Do premiery gry Pokémon Legends: Z-A dzielą nas już tylko dni. Gracze i fani Pokémonów z całego świata wyczekują dnia, kiedy powrócą do Lumios City. Niestety ostatnie dni mogą być dla niektórych osób katorgą. Niektórym graczom udało się już tytuł kupić i dzielą się oni swoimi wrażeniami w sieci.
Nie będziemy w tym miejscu zdradzać wam niczego związanego z fabułą. Wspomnę natomiast o pewnej kwestii, która może nie spodobać się największym fanom cyklu. We wszystkich wcześniejszych odsłonach serii, wliczając w to Scrlet, Violet czy poprzednie Legends: Arceus, gracz mógł zdecydować, czy chce mieć włączoną funkcję automatycznego zapisu, czy też nie. Na co dzień autosave wydaje się pożądaną opcją. Może nie być jednak przydatny, szczególnie jak poluje się na Shiny wersje Pokémonów.
Gracze widząc rzadkiego stworka mogli zapisać grę i w razie nieudanej próby jego złapania wczytać zapis. Teraz w najnowszej odsłonie może okazać się to niemożliwe.
Wedle doniesień graczy, którzy mieli okazję już zagrać w Pokémon Legends: Z-A, gra nie zawiera w opcjach możliwości wyłączenia automatycznego zapisu. Nie wiemy czy jest to ostateczne decyzja studia, czy może opcja taka zostanie dodana np. w patchu wydanym w dniu premiery.
Cóż, jest to na pewno zła wiadomość dla największych łowców Pokémonów. Dajcie koniecznie znać czy zniechęci was to po sięgnięcie po grę Pokémon Legends: Z-A. Premiera gry na obu konsolach Nintendo Switch już 16 października.
żródło: nintendoeverything

Dodaj komentarz