Pod koniec minionego miesiąca Egmont wydał kolejny komiks, którego głównym bohaterem jest Joker. Sprawdźmy więc, czy warto przeczytać Świat.
Jeżeli regularnie zaglądacie na naszą stronę, to być może pamiętacie moją recenzję innego komiksu; jego głównym bohaterem nie był Joker, a Batman. Chodzi mi oczywiście o tom Batman: Świat. Jak zaznaczałem w tej recenzji, stanowił on zbiór różnych opowieści o tytułowej postaci. Nie inaczej jest w przypadku recenzowanego dziś komiksu.
Naturalnie, zanim pokuszę się o wyrażenie swojej opinii, zachęcam do przeczytania oficjalnego opisu tego tomu. Oto on:
Co robi Joker podczas wakacji w Hiszpanii? W jaki sposób inspiruje naśladowców, tworząc swoje duplikaty w Czechach i Meksyku? Dzięki czemu kameruński Joker znajduje inspirację? Tylko najlepsi scenarzyści i rysownicy z rozmaitych krajów mogą udzielić odpowiedzi na te pytania. Przedstawiamy wyjątkowe historie obracające się wokół jednej z najbardziej fascynujących postaci w popkulturze.
Podobnie jak bestsellerowy album „Batman. Świat” ta antologia zawiera opowieści autorstwa zespołów reprezentujących trzynaście różnych krajów, w tym tak znanych twórców, jak Geoff Johns, Satoshi Miyagawa, David Rubín, Germán Peralta, Alvaro Fong Varela czy Jason Fabok. Opowieści zawarte w tomie „Joker. Świat” oddają wrażliwość kulturową różnych narodów, a wszystkie razem ukazują, w jaki sposób najpopularniejszy złoczyńca DC wywołał chaos na globalną skalę.
W Polsce Książę Zbrodni pojawi się w Krakowie w historii „Królewski błazen”. Scenariusz do polskiej opowieści o Jokerze napisał Tomasz Kołodziejczak, pisarz SF i fantasy (m.in. cykle: „Dominium Solarne”, „Ostatnia Rzeczpospolita”) oraz twórca i wieloletni szef Klubu Świata Komiksu. Rysunki są zaś dziełem Jacka Michalskiego („Zagadka metropolii”) , rysownika i ilustratora, tworzącego dla wielu czasopism komiksowych, antologii i periodyków literackich, twórcy wielu okładek książek i magazynów, a także konceptów do gier oraz storyboardów do filmów.
Oficjalny opis komiksu
Opowieści i ich styl
Na tom Joker: Świat składa się 13 opowiadań z różnych zakątków, nomen omen, świata. Zobaczymy więc historie przedstawione oczami scenarzystów i ilustratorów między innymi z Brazylii, Japonii, Polski, czy Stanów Zjednoczonych. Bynajmniej nie będę przedstawiał opowieści z każdego kraju występującego w recenzowanym tomie. Przybliżę jednak stylistykę kilku najbardziej zapadających w pamięci. Przede wszystkim zwróciłem oczywiście uwagę na historię przygotowaną przez Polaków. Rzuca ona pewne światło na średniowiecze, w którym występowałyby postaci znane z kart komiksów DC. Pomysł jest o tyle interesujący, co również ryzykowny. W moim przekonaniu wystąpiła tu odpowiednia doza swobody w podejściu do Jokera. Komiks nie wnosi wiele do świata DC, ale podobał mi się.
Niemniej oryginalnie przedstawia się japońska wersja, będąca fragmentem wydanej już wcześniej (i recenzowanej przez nas w tym miejscu) mangi. Nie jestem fanem takiego stylu, aczkolwiek wydarzenia są dość interesujące i muszę przyznać, że z zaciekawieniem śledziłem opowieść. Podobała mi się też meksykańska opowieść, która jest utrzymana w interesującym mrocznym stylu. Można też znaleźć inspiracje w fenomenalnym komiksie Śmierć w rodzinie. Nie spodobało mi się natomiast chociażby włoskie podejście do Jokera i uważam je za mało zachęcające. Mój zarzut dotyczy głównie strony wizualnej. Najlepsze, choć i jedno z krótszych, jest za to opowiadanie otwierające. Amerykański Joker to najbardziej klasyczna wizja tego przestępcy i bardzo podobał mi się początek recenzowanego tomu.
Czy Joker – Świat to dobre zestawienie?
Tak naprawdę nie ma jednoznacznej odpowiedzi na tak postawione pytanie. Na pewno tom Joker: Świat jest oryginalnym zestawieniem, które znajdzie swoich miłośników. Nie wszystkie opowieści są utrzymane na tak samym poziomie, aczkolwiek w ogólnym rozrachunku nie mogę stwierdzić, abym żałował sięgnięcia po ten komiks. Bynajmniej nie jest on kanoniczny i nie może taki być – to przecież zbiór wielu historii, które często nie mają prawie żadnego punktu wspólnego. Jeśli to Wam nie przeszkadza i szukacie tomu, przy którym będziecie zaskakiwani na niemal każdym kroku, to zdecydowanie warto zainteresować się tym tomem. W oryginalny sposób pokazuje na inspiracje twórców z różnych krajów i stanowi przyjemny sposób przekazywania losów Jokera w realiach konkretnych faktycznie istniejących miejsc i wydarzeń. Choćby z tego powodu uważam, że warto sięgnąć po ten tom.
| Liczba stron | 184 |
| Wymiary | 17 cm x 26 cm |
| Scenarzyści | Geoff Johns, David Rubin, Torsten Strater, Enrico Brizzi, Felipe Castilho, Alvaro Fong Varela, Stepan Kopriva, Metin Akdulger, Inpyo Jeon, Matias Timarchi, Dr. Ejon Gaius, Tomasz Kołodziejczak, Satoshi Miyagawa |
| Ilustratorzy | Jason Fabok, David Rubin, Ingo Romling, Paolo Bacileri, Tainan Rocha, Oscar Pinto, Michal Suchanek, Ethem Onur Bilgic, Jaekwang Park, German Peralta, Bertrand Mbozo’o, Zeh, Jacek Michalski, Keisuke Gotou |
| Tłumacz | Tomasz Sidorkiewicz |
| Typ oprawy | twarda z obwolutą |
| Cena | od 53,99 zł |
Komiks do zrecenzowania dostarczyło wydawnictwo Egmont.
Dodaj komentarz