Oto moje drugie spotkanie z klockami konstrukcyjnymi CaDA. Tym razem sprawdzam coś, co spodoba się wszystkim polskim fanom motosportu. Buduję i oceniam zestaw Alfa Romeo Formuła 1 Team Orlen składający się z 1868 elementów.
Robert Kubica to bez wątpienia jeden z najbardziej rozpoznawalnych profesjonalnych kierowców w Polsce. Największą popularność zdobył, gdy został kierowcą bolidu Formuły 1. Jego kariera rozpoczęła się w 2006 roku w barwach zespołu BMW Sauber, a w 2008 roku w Kanadzie odniósł pierwsze i jedyne zwycięstwo w karierze. W latach 2020–2022 był kierowcą rezerwowym i rozwojowym zespołu Alfa Romeo, do którego przeszedł wraz ze sponsorem, polską firmą Orlen. W tym zespole zakończył też swoją karierę, co miało miejsce w 2022 roku w bolidzie C42. I ten oto bolid przygotował firma CaDA ze swoich klocków konstrukcyjnych.

Zestaw CaDA Alfa Romeo Formuła 1 Team Orlen składa się z 1868 elementów. Na pudełku możemy zobaczyć, że bolid ma numer 24. Oznacza to, że jeździł nim chiński kierowca Guanyu Zhou. Drugi kierowca — Valtteri Bottas miał numer 77, a rezerwowy Robert Kubica startował z numerem 88. Niestety dla mnie i z pewnością wielu polskich fanów F1 w zestawie nie znajdziemy dodatkowych numerków. Z drugiej strony jest to bardzo zrozumiałe; CaDA to chińska firma, a Zhou to ich rodak i pierwszy chiński kierowca w F1, stąd też model dostępny jest tylko z numerem 24.
Alfa Romeo F1 Team ORLEN C42
Zespół Alfa Romeo Racing powstał w 2019 roku, a rok później sponsorem tytularnym został PKN Orlen, natomiast kierowcą rezerwowym wspominany już Robert Kubica. Pierwszym bolidem był C39, a budowany przez nas pojazd z klocków CaDA to model C42. W sezonie 2024 Zhou i Bottas ścigają się już modelem C44. Tak Alfa Romeo opisuje model C42 z 2022 roku: Bolid w pełni wykorzystuje zalety sił docisku, zmodyfikowany pakiet aerodynamiczny i 18-calowe niskoprofilowe opony. To pojazd wyścigowy napędzany nowym, udoskonalonym silnikiem Ferrari. Czerwono-białe malowanie stworzyło Centro Stilo Alfa Romeo. Natomiast historyczny napis „Alfa Romeo” wpisuje się w przekątną, nawiązując do początków XX wieku. Po zbudowaniu CaDA Alfa Romeo Formuła 1 Team Orlen będzie mieć wymiary 66 x 25 x 12 cm. Jest to skala 1:8, więc model jest naprawdę duży, a właściwie długi.


Pudełko CaDA Alfa Romeo F1
Pudełko zostało tak samo świetnie zaprojektowane, jak w przypadku CaDA Master Mercedes AMG One. Ponownie mamy do czynienia z laminowanym obrazkiem prezentujący składany pojazd. Wymiary opakowania wynoszą 48 x 38 x 15 cm. Po przecięciu plomb wystarczy zdjąć górną pokrywę. Naszym oczom ukaże się wtedy zawartość — będą to dwa pudełka. Mniejsze z oponami i felgami oraz duże opakowanie, w którym ukryto wszystkie woreczki i instrukcję z czterema arkuszami naklejek. Wielka szkoda, że nie zdecydowano się na kilka osobnych pudełek, jak w przypadku AMG One, gdzie klocki upchano do sześciu kartoników, w których nie miały jak się przemieszczać.
W przypadku Alfa Romeo Formuła 1 firma CaDA zdecydowała się aż 27 woreczków wrzucić do jednego dużego opakowania. To niestety zła decyzja, gdyż klocki mają tam dużo luzu i obijają się o siebie, przez co kilka większych elementów otrzymałem już zarysowane. Drugi problem polega na tym, że duże woreczki wykonano z gorszej jakości folii niż w przypadku AMG One. Folia jest bardziej… papierowa, przez co jeden z woreczków rozerwał się w transporcie i połowa klocków z niego wyleciała. Na szczęście żaden z elementów się nie zgubił i mój model jest jak najbardziej kompletny.




