SteelSeries na wakacje 2019 przygotowało nowy zestaw słuchawkowy dla graczy, który charakteryzuje się zaskakująco dobrą jakością dźwięku. Jest ona znana z droższych modeli tego producenta, a przy tym zachowuje niską cenę dzięki lekkiej konstrukcji, w której zastosowano tylko najpotrzebniejsze funkcje.
Słuchawki SteelSeries Arctis 1 zapakowane zostały w biało-pomarańczowe pudełko, na którym znajdziemy całą specyfikację headsetu oraz obsługiwane platformy. Dzięki końcówce jack 3.5 mm słuchawki podepniemy do padów od PS4 i Xbox One, do konsoli Nintendo Switch oraz smartfonów, czy tabletów. W zestawie znajdziemy dodatkowy kabel z dwiema końcówkami jack 3.5, dzięki czemu słuchawki możemy podłączyć do laptopa.
Lekka plastikowa konstrukcja została oparta na stalowym pałąku. Przy rozsuwaniu słuchawki robią charakterystyczny klik, dzięki czemu możemy sobie headset gamingowy idealnie ustawić i zawsze mieć odpowiednio dopasowany do głowy. Słuchawki z jednej strony wydają się być wytrzymałe i elastyczne, ale plastik który w nich zastosowano łatwo zbiera odciski palców i zarysowania. SteelSeries Arctis 1 nie mają opaski pałąka, jak w goglach narciarskich, który jest charakterystyczny dla innych modeli słuchawek z linii Arctis. Tym razem zastosowano nisko-profilową konstrukcję, w której wykorzystano gąbkę obszytą materiałem ze skóry ekologicznej. Dodajmy do tego odpinany mikrofon i możemy SteelSeries Arctis 1 używać poza domem.
Jedną z największych zalet testowanych słuchawek gamingowych są poduszki AirWeave wykonane z materiału używanego do produkcji odzieży dla sportowców. Jest to świetny headset do używania w ciepłe dni lub na dłuższe sesje z ulubionymi tytułami. Ucho na pewno się nie spoci, ponieważ zastosowany materiał AirWeave zapewnia odpowiednią cyrkulację powietrza. Jednak ma to swoje wady – pady, które zapewniają świetną wentylację uszu, dopuszczają też do nich dźwięki zewnętrzne, które mogą rozpraszać podczas rozgrywki. Dlatego też wielka szkoda, że producent do pudełka nie dodaje dodatkowych padów ze skóry ekologicznej.

Pomimo niskiej ceny zastosowane przetworniki i mikrofon są tutaj z wysokiej półki. To te same konstrukcje, których użyto w dużo droższych Arctisach 3, 5, 7 i 9X! Mikrofon z funkcją ClearCast to konstrukcja dwukierunkowa, która świetnie radzi sobie z tłumieniem hałasu i sprawia, że bardzo dobrze jesteście słyszani przez swoich rozmówców – o czym także świadczy przyznany certyfikat Discorda. Za dokładne odwzorowanie słów gracza odpowiada drugi mikrofon, który stara się eliminować praktycznie wszystkie akustyczne szumy otoczenia. Zastosowane przetworniki SteelSeries S1 o średnicy membran 40 mm zapewniają naturalne i świetne odwzorowanie wszystkich dźwięków, a wybuchy nie przytłumiają pozostałych dźwięków.
Na prawej słuchawce znajdziemy cały system sterowania słuchawkami w postaci pokrętła od głośności,. Jak dla mnie, jest ono trochę za małe – mogłoby być większe i sprawiać znaczny opór przy regulowania poziomu dźwięku. Znajdziemy tu także suwak od włączenia i wyłączenia mikrofonu. SteelSeries Arctis 1 mają konstrukcję membran obracaną o 90 stopni, dzięki czemu możemy słuchawki zawiesić na szyi podczas przerwy od grania, czy robiąc zakupy na mieście, co jest niesamowicie wygodne.

Wspomniane przetworniki dźwięku SteelSeries S1, które znajdziemy także w topowych i drogich zestawach słuchawkowych SteelSeries obsługują przestrzenny dźwięk Windows Sonic na Xbox One i Windows 10. To niewątpliwa zaleta tanich słuchawek Arctis 1. Windows Sonic to ustawienie dźwięku przestrzennego Microsoft do obsługi immersyjnego zestawu słuchawkowego. Dźwięk przestrzenny stworzony przez Microsoft działa podobnie do Dolby Atmos, Windows Sonic miksuje dźwięk za pomocą danych pozycyjnych, zapewniając przy tym wrażenie wirtualnego dźwięku przestrzennego. W takich grach jak Gears of War 4, czy Shadow of Tomb Raider usłyszycie nie tylko dźwięki dobiegające z lewej, czy prawej strony, ale także z góry. Niestety na Xbox One musimy tę opcje sami uaktywnić. Aby to zrobić, wchodzimy w System > Ustawienia. Następnie wybieramy kolejno pozycje Wyświetlanie i dźwięk > Wyjście audio > Windows Sonic dla słuchawek.

Pod koniec lipca na PS4 uruchomiono usługę EA Access, która daje dostęp do wielu świetnych gier, nadających się do testowania m.in słuchawek gamingowych. I tak na pierwszy ogień na mojej konsoli wylądowały Battlefield V i Battlefront II. Obie te gry na słuchawkach gamingowych SteelSeries Arctis 1 prezentują się bardzo dobrze – zarówno odgłosy blasterów, jak i karabinów z drugiej wojny światowej brzmią wybornie. Wybuchy nie są przesadnie potężne, ale świetnie wplatają się w cały obraz wojny, nie przygniatając innych dźwięków.
Na SteelSeries Arctis 1 zaskakująca dobrze słucha się muzyki ze Spotify. Trzeba się co prawda pobawić ustawieniami korektora dźwięku w smartfonie, aby muzyka rockowa, czy elektroniczna brzmiały odpowiednio, ale dzięki temu, ze bas nie jest za mocny i nie przytłumia innych dźwięków mogę polecić testowany zestaw również do słuchania muzyki. Linie dialogowe są wyraźne i wszystkie instrumenty można bez problemu usłyszeć. SteelSeries Arctis 1 są na pewno ciekawą alternatywą dla uwielbianych przeze mnie słuchawek HyperX Cloud II lub Alpha, będąc przy tym nawet o 100 zł tańszym sprzętem.

Sugerowana cena SteelSeries Arctis 1 to 255 zł, co stawia je wysoko w rankingu gamingowych słuchawek do 300 zł. Jak na tak niską cenę ich możliwości są niesamowite. Przetworniki z dużo droższych modeli SteelSeries wspierające dźwięk Windows Sonic sprawdzają się znakomicie, mikrofon dwukierunkowy z funkcją ClearCast świetnie tłumi zbędne dźwięki skupiając się na mowie gracza, a oddychające poduszki AirWeave sprawiają, że nawet długie używanie tych słuchawek zawsze będzie komfortowe. Niestety kompromisem do ceny przy tak zaawansowanych technologiach jest ich wykonanie – plastik łatwo można zarysować i często zbiera odciski palców. Decydując się na zakup tych słuchawek, nastawcie się na to, że mocno będziecie musieli dbać o ich wygląd. Krótko podsumowując, to naprawdę nie spodziewałem się, że tyle dobrego napiszę o tych słuchawkach. Polecam, bo za 250 złotych nic lepszego nie znajdziecie.
Sprzęt na testy dostarczyła firma SteelSeries
Mam i polecam, najlepiej słuchać wszelkiego rodzaju wybuchy, pełne i głośne