Bez dwóch zdań Król Lew sprzed 25 lat to jedna z najlepszych animacji w historii kina. To animacja, która nic się nie starzeje i nadal jest jedną z najlepszych propozycji dla najmłodszych. To fantastyczna historia o zdradzie, przyjaźni oraz dziedzictwu. Tło fabularne Króla Lwa zna dzisiaj niemal każdy. Jeśli jednak go nie kojarzycie, to zapraszam do recenzji samego filmu, którą cztery miesiące temu przygotował dla Bartosz. W recenzji remake’u wydanego na Blu-Ray skupię się głównie na warstwie technicznej i ciekawostkach – a tych nie brakuje.

Nowy Król Lew został w całości przygotowany komputerowo. Wyobraźcie sobie ogromy na 160 km afrykański obszar, po którym poruszacie za pomocą gogli wirtualnej rzeczywistości. Umieszczacie na nim faunę i florę, wprawiacie to w ruch, dodajecie odpowiednie filtry i macie film. To oczywiście bardzo skrócony opis produkcji nowego Króla Lwa, ale to niezwykłe, jak współczesna technika komputerowa, która miała pozwolić graczom bardziej zanurzyć się w wirtualnym świecie gier przydaje się producentom filmowym. Twórcy nowego Króla Lwa otwarcie przyznają, że najpierw stworzyli grę wideo, z której następnie powstał film. To naprawdę niesamowite.
Na materiałach dodatkowych dołączonych do wydania Blu-Ray jest cała masa krótkich filmików prezentujących cały proces powstawania konkretnej sceny; od prostego szkicu przy pomocy tabletu i rysika, przez animacje, które przypominają gry z wczesnej ery PlayStation 2, po nałożenie końcowych filtrów, dzięki którym film prezentuje się tak bardzo realistycznie. To niezwykłe, że filmowcy używali kamer, ale tych wirtualnych umieszczonych wewnątrz cyfrowego świata, a po planie zdjęciowym poruszali się z atrapami z czujnikami ruchu. Aktorzy dubbingowi nie siedzieli w kabinach, jak to się standardowo robi, ale mogli poruszać się po małej scenie i wchodzić ze sobą w interakcje, dzięki czemu oryginalna wersja językowa jest tak realistycznie nagrana.

Nowy Król Lew to powrót czołowych artystów, którzy pracowali nad animacją sprzed 25 lat. I tak do obsady ponownie dołączył światowej klasy niemiecki kompozytor muzyki filmowej Hans Zimmer. Powrócił także Elton John, który 25 lat temu przygotował fenomenalny (Oscarowy!) utwór „Can You Feel the Love Tonight”. Tym razem Elton nagrał bardzo energiczny utwór „Never Too Late”, który leci z napisami końcowymi i do którego w materiałach dodatkowych znajdziecie teledysk. Ścieżka dźwiękowa co prawda pokrywa się z oryginałem, ale za to teraz została nagrana z dużo większym rozmachem. Jak to ładnie Zimmer podsumował w jednym z materiałów dodatkowych dodanych do wydania Blu-Ray – w 1994 pracował z małą wioską wokalistów, teraz otrzymał do współpracy całe miasto. Miał jeden chór w Los Angeles, drugi w RPA oraz dużo więcej instrumentów do dyspozycji, dzięki czemu stare utwory w nowej aranżacji brzmią jeszcze lepiej.
Wszyscy bardzo dobrze pamiętamy, kto użyczył głosu 25 lat temu Mufasie w polskiej wersji językowej – Wiktor Zborowski. Ten sam aktor zrobił to ponownie i ten głos brzmi nadal fenomenalnie. Dorośli, którzy w latach 90-tych oglądali animację na pewno poczują dzisiaj dreszcze i wzruszenie, ponownie słuchając Zborowskiego w roli Mufasy. W polskiej obsadzie ponadto znaleźli się Jerzy i Maciej Sthur, Danuta Stenka, czy Andrzej Żmijewski. Polski dubbing, jak i wykonywane piosenki, prezentują się bardzo dobrze. Ale koniecznie musicie dać szanse oryginalnej obsadzie i obejrzeć jeszcze raz film w angielskiej wersji językowej. Tym bardziej, że uwielbiany przez wszystkich utwór „Hakuna Matata”, dzięki głosom Billy’ego Eichnera (Timon) i Setha Rogena (Pumba) nabrał większej dynamiki, humoru oraz dodatkowych żartów.

Nie wiem, czy mieliście okazję obejrzeć Króla Lwa z 1994 roku z oryginalnym dubbingiem, ale jeśli tak, to na pewno pamiętacie Jamesa Earla Jonesa i jego charakterystyczny basowy głos. Jones ma dzisiaj 88 lat i ponownie oddał głos Mufasie. Jest on jeszcze bardziej potężny, co prawda już wyeksploatowany i zmęczony, ale kapitalnie pasujący do starego lwa głos. Rolę dorosłej Neli otrzymała popularna piosenkarka Beyoncé, która kapitalnie wykonuje utwór „Can You Feel the Love Tonight” razem z dorosłym Simbą granym przez Donalda Glovera. Jednak małym mistrzostwem świata było zatrudnienie do roli Zazu komika Johna Olivera; jego głos, energia, dykcja, humor idealnie pasują do roli zarozumiałego ptaka.
Tym, co najbardziej odróżnia nowego Króla Lwa od dzieła z 1994 roku jest danie większej roli Nali oraz Sari, czyli matce Simby, której w oryginalnej wersji fenomenalnego głosu użyczyła Alfre Woodard. Obie bohaterki dostały kilka dodatkowych minut na Lwiej Skale podczas panowania Skazy.

Król Lew to dla mnie wyjątkowy film. To właśnie na nim pierwszy raz byłem w kinie z klasą ze szkoły podstawowej. To animacja i bohaterowie, których nigdy nie zapomnę i z wielką przyjemnością mogę znowu sobie nucić „Hakuna Matata”. Nic się nie martw! To bardzo dobry film, który wzrusza dzisiaj tak samo, jak arcydzieło animacji z 1994 roku. Nowoczesne technologie nie przeszkadzają w odbiorze tego filmu, przesłanie zostało takie samo, nowa obsada aktorska spisała się wyśmienicie. To film i animacja, którą każda rodzina musi zobaczyć i przekazywać z pokolenia na pokolenie.
Materiały dodatkowe:
- Opcja odtwarzania filmu w trybie KARAOKE
- Jak powstawał Król Lew: Muzyka, Magia, Ponadczasowa opowieść
- Tworzenie scen
- Teledyski: „Spirit” w wykonaniu Beyonce, „Never Too Late” w wykonaniu Eltona Johna
- Wybór piosenek
- Ruch na rzecz ochrony lwów
Informacje o wydaniu:
Rok produkcji: 2019
Kraj produkcji: USA
Czas trwania filmu: 118 min.
Wersja wydania: 1
Wersje językowe filmu: angielska, grecka, czeska, polski dubbing
Dźwięk wersji oryginalnej filmu: DTS-HD High Resolution 7.1
Napisy: angielskie, polskie, czeskie, greckie
Wersja dla niesłyszących: angielskie
Wydanie Blu-Ray dostarczyło wydawnictwo Galapagos
Witam, zajupiłem KL w wersj B-ray i niestety PS3 nie widzi tej plyty w odróżnieniu od zwykłego odtwarzacza B-ray. Czy ktoś zna przyczynę?
Witam, zajupiłem KL w wersj B-ray i niestety PS3 nie widzi tej plyty w odróżnieniu od zwykłego odtwarzacza B-ray. Czy ktoś zna przyczynę?