Kolejna polska gra na PS Vita, czy kolejna dobra? zapraszam do recenzji.
Real Boxing jest symulacyjną grą sportową wyprodukowaną przez polskie studio Vivid Games i wydaną na naszą konsolę. Sony podpisało z Polakami umowę na produkcję i dystrybucję wspomnianego tytułu. Oznaczało to, iż trafi on do PS Store i Sony zorganizuje kampanię promocyjną. Gra trafiła 28 sierpnia do wirtualnego sklepiku, a jej promowanie było spore. Vivid Games ze swoją produkcją pojawili się na największych targach branżowych, czyli E3 oraz Gamescom.
PS Vita jest trzecią platformą, na której ukazało się Real Boxing, natomiast wcześniej pojawiło się na urządzaniach wyposażonych w iOSa oraz Androida. Gra kosztuje tam grosze, ale zawiera bardzo nielubiane mikrotransakcje. Na całe szczęście Vivid Games nie zdecydowali się na ten krok w edycji na PS Vita, a dodatkowo tytuł posiada wiele ulepszeń, które w dalszej części tekstu zostaną Wam przedstawione. Nie zabraknie także porównań do wersji smartfonowej.
[youtube id=”jLC32EU2-oo” width=”618″ height=”348″]
Główną zaletą Real Boxig jest fotorealistyczny wygląd bokserów; gra oparta jest na bardzo dobrym, ale już niemłodym silniku Unreal Engine 3. Wiele produkcji, które zostało oparte na tej bestii prezentuje się bardzo ładnie. Podobnie jest z RB, sylwetki bokserów rzeczywiście przedstawiają się fenomenalnie. Jest jednak również pewna wada. Miedzy rundami przechadza się osoba, która trzyma tabliczkę z numerem kolejnej rundy. Podczas prawdziwej gali zawsze jest to kobieta, której prezencja wprawia w osłupienie, a w Real Boxing taka hostessa wygląda jak wycięta z pierwszej części Simsów. Ktoś się może przyczepić, że to nie ona tu jest najważniejsza. Owszem, ale skoro sylwetki bokserów wygląda fotorealistycznie, to dlaczego sylwetka tej postaci jest kanciasta i porusza się jakby miała patyk zamiast kręgosłupa, a do tego nie wykazuje żadnej mimiki twarzy?
Skoro już jestem przy grafice, to warto wspomnieć o animacjach, które są perfekcyjne. Każdy ruch jest oddany z niesamowitą pieczołowitością.. Mamy tu wszystko, co może przydarzyć się podczas prawdziwej walki: pot, krew (całkiem dużo) animację padania na deski, wszystko to dodaje grze realizmu. Czasem miałem tylko wrażenie, że blok troszkę za wolno się włącza, ale nie jest to bardzo przeszkadzająca wada.
Oprawa dźwiękowa również jest całkiem przyzwoita. Największym plusem jest komentator, który żywiołowo relacjonuje nasze ruchy, a słuchanie jego kwestii powoduje jeszcze większy wzrost emocji. Podczas wchodzenia na ring towarzyszy nam zachęcająca do walki linia melodyczna, a na ringu usłyszymy każdy zamach i zadany cios; inny dźwięk towarzyszy uderzeniu w szczękę, a inny w rękawice przeciwnika. Jeżeli miałbym się czegoś czepiać w efektach dźwiękowych, to tylko reakcje dźwiękowe publiczności mogłyby być bardziej dynamiczne i częstsze.
Sterowanie w Real Boxing jest bardzo fajne, można wybrać jedną z kilku zaproponowanych przez twórców opcji:
- Sterowanie dotykowe, czyli wszystkie ciosy oraz uniki zadajemy przesuwając palcem po ekranie
- Sterowanie analogami – w tym miejscu warto opowiedzieć o nowości, która jest dostępna tylko na PS Vita, czyli poruszaniu naszym bokserem po całym ringu. Tak, wiem, brzmi to śmiesznie, ale wersja na smartfony jest pozbawiona tej funkcji. Tam obaj bokserzy stoją w miejscu, a walka polega tylko na balansowaniu ciałem, unikach i zadawaniu ciosów. Na PS Vita lewym analogiem poruszamy naszym bokserem po ringu, a analog prawy służy do zadawania ciosów. Można się tą opcją pobawić na treningu, ale do dynamicznej walki się nie nadaje.
- Ostatnią i najlepszą opcją sterowania są przyciski PS Vita. Dalej analogiem przemieszczamy boksera, ale już krzyżak służy do zadawania ciosów lewą ręka, a przyciskami po prawej stronie wyprowadzamy ciosy prawą ręką. Jest to najlepsze sterowanie do dynamicznych i szybkich walk. Dodatkowo po naciśnięciu „L” razem z dowolnym przyciskiem odpowiedzialnym za ruch ręką, zadajmy cios na korpus. Często jest to bardzo ryzykowne, ponieważ gdy przeciwnik jest dobry i szybki, to możemy dostać mocny cios w głowę. Jednakże jeśli trafimy oponenta, to może stracić równowagę, a my możemy to wykorzystać i posłać kilka ciosów na odsłoniętą głowę przeciwnika. Przycisk „R” jest odpowiedzialny po prostu za blok.
Co nas czeka w samej grze?
Zaczynamy od stworzenia wyglądu swojego boksera. Możemy głównie wybrać takie atrybuty jak fryzura, zarost i wąsy. Niestety jest tylko kilka elementów do wyboru, przez co bokserzy na ringu są do siebie bardzo podobni. Dodatkowo możemy wytatuować naszego wojownika w czterech miejscach: na ramionach, torsie i plecach. Niestety tutaj również wybór jest skromny. Personalizować można także kolor stroju oraz rękawic. Cześć z tych elementów jest na początku dostępna za darmo, resztę musimy wykupić za zarobione w walkach kredyty. Nadajmy bokserowi jeszcze jakieś cechy charakterystyczne i ruszamy do boju.
