Pod koniec kwietnia zadebiutował najnowszy tytuł studia Image & Form Games. SteamWorld Quest: Hand of Gilgamech to gra łącząca w sobie karciankę z RPG. Produkcja ta obecnie dostępna jest wyłącznie na Nintendo Switch, a jutro zawita także na pecetach.
Klasycznie już dla całej serii fabuła jest prosta, a dialogi przepełnione są humorem. Tym razem kierujemy grupką robotów aspirujących do miana bohaterów. Wracając do swojej wioski zauważają, że znajdujące się tam budynki płoną, a herosi zostali porwani. Wyruszają więc za złą armią Void by ich odbić.
Przygodę rozpoczynamy dwójką bohaterów, a z czasem do zespołu dołączą kolejne postacie. Rozgrywkę w SteamWorld Quest: Hand of Gilgamech można podzielić na dwie części. Pierwszą z nich jest eksploracja świata. Przemieszczamy się po kolejnych lokacjach wykonując zadania, nieraz rozwiązując banalne zagadki, czy poszukując skrzynki zawierające między innymi dodatkowe karty. Po drodze natrafiamy też na pomniki bohaterów pozwalające na zapisanie postępu. Korzystanie z nich ma jednak efekt uboczny – wszystkim pokonanym wrogom zostanie przywrócone życie.
Znacznie ciekawszą częścią zabawy są walki z napotkanymi po drodze przeciwnikami. Każdy z członków naszego zespołu posiada własną talię, na którą składa się osiem kart, które możemy między walkami zmieniać na inne. Część spośród nich odpowiada za podstawowe ataki, wpływają na statystyki nasze lub wroga, bądź też nakładają jakiś negatywny status. Korzystając ze słabszych kart zyskujemy koła zębate, pozwalające na użycie mocniejszych ciosów.
Przyjemna rozgrywka w połączeniu z pełnymi humoru dialogami potrafią przyciągnąć przed ekran konsoli na sporo czasu. Do ukończenia mamy łącznie 19 rozdziałów, które zajmują około 15 godzin. Na średnim poziomie trudności produkcja można ukończyć bez większych problemów. Dopiero wybranie poziomu „Legend” powoduje, że gra zaczyna stanowić jakieś wyzwanie.
Charakterystyczna dla serii, klimatyczna oprawa graficzna wygląda bardzo dobrze zarówno na TV, jak i przenośnie. Ścieżka dźwiękowa jest przyjemna dla ucha. Produkcja działa na Nintendo Switch bez większych problemów – utrzymuje stałą płynność, a podczas rozgrywki nie natrafiłem na przeszkadzające w zabawie błędy.
SteamWorld Quest: Hand of Gilgamech jest to kolejna ciekawa produkcja, która dołączyła do stale rosnącej biblioteki Nintendo Switch. Rozgrywka potrafi przyciągnąć przed ekran konsolki na wiele godzin. Zdecydowanie warto zagrać, szczególnie gdy ktoś był fanem poprzednich odsłon serii.
Grę do recenzji dostarczyło Image & Form Games.
Dodaj komentarz