Instrukcja i…
Książeczka jest bardzo dobrze wykonana i szczegółowa, składa się z 239 stron. Podobnie jak w instrukcji od AMG One na jednej stronie czasami umieszczono zbyt wiele kroków do wykonania. Jednak w przypadku Alfa Romeo Formuła 1 nie okazało się to uciążliwe, gdyż model nie jest tak bardzo zaawansowany — nie mamy tu żadnej elektroniki. Na pierwszych stronach zobaczymy zdjęcie prawdziwego bolidu oraz informacje o czterech najlepszych wynikach chińskiego kierowcy z sezonu 2022. Dalej zobaczymy zdjęcie kasku oraz krótką biografię Zhou. Na kolejnych stronach ujrzymy kilka oficjalnych zdjęć z pierwszej prezentacji oraz 18-calowe opony z unikatowym malowaniem felg. Na ostatnich stronach tuż przed budowaniem zobaczymy porównanie prawdziwego modelu z klockowym odpowiednikiem.

… naklejki
Chyba nie znam nikogo, kto lubi naklejać naklejki na klocki. To dobre dla małych zestawów, ale moim zdaniem w tych dużych i droższych powinniśmy otrzymać już nadruki. CaDA Alfa Romeo Formuła 1 Team Orlen to z pewnością zestaw z największą liczbą naklejek, z którym miałem do czynienia. Jest ich ponad siedemdziesiąt i podzielono je na cztery arkusze. Zdecydowana większość to naklejki w kolorze białym; czerwonym kolorem wyróżniają się tylko logo Orlenu na bokach oraz napis Alfa Romeo na tle włoskiej flagi umieszczony na tylnym skrzydle.


Naklejki są przezroczyste, więc ich kolor nie będzie odbiegał od koloru klocków, jak to ma miejsce w przypadku LEGO. Niestety już po oderwaniu naklejki od foli pojawia się na niej „efekt rosołu” przez co po naklejeniu mamy wokół napisu całą masę kropli. Moim zdaniem jest to spowodowane użyciem nieodpowiedniego kleju. Drugi problem to bardzo cienka folia. Przez to po naklejeniu białego napisu na ciemny bądź czerwony klocek napis jest szary (wyblakły) zamiast białego. Naklejki kiepsko kryją naturalny kolor klocków. Niestety napisy nie są tak pięknie białe, jak to wygląda na pudełku bądź instrukcji. Naklejki kiepskiej jakości to tak naprawdę w mojej opinii jedyna duża wada recenzowanego zestawu.
Opony Pirelli w CaDA Alfa Romeo F1
Będąc przy naklejkach, warto od razu poruszyć temat opon Pirelli i felg — każda zapakowana jest w osobny woreczek. Na szczęście prezentują się one fantastyczne i z pewnością przykuwają spojrzenie. W tym aspekcie bez dwóch zdań firma CaDA pokazała LEGO, jak to się powinno robić. W przypadku McLarena Formula 1 od LEGO zastosowano zwykłe opony samochodowe z bieżnikiem w kostkę, a felga to imitacja naklejki, co w mojej opinii bardzo psuje pierwsze wrażenie. Firma CaDa zdecydowała się na oficjalne opony Pirelli P ZERO w wersji twardej. Białe logo producenta oraz model mamy nadrukowany. Podobnie jest z felgami; kołpaki mają nadrukowane piękne biało-czerwone barwy. Jak to miało miejsce w prawdziwym bolidzie C42, opony z tyłu są szersze, a z przodu troszkę węższe. Ta część bolidu prezentuje się absolutnie fantastycznie i robi duże wrażenie.