W Real Boxing występuje tryb kariery, który składa się z trzech lig. Mają one swoje wymyślne nazwy, ale na potrzeby recenzji oznaczmy je jako Amatorską, Średnią i Zawodową. Zaczynamy od najniższej rankingowo, musimy stoczyć dziewięć walk. Za każde starcie oprócz kredytów dostajemy punkty do rankingu. Gdy wygramy przez nokaut otrzymujemy ich 10, wygrywając na punkty tylko 5. Na koniec sezonu ligi czterech najlepszych bokserów startuje w małej drabince o miano mistrza. Kariera kończy się w momencie, gdy zostaniemy mistrzem najlepszego poziomu, czyli tak zwaną legendą.
Aby dotrzeć do najlepszej ligi czeka nas dużo pracy na treningach. Każdy bokser posiada trzy główne atrybuty: szybkość, wytrzymałość i siła. Zaczynając karierę każdy atrybut mamy na poziomie 63%. Aby zwiększać te umiejętności musimy właśnie trenować oraz wygrywać walki. Za wygraną walkę dostaniemy jeden punkt, za nokaut dwa punkty, a dodatkowy punkt możemy otrzymać za wypełnienie konkretnego zadania w walce, może to być np. zwycięstwo przez nokaut, w drugiej rundzie i tak dalej. Im wyższy poziom ligi, tym zadania są bardziej wymyślne, ale to dobrze, gdyż takie dodatkowe zadanka dodają walkom atrakcyjności
Jak wygląda trening naszego boksera?
Są to minigierki polegające na wciskaniu konkretnych przycisków lub wychylaniu analoga.
– Siłę ćwiczymy na dużym worku bokserskim, wychylając analog w odpowiednie strony.
– Szybkość ćwiczymy na gruszce, wychylając szybko analog w odpowiednie kierunki.
– Wytrzymałość ćwiczymy na skakance, wciskając w odpowiednim momencie przyciski L i R.
Szkoda, że dwa treningi maja takie same minigierki, przecież można było na jedną wykorzystać choćby ekran dotykowy.
Umiejętności naszego boksera możemy zwiększyć również za zarobione kredyty, kupując punkty. Nie jest to tanie, ale warto zainwestować w nie zamiast kupowania strojów czy fryzur w sklepie.
Jest jeszcze jedna minigierka, najtrudniejsza, którą spotkamy tylko podczas walki. Mianowicie, gdy nasz zawodnik lub przeciwnik straci dużo energii, jest w stanie wykonać tak zwany „klincz”, czyli obustronne przytrzymywanie przeciwnika w walce. W tym momencie bokserzy łapią oddech, a w naszej grze odzyskują troszkę energii. W trakcie klinczu pojawia się półkole, które na końcach ma czerwone pole, a na środku zielone. Nad tym półkolem jest kursor, którym sterujemy wychylając konsolę na boki tak, aby utrzymać przez 10 sekund wskaźnik w zielonym polu. Jeżeli nam się to uda, to odzyskujemy troszkę energii. Pierwszy klincz do utrzymania nie jest trudny, drugi już wymaga precyzji, gdyż czerwone pole się zwiększa, a kursor lata jak po lodzie. Trzeciego wejścia w klincz nigdy nie zaliczyłem.
Zapaleńców gry wieloosobowej ucieszy fakt, ze Real Boxing posiada tryb multiplayer. Możemy pograć ze znajomymi przez Wi-Fi lub lokalnie, rozegrać pojedynczą walkę lub wziąć udział w Europejskich Mistrzostwach – zawody trwają od 28 sierpnia do 11 września.
Podsumowując, kolejna bardzo dobra polska produkcja trafiła na naszą konsolę do sklepiku Sony. Gra wykonana jest bardzo dobrze, oczywiście poza hostessą (nie wybaczę Wam, Vivid, tego) Grafika oraz animacje cieszą oczy, dźwięk podnosi emocje, a kilka wersji sterowania, sprawia, że każdy znajdzie odpowiednie dla siebie. Niestety nie jest to tytuł, który spodoba się każdemu: porywającej fabuły tutaj nie znajdziemy, a jeśli ktoś się uprze, to całą karierę przejdzie w kilka godzin. Produkcja nie należy tez do najtańszych, ponieważ przyjdzie nam zapłacić za nią 39zł (35zł w PS Plus), co nie jest małą kwotą za tytuł, który możemy ukończyć w jeden dzień. Oczywiście jest jeszcze tryb wieloosobowy, ale nie cieszy się on na razie dużą popularnością. Dlatego wybór pozostawiam Wam, drodzy czytelnicy. Real Boxing jest na pewno tytułem, w który każdy choć raz powinien spróbować zagrać oraz zobaczyć, że można zrobić grę na PS Vita z piękną grafiką oraz wykorzystującą wszystkie funkcje systemu PS Vita na bardzo wysokim poziomie. Nie muszę też chyba nikogo zachęcać do wspierania polskich twórców gier, nie tylko na PS Vita, ale na wszystkie dostępne platformy.
Dziękuję firmie Vivid Games za dostarczenie gry do recenzji.
pierwsza rzecz : grafika! świetna, naprawde kawał dobrej roboty. Gra się przyjemnie, wciąga na jakiś czas,można się pobawić. Dobrze gra sie na multiplayerze,ogólnie oceniam bardzo pozytywnie
Serio nie ma polisz langłidż?
recenzja bardzo fajna
tylko pytam się grzecznie: czemu w kolejnej POLSKIEJ grze nie ma Polskiego języka do cholery ? !!!