Przez ostatnie tygodnie miałem okazję sprawdzać monitor od Lenovo, należący do serii Legion (model Y25F). Jeśli jesteście ciekawi moich wrażeń z obcowania z tym produktem, zapraszam do lektury tego testu.
Pierwszym, co rzuciło mi się w oczy po odebraniu paczki od kuriera, były dość duże wymiary pudełka. Wynoszą one: cm 40 (wysokość) x 65 cm (szerokość) x 18 cm (głębokość). Sam ekran ma prawie 25 cali przekątnej, natomiast maksymalna wysokość, na jaką możemy go wysunąć wynosi prawie 50 cm. Opakowanie skrywało oczywiście również styropian chroniący elementy monitora przed uszkodzeniem i szereg kabli – HDMI 2.0, zasilający oraz USB – USB typu B . Nie zabrakło także podstawki i instrukcji obsługi na płycie. Dołączono również krótki poradnik złożenia monitora, ale nie sprawiło to żadnego problemu i nie uważam, żeby ta instrukcja była niezbędna. Jednak na pewno trzeba docenić, że producent dorzucił taki poradnik. Nie dodał za to imbusa, więc skręcając Lenovo Legion musicie mieć na podorędziu śrubokręt.
Po trwającym dosłownie kilka minut złożeniu monitora postawiłem go na biurku i mogłem podziwiać w całej okazałości. To oczywiście kwestia gustu, ale jeśli chodzi o mnie, to uważam, że Lenovo Legion jest naprawdę ładny. Obudowa odznacza się w większości srebrną barwą, gdzieniegdzie wzbogacaną o zastosowanie czerwonych i czarnych elementów. Ogólne pozytywne wrażenie związane z rozmiarem monitora potęguje obecność minimalnych ramek – na tyle wąskich, że można odnieść wrażenie, że w ogóle ich nie ma.
Pozostając przy obudowie, muszę wspomnieć o wysuwanym z lewego boku swojego rodzaju „wieszakiem” na słuchawki. O ile sam pomysł jest dobry, o tyle mam wątpliwości co do wytrzymałości tego elementu. Jest on zrobiony z plastiku, więc obawiałem się, że wyłamie się, jeśli powiesi się na nim ważące nieco słuchawki gamingowe. Lenovo mogłoby zastosować mocniejszy materiał (na przykład metal), a z przyjemnością wieszałbym na nim moje słuchawki. W obecnej formie wolałem odkładać je na biurku, aby nie ryzykować uszkodzeniem rączki. Trzeba też wiedzieć, że słuchawki są niezbędne – Lenovo Legion Y25F nie posiada wbudowanych głośników.
Nie mogę natomiast nie pochwalić łatwości regulacji nachylenia i wysokości monitora. Podczas testów z Lenovo Legion korzystałem na zmianę z moją żoną – będącą ode mnie o kilkadziesiąt centymetrów niższą. Nie było żadnego problemu z ustawieniem odpowiedniej dla nas wysokości – wystarczy złapać monitor jedną ręką i przesuwać go w górę lub dół, a prowadnica sprawnie utrzymuje monitor w dowolnej wysokości. Nie było też kłopotu z ustawieniem kąta nachylenia – tak poziomego, jak i pionowego. Muszę też wspomnieć o wbudowanym w monitor hubie USB – jeśli podłączymy go do komputera za pomocą odpowiedniego (dołączonego) kabla, dostaniemy dodatkowe 3 porty USB obsługiwane przez komputer. 2 porty znajdują się z lewej strony ekranu, zaraz obok gniazda słuchawkowego, a jeden umiejscowiony jest na tyle monitora, obok gniazda HDMI i niedaleko gniazda na Kensington Lock. Z pewnością występowanie tego ostatniego docenione zostanie chociażby w firmach, czy na imprezach masowych.
Prawy dolny róg frontu monitora jest zarezerwowany dla przycisków sterowania ustawieniami sprzętu. Możemy tu ustawić takie parametry jak jasność, kontrast, czy minimalizowanie efektu niebieskiego światła. Zdecydowanie polecam wybranie tej funkcji – oczy męczą się wtedy zauważalnie mniej. Muszę przyznać, że ani trochę mnie nie bolały, mimo grania w dość widowiskowe produkcje – Batman: Arkham Knight, Wiedźmina 3: Dziki Gon, Detroit: Become Human, Far Cry 5, czy Super Mario Odyssey.
Matryca zastosowana w Lenovo Legion to TN z podświetleniem WLED,, a jej jasność wynosi 400 nitów. Obraz jest wyświetlany w rozdzielczości Full HD o częstotliwości odświeżania na poziomie 144 Hz. Kontrast występuje na poziomie 1000:1 w przypadku typowego, natomiast dynamiczny to aż 3000000:1. Tym, co może najbardziej zainteresować graczy jest minimalny czas reakcji, wynoszący zaledwie 1 ms. Spędziłem trochę czasu w sieciowym trybie Call of Duty: Modern Warfare Remastered i nie stwierdziłem występowania zauważalnych opóźnień. Ten monitor zdecydowanie można polecić miłośnikom dynamicznych sieciowych strzelanek pierwszoosobowych.
Należy też wspomnieć o obsługiwaniu standardu AMD FreeSync, minimalizującego efekt stutteringu i input lag. Dzięki AMD FreeSync odświeżanie monitora jest synchronizowane z kartą graficzną i potwierdzam, że podczas przeprowadzania testów nie natknąłem się na żadne wizualne niedogodności. Warto zaznaczyć, że testowany monitor zawiera 6 zaprogramowanych ustawień wyświetlania, które możemy dodatkowo dostosować. Jeśli coś za bardzo zmienimy, możemy przywrócić ustawienia do domyślnych danego programu. To bardzo dobra funkcjonalność, która z pewnością przyda się przy wyborze różnych ustawień do różnych gier. Jednocześnie menu jest trochę chaotyczne i bez wątpienia trochę czasu zajmie Wam nauczenie się, gdzie kryje się jaka funkcja. Minusem jest też brak polskiego języka.
Lenovo Legion Y25F odznacza się też doskonałymi kątami widzenia. Czy patrzymy na wyświetlany obraz z góry, czy z boków nie ma problemu z dostrzeżeniem szczegółów. Producent informuje, że pionowy kąt widzenia wynosi 170 stopni, natomiast poziomy 160 stopni. Jak widać na niżej zamieszczonych zdjęciach, wiadomość ta pokrywa się ze stanem faktycznym. Nawet przechodzące obok monitora osoby nie mają trudności z zauważeniem dokładnie tego samego, co widzi osoba siedząca na wprost ekranu. Kąty widzenia są jedną z największych zalet testowanego monitora.
Sprzęt chińskiego producenta zapewnia wsparcie dla trybu HDR. Dzięki temu obraz wyświetlany w grach takich jak Detroit: Become Human (testowane na zwykłej wersji konsoli PlayStation 4) i komputerowej edycji Far Cry 5 zdecydowanie nabiera na jakości. Jeśli podłączymy monitor do telewizora lub konsoli za pomocą kabla HDMI 2.0, wyświetlane kolory staną się o wiele bardziej żywe i naturalne. HDR bez wątpienia jest jednym z argumentów przemawiającym za zakupem monitora Lenovo Legion Y25F. Niżej możecie zobaczyć, jak wygląda wspomniany wcześniej tytuł z wyłączonym i wyłączonym HDR-em.
Monitor ten doskonale nadaje się również do oglądania filmów. Czy to są one nagrane na płycie Blu-Ray i odtwarzane przez konsolę PlayStation 4, czy oglądamy je z dysku zewnętrznego podłączonego do komputera, czy po prostu włączamy materiał w Full HD na YouTubie, kolory wyglądają odpowiednio żywo i mogą się podobać. Jeśli miałbym wspomnieć o poważniejszych wadach, to przyszedłby mi do głowy jedynie brak polskiej wersji językowej interfejsu użytkownika i brak głośników. Poza tymi mankamentami obcowanie z Lenovo Legion to prawdziwa przyjemność i aż żałowałem, kiedy musiałem go odesłać. Jeśli szukacie uniwersalnego monitora, na którym możecie z przyjemnością oglądać filmy i grać, Lenovo Legion Y25F jest pozycją, którą warto rozważyć. Plusem jest też cena monitora – wynosi ona niecałe 1000 zł, co jak na sprzęt gamingowy jest całkiem przyzwoitym poziomem.
Specyfikacja techniczna:
Typ panelu: TN
Podświetlenie: WLED
Jasność: Maksymalnie 400 cd/m2
Kąt widzenia (pionowy/poziomy przy współczynniku kontrastu 10:1): 170° /160°
Współczynnik kontrastu: Typowy 1000:1 | Dynamiczny: 3 mln:1
Współczynnik proporcji: 16:9
Rozstaw pikseli: W mm: 0,282 x 0,282 | W calach: 0,011″ x 0,011″
Liczba punktów/pikseli na cal (DP/PPI): 90
Gama kolorów NTSC (CIE 1976): 72%
Czas reakcji: Tryb ekstremalny: 1 ms | Tryb normalny: 5 ms
Powłoka antyodblaskowa: Tak
AMD FreeSync ™: Tak
Dekodowanie HDR: Tak
Częstotliwość odświeżania obrazu: 144 Hz
Pobór mocy: Typowy: 24 W
Maksymalny
Bez koncentratora USB: 25 W | Z koncentratorem USB: 34 W
Tryb uśpienia: < 0,5 W | Tryb wyłączenia: < 0,5 W
Zasilacz: Zewnętrzny
Napięcie zasilania: 100 V AC–240 V AC, 1,8 A
Częstotliwość dynamiczna: 50 Hz – 60 Hz
Wielkość panelu: 24,5″
Rozdzielczość: FHD (1920 x 1080)
Porządkowanie przewodów: Tak
Gniazdo linki Kensington®: Tak
Mocowanie VESA®: W mm: 100 x 100 | W calach: 3,94″ x 3,94″
Kolor ramki: Kruczoczarny
Szerokość ramki (mm/cale): Góra: 2/0,08″, Dół: 23,5/0,93″ Boki: 2/0,08″
Kąt pochylenia: Przód/tył: -5° / 22°
Kąt obrotu: Lewo/prawo: -30° /30°
Podniesienie (mm/cale): 110/4,33″
Obrót: +/-90°
Wymiary ekranu (wys. x szer.): W mm: 543,744 x 302,616 | W calach: 21,41″ x 11,91″
Kable wideo w komplecie: HDMI™ + DisplayPort™
Długość kabla wideo: 1,8 m
Koncentrator USB: 3 x USB 3,0 (1 x BC1.2)
Kable USB w komplecie: Tak
Dysk CD (oprogramowanie) w komplecie: Tak
Wyjście audio: Tak
Interfejs sygnału:
Częstotliwość pozioma: 48 kHz–241 kHz
Częstotliwość pionowa: 28 Hz–144 Hz
Domyślna temperatura barwowa: 7200K
Języki menu ekranowego: angielski, francuski, niemiecki, hiszpański, włoski, japoński, chiński uproszczony, rosyjski
Oprogramowanie: Lenovo Artery
Temperatura:
Podczas pracy: 0°C–40°C
Podczas przechowywania: -20°C–60°C
Wilgotność
Podczas pracy: 8%–80%
Podczas przechowywania: 5% – 95%
Szkło bezarsenowe: Tak
Nie zawiera PCW: Tak
Nie zawiera rtęci: Tak
Zgodność z normami: EPEAT™ Silver, Klasyfikacja ENERGY STAR® 7.1, TCO 7.0, RoHS (2014/30/UE), chińska norma energooszczędności (poziom 1), certyfikat zgodności z systemem Windows (Windows 7 / Windows 8 / Windows 8.1 / Windows 10)
Gwarancja:
NA PRC: 1 rok
EMEA AP: 3 lata
Dziękujemy za dostarczenie monitora do testów producentowi, firmie Lenovo.
Ful hd 😉 śmiech na sali