” Ta książka to coś więcej niż kolekcja grafik : To serce i dusza Overwatch” .
Takimi słowami zaczyna się przedmowa w The Art of Overwatch, dla wielu może się to wydać przesadą, jednak po zakończeniu lektury zdanie to nabiera zupełnie nowego znaczenia i postaram się ukazać, dlaczego każdy fan Overwatch powinien zapisać sobie tą pozycje, jako coś obowiązkowego na swojej półce.
The Art of Overwatch został wydany 24 października 2017, nakładem wydawnictwa Dark Horse z błogosławieństwem Blizzard Entertainment. Pozycja ta liczy 368 stron wypełnionych po brzegi grafikami koncepcyjnymi, szkicami oraz opisami dotyczących bohaterów, map oraz ogólnej historii powstania Overwatch, od skromnych początków w roku 2014 aż do hucznej premiery w 2016. Sam artbook został podzielony na kilka rozdziałów, zaczynając oczywiście od przedmowy, która z miejsca atakuje nas wizją dużej ilości potu oraz miłości włożonej w proces tworzenia gry. Ta wizja nie opuszcza nas również potem, kiedy czytamy o powstawaniu koncepcji Overwatch na prochach produkcji, jaką był Titan, czyli skasowany MMORPG od Blizzarda. Początek ten, ukazuje czytelnikom przywiązanie do tytułu oraz daje nam zaczątek dania głównego, czyli ogromnej ilości grafik powstałej na przestrzeni tworzenia samej gry. I tak przechodzi do najważniejszych rozdziałów The Art of Overwatch, czyli bohaterów, map oraz historii z uniwersum. W wyniku tego, że pozycja została wydana w Październiku 2017 skład bohaterów jest niekompletny, ponieważ brak tu Doomfista, Moiry oraz nowej mapy, jaką jest Blizzard World, jednakże zostaje to zrekompensowane ilością zawartości.
Każdemu bohaterowi zostaje poświęcona odpowiednia ilość stron, niektórzy posiadają w opisach elementy swoich historii oraz jak wydarzenia w uniwersum wpłynęły na ich postrzeganie świata, a u innych mamy opisy jak zespół Overwatch starał się ukazać indywidualne cechy każdej z postaci. No i oczywiście grafiki i szkice, które uświadamiają jak daleką drogę przeszła sama gra, jeśli chodzi o design niektórych postaci (fani Mercy lub Mei mogą być zaskoczeni tym jak zmieniły się te bohaterki). Sama, jakość grafik jest powalająca, gdzie niektóre aż chcę się wydrukować i powiesić w domu, co potwierdza starą zasadę, że artbooki od Blizzarda to, jakość sama w sobie. Mógłbym to samo napisać o rozdziale poświęconym mapom, gdzie w parze z oprawą wizualną idą merytoryczne opisy tego, jaka była koncepcja każdej z map, oraz jak prostymi zabiegami łączono tradycje z nowoczesnością czy nawet takie błahostki jak gra światła i cienia czy czas, jaki panuje na danej mapie, by każda z nich była unikalna oraz jedyna w swoim rodzaju. Na deser serwuje się czytelnikom, nie tylko streszczenie najważniejszych wydarzeń z lore gry od powstania organizacji Overwatch, aż po Kryzys Omniczny czy sławną dzięki eventowi Insurekcje. Do tego można jeszcze doliczyć rozdziały o legendarnych skórkach dla postaci, gdzie otrzymujemy wyjaśnienia, co kierowało projektantami podczas ich tworzenia, chronologicznie ułożone eventy, które były obecne w grze skończywszy na pokazaniu wszystkich sprejów dla postaci czy obrazków avatarów dla graczy. Na ostatnich stronach otrzymujemy także wszystkie grafiki promujące tytułu i to one idealnie wpisują się w chęć dekorowania domu obrazkami z gry.
Od strony czysto technicznej artbook został wydany wzorowo. Piękna okładka z bohaterami Overwatch, twarda oprawa dodająca wrażenia produktu z wyższej półki, oraz użyty papier, który jest najwyższej, jakości i dzięki temu same grafiki prezentują się jeszcze lepiej. Dla niektórych problemem może być waga samej pozycji, która uniemożliwia lekturę z książką nad głową, ale jestem pewien, że wierni fani przymkną na to oko.
Po tej ilości zachwytów może się wydawać, że jest to pozycja w każdym stopniu idealna, i moim zdaniem jest to prawda. Oczywiście niektórym może nie odpowiadać brak dwóch bohaterów czy też brak ogólnokrajowej dostępności, ale zawartość, jakość grafik oraz opisów, które ukazują miłość do Overwatch oraz złożoność nie tylko procesu powstawania samej gry, ale także jej fabuły i postaci, to wydaje mi się, że każdy fan powinien przemyśleć zakup, ponieważ jest to pozycja, którą warto mieć na półce, jeśli uniwersum Overwatch jest bliskie waszemu sercu.
Dodaj komentarz