Woreczki z nr 1
Pierwszy zestaw klocków konstrukcyjnych zawiera elementy do zbudowania tylnego zawieszenia wraz z mechanizmem różnicowym oraz silnikiem V6. To tak naprawdę moim zdaniem najtrudniejszy etap całego budowania, i trzeba się mocno skupić, aby niczego nie pomylić i dopasować odpowiednio każde z ramion zawieszenia. Co ciekawe, od razu po złożeniu zawieszenia możemy na nie zamontować tylne felgi wraz z oponami. To dla mnie spora nowość, gdyż wszystkie pojazdy, które do tej pory zbudowałem, kończyły się montowaniem kół na samym końcu. Po tym procesie z długich klocków budujemy ramę, na której umieścimy silnik. Silnik to akurat bardzo prosta konstrukcja znana z zestawów LEGO za 200-300 zł. Nie znajdziemy tutaj typowych tłoków i komór silnika.


Woreczki z nr 2
Drugi zestaw woreczków zawiera elementy do skończenia ramy nośnej naszego pojazdu. Do tego zbudujemy przednie zawieszenie wraz z błotnikami oraz mechanizmem skręcającym. Tu także po zbudowaniu zawieszenia możemy od razu zamontować koła. Na sam koniec zbudujemy część podłogi wraz z bocznymi elementami, a do tego będziemy wzdłuż ramy prowadzić wał napędowy.


Woreczki z nr 3
Trzeci zestaw woreczków rozpoczynamy od dokończenia budowania podłogi. To już koniec obracania budowanego pojazdu. Teraz skupimy się na stopniowym budowaniu karoserii. Zamontujemy też kierownicę, która po odpowiednim podłączeniu pozwala skręcać przednią osią. Następnie zabudujemy przód bolidu od kierownicy do miejsca, w którym z czasem doczepimy przednie skrzydło. Na tym etapie powstaną też pierwsze lotki wraz z lusterkami. Teraz przechodzimy na tył, gdzie przyda się sporo cierpliwości. Będziemy budować pokrywę silnika z wielu elementów, które będziemy oklejać. Musimy być przy tym bardzo precyzyjni, gdyż z tych zakręconych na pierwszy rzut oka szlaczków musi wyjść pod odpowiednim kątem historyczny napis „Alfa Romeo” z początków XX wieku. Ostatnim etapem budowy z trzeciego zestawów klocków jest system HALO. Tutaj postawiono na prostą konstrukcję. Wykorzystano do tego długą gumową rurkę. Na szczęście to ma tylko ładnie wyglądać, a nie chronić głowę przed wypadkiem.


Woreczki z nr 4
Czwarty zestaw jest chyba najbardziej liczny. Z tych elementów powstaną boczne obudowy bolidu oraz oczywiście przednie i tylne skrzydło. Zaczynamy od zbudowania charakterystycznych wlotów do chłodzenia silnika. Następnie zbudujemy boki z białych i czerwonych elementów. Na białej odbudowie umieścimy dużą czerwoną naklejkę z głównym sponsorem, firmą Orlen. Teraz rozpoczniemy proces budowy jednego z najładniejszych elementów całej konstrukcji, czyli zbudujemy przednie skrzydło. Chcę tutaj pochwalić projektanta z firmy CaDa, który nie poszedł na żadne kompromisy i przednie skrzydło to złożona, ale też ostatecznie piękna konstrukcja.

Podobnie jak to zrobiłem przy oponach i flagach, także tutaj pochwalę firmę CaDa, że znacznie lepiej zaprojektowała przednie skrzydło bolidu F1 od LEGO. Duński producent postawił na osiem dużych elementów, natomiast w CaDA skrzydło składa się z wielu małych, jak i dużych elementów. Do tego mamy na nim dziesięć naklejek sponsorskich, a w LEGO nie ma żadnej. Na szczęście na nosie naklejamy naklejki z kilkoma sponsorami. Przed otwarciem pudełka bałem się, że każdego będę musiał naklejać osobno. Z drugiej strony po naklejeniu ponad 70 naklejek mam już w tym dużą wprawę.


Ostatni etap budowy CaDA Alfa Romeo Formuła 1 Team Orlen prowadzi do zbudowania tylnego skrzydła wraz z systemem DRS. Tu także znalazło się miejsce dla kilku naklejek sponsorskich. Szczególnie warto zwrócić uwagę na tylną części spojlera, w której widnieje włoska flaga z napisem „Alfa Romeo”. Budowa i projekt są podobne jak w przypadku McLarena F1 od LEGO. To prosta i dobra konstrukcja, która również świetnie wygląda. Na sam koniec niespodzianka — duża tabliczka z laminowanym prawdziwym bolidem C42 oraz czterema torami, na których Guanyu Zhou zdobył najlepsze wyniki w sezonie 2022.



Bolid z potencjałem RC
CaDA Alfa Romeo Formuła 1 Team Orlen nie jest zestawem Radio Control. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby zrobić z niego model zdalnie sterowany! Tym bardziej że firma CaDA daje nam taką możliwość, zostawiając sporo miejsca pod podłogą bolidu. Z przodu należy zamontować silnik do skręcania (Steering Motor Pro – $19.99), na środku akumulator 7.4V (Battery Box 500 mAh – $19.99), a z tyłu silniczek RC (Monster Fast Motor – 15$). Do tego oczywiście musimy kupić pilot CaDA Radio Control 2.4 GHz ($24.99). Wszystkie potrzebne części znajdziecie w oficjalnym sklepie CaDa w zakładce Power Functions. Ciekawą alternatywą może być kupno zestawu CaDA ARCTIC CAT Wildcat XX, który kosztuje $84.99. Na Allegro znajdziecie go już za 275 zł. Będziecie mieć pojazd terenowy gratis i całą elektronikę potrzebą do wprawienia w ruch innych pojazdów. W tym CaDA Alfa Romeo Formuła 1 Team Orlen.

Podsumowanie
Przyznam wam szczerze, że patrzę na zbudowany bolid CaDA Alfa Romeo Formuła 1 Team Orlen z dużym sentymentem. To symbol wielkiej pasji do motoryzacji, łączący dwa kraje: Chiny i Polskę. Dla chińskich fanów to symbol młodego, obiecującego kierowcy, który był jedynym debiutantem w 2022 roku. Dla Polaków to symbol zwieńczenia pięknej kariery weterana Roberta Kubicy, który to właśnie w tym bolidzie C42 zakończył swoją karierę w Formule 1. Bez dwóch zdań, CaDA Alfa Romeo Formuła 1 Team Orlen to piękny model, choć należy przymknąć oko na kiepskiej jakości naklejki. Wszystko poza nimi wykonane jest tu świetnie, od kół Pirelli, przez kabinę kierowcy na przednim skrzydle kończąc.


Jakość i cena
Wierzę i trzymam mocno kciuki za to, że CaDa pójdzie za ciosem i ma w przygotowaniu już kolejny model bolidu F1. Warto obserwować tę firmę, kibicować i trzymać kciuki za kolejne licencjonowane modele. Wystarczy tylko poprawić jakość naklejek albo najlepiej zrezygnować z nich i wykonać nadruki. Jakość klocków jest na tym samym poziomie, co te od duńskiego producenta. Ten zestaw kosztuje 150 dolarów, co przekłada się na ~ 600 zł — McLaren F1 od LEGO kosztuje 950 zł. Do tego w pudełku znajdziemy niemal 450 klocków więcej niż w zestawie F1 McLaren. Za klocek w przypadku firmy CaDA wychodzi tylko 32 grosze, a w przypadku LEGO jest to aż 66 groszy.


Jeżeli jesteście fanami motoryzacji, szczególnie wyścigów F1, to warto, abyście zainteresowali się recenzowanym zestawem. Podobnie jak w przypadku AMG One mamy do czynienia ze świetną jakością w kapitalnej cenie. Oczywiście nie jest to model dla nowicjuszy, choć jego zbudowanie nie powinno przysporzyć wielu kłopotów. Tak naprawdę trzeba się skupić przy budowaniu mechanizmu różnicowego oraz zawieszenia, które w bolidach F1 do prostych nie należy. Do tego musicie wykazać się wysoką precyzją przy nanoszeniu ponad 70-ciu naklejek. Jednak efekt finalny jest fantastyczny, a patrzenie na ten model to czysta przyjemność.



Warto dodać, że firma CaDA wydała również miniaturowy zestaw Alfa Romeo Formuła 1 Team Orlen w skali 1:24. Zestaw składa się z 271 elementów, a po złożeniu ma wymiary 24,5 x 8 x 8,5 cm. Jego cena to $22.99 (~95 zł)
Zestaw CaDA Alfa Romeo Formuła 1 Team Orlen możecie kupić na oficjalnej stronie producenta w cenie $149.99.




Dodaj komentarz