie upadł. Jednak w wielu przypadkach będziemy musieli poprawić wiele rzeczy, bo nasi ludzie po prostu czasem stworzą chaos zamiast nad nim zapanować.
Ciekawym dodatkiem jest też system zleceń od innych farmerów, który nie tylko daje nam możliwość dorobienia, ale i przetestowania sprzętu, którego jeszcze nie mamy. To ciekawa odskocznia od ogarniania własnego interesu.
Jeśli mowa o grafice, to nie można się do niej przyczepić. Strona wizualna jest na przyzwoitym poziomie. Problem pojawia się gdzie indziej. Co z tego, że świat jest ładny, skoro jest pusty? Tak, ta gra jest w dużej mierze pustą przestrzenią, jakby to wszystko było atrapą z kartonu.
Sterowanie nie jest również jakoś specjalnie udane, czy dobrze zrobione. Widać, że jest to raczej projekt bardziej na komputery osobiste. Przynajmniej ja mam takie wrażenie, że łatwiej byłoby to ogarnąć za pomocą właśnie takich peryferiów, a nie pada od konsoli.
Farming Simulator 19 to coś, co pozytywnie mnie zaskoczyło. Naprawdę, gdyby nie fakt, że ciężko zacząć zabawę i widać, że niektóre elementy można zrobić lepiej, to polecałbym każdemu brać ten tytuł w ciemno. Jednak niestety, wszystko, czego doświadczyłem podczas rozgrywki utwierdza mnie w przekonaniu, że wielu graczy może się od tego wszystkiego odbić.
Czy było to przyjemne doświadczenie? Średnio, ale nowe dziecko GIANTS Software na pewno zostanie mi w pamięci na dłużej.
Kod recenzencki dziękujemy firmie CENEGA
Dodaj komentarz