Wiele w najnowszym profesjonalnym kontrolerze Nacon Revolution 5 PRO może się spodobać, ale czy to będzie kontroler dla Ciebie?
Nie będę ukrywać, że do konsoli PlayStation 5 przyciągnął mnie właśnie kontroler DualSense Sony. Jest on bogaty w liczne funkcje zwiększające doznania i immersję z rozgrywki. Jeśli też go posiadacie, z pewnością wiecie, że chodzi o adaptacyjne triggery, dokładne drgania, a nawet wbudowany w niego głośnik. Prawda jest taka, że profesjonalni gracze wyłączają te wszystkie „bajery”, dla nich liczy się czas reakcji, możliwość nagrywania makr, modyfikacji czułości spustów i gałek. Które z tych funkcji znalazły się w Nacon Revolution 5 PRO?
Design i jakość wykonania
Zanim przejdę do technikaliów napiszę parę słów o tym, jak kontroler Nacon się prezentuje i jak oceniam jego jakość wykonania. Przede wszystkim patrząc na najnowszy pad francuzów, ciężko nie widzieć podobieństw do wspomnianego wcześniej podstawowego kontrolera do PS5. Jednak na tym wizualnym liście miłosnym do Sony się kończy. Wystarczy bowiem go chwycić, żeby zauważyć i poczuć powłokę przeciętą licznymi wyżłobieniami. Te same wyżłobienia ciągną się przez czarne, gumowe elementy. Podczas emocjonującej rozgrywki, kiedy wiadomo, że ręce pocą się na potęgę, pozwala to pewnie utrzymać w nich Nacon Revolution 5 PRO.




Bardzo miło się też na tym kontrolerze… klika. Napiszę o dostępnych przyciskach w kolejnych akapitach, ale jakość tych podstawowych na froncie pada nie odbiega od tych Sony. Dodatkowo tylne programowalne przyciski wciskają się z miłym dla ucha kliknięciem zupełnie jak z komputerowej myszki. Równie przyjemne są światła wokół panelu dotykowego i prawego joysticka, co mam nadzieję, zobaczycie na zdjęciach.
Najlepsze, czyli joysticki zostawiłem na koniec. Zastosowano w nich technologię efektu Halla. Aby rozwiązać problem dryfowania w kontrolerach, coraz częściej mówi się o właśnie tego typu komponentach. Wykorzystuje się tu elektromagnetyzm, zamiast tradycyjnych materiałów mających ze sobą kontakt, które to podatne są na zanieczyszczenia i zużycie.
Zrób to sam, czyli akcja modyfikacja
Pozostając w temacie wykonania komponentów, wspomnę od razu o dodatkowych elementach konfiguracyjnych, umieszczonych w schludnym pokrowcu. Przede wszystkim są to główki joysticków:
- wysokie — precyzyjne, dobre do gier gdzie np. strzelamy z karabinu wyborowego
- niskie wklęsłe — domyślnie zamontowane, dobrze trzymają kciuki
- niskie wypukłe — dobre do bijatyk
Warto wspomnieć, że ich wymiana przebiega błyskawicznie. Obok joysticków w pudełku znajdziemy też obręcze ograniczające ich zakres pracy oraz 6 ciężarków, które wsadzicie w kontroler. Dlaczego ciężarki? Środek ciężkości Nacon Revolution 5 PRO jest ustawiony dosyć wysoko i tym samym go obniżycie. Możecie też po prostu dostosować wagę pada do swoich preferencji. Nacon daje ponadto możliwość dodania 4 albo 8 kierunkowego D-Pada. Opcjonalne jest również dołączenie do kontrolera modułu z mikrofonem.




Oprócz tego w pokrowcu znalazło się miejsce na przechowywanie dongle’a oraz 3-metrowego kabla USB-A do USB-C. Oczywiście, żeby połączyć się bezprzewodowo z Nacon Revolution 5 PRO potrzebny jest wspomniany nadajnik USB. Co prawda nie wybudzicie swoim kontrolerem konsoli z uśpienia, ale przynajmniej menu główne informuje o stopniu jego naładowania. W opakowaniu było też parę papierków, ale naprawdę razi to, że nie znalazło się miejsce na instrukcję. Oczywiście, wszystko jest w internecie na oficjalnej stronie producenta (tutaj), ale mogło i powinno znaleźć się również w zestawie.
Funkcjonalności
Wspomniałem już o obręczach Joysticków, a wypada jeszcze powiedzieć o blokadach spustów. Podobnie jak obręcze fizycznie ograniczają one zakres pracy komponentów. Innymi słowy, po co tracić czas na dociśnięcie całego triggera, skoro można zrobić to szybciej — krócej? Pamiętajcie jednak, że ograniczenie zakresu pracy trzeba uwzględnić jeszcze w ustawieniach gry, a najlepiej w konkretnym profilu kontrolera. Zrobimy to oczywiście w aplikacji, ale do jej opisu jeszcze przejdę.




W kontrolerze możemy zamontować 4 i 8 kierunkowy D-Pad. To drugie może się przydać w niektórych grach przygodowych, ja jednak korzystałem z Nacon Revolution 5 PRO w warunkach bojowych (FPS) i tu zdecydowanie lepiej sprawdzały się tylko 4 kierunki.
Przyszła pora na przyjrzenie się słoniowi w pokoju, a tym jest właśnie ilość przycisków na kontrolerze. Do tylnych programowalnych 4 przycisków na pewno trzeba się przyzwyczaić, pamiętajcie, że łatwo je niechcący wcisnąć w ferworze walki. Całkiem sporo, bo aż 3 przyciski poświęcono na obsługę połączenia z zestawem słuchawkowym. Jest to funkcjonalność, której absolutnie na kontrolerze nie potrzebowałem. Chciałem ją mimo wszystko przetestować, ale okazało się, że moje słuchawki nie są True Wireless. Niemniej Nacon wprowadził tu sporo funkcjonalności dla osób chcących łączyć się ze słuchawkami przez ich kontroler. Od głośności, po profile dźwiękowe (po uprzednim wciśnięciu klawisza ogólnego znajdującego się na przedzie pada i płytki dotykowej).




Na kontrolerze znalazło się ponadto sporo przełączników (tryb na kablu/ bezprzewodowy, Advance/Classic, a także PS5/PS4/PC). Z jednej strony dobrze, że Nacon Revolution 5 PRO jest kompatybilny z poprzednią generacją konsol… z drugiej jednak strony zupełnie bym się tego po nim nie spodziewał. Nie da się ukryć, że jest tu o wiele za dużo rzeczy, które możemy omyłkowo kliknąć, a tryb na kablu mógł być po prostu mechanicznie wykrywany przez pada.
Wielcy nieobecni
Dobrze, a czego nie ma? Krótko mówiąc, nie ma wszystkiego, za co lubię Dual Sense. Grając na PS5 zapomnijcie o adaptacyjnych spustach, drganiach czy głośniku. Co ciekawe, drgania są na PS4 i PC. Jak wspominałem, profesjonalni gracze z tego i tak nie korzystają, jednak ja cenię sobie mimo wszystko immersyjność, ponad kolejne zyskane setne sekundy szybkości. W Nacon Revolution 5 PRO nie znalazłem też funkcji nagrywania makr, co może się nie spodobać fanom bijatyk.
Aplikacja (na razie tylko PC)
O ile mechaniczna konfiguracja joystickami, ciężarkami, D-padem itd. jest bardzo szybka, to takie prawdziwe ustawienie Nacon Revolution 5 PRO pod siebie już zajmuje trochę czasu. Na szczęście aplikacja jest naprawdę intuicyjna i bez problemu stworzycie w niej swoje profile. Można je również eksportować i zapisywać na dysku, ponieważ jednocześnie w kontrolerze może być ich maksymalnie 4. W profilach szczególnie ważne jest ustawienie zakresu pracy joysticków i spustów, ale nie zabrakło też mapowania przycisków oraz ledów. Niestety, podłączanie kontrolera między konsolą i komputerem zajmuje oczywiście czas, ale Nacon obiecuje, że pracuje nad dedykowaną aplikacją na komórki. Nie byłby to ich pierwszy tego typu program i nie ukrywam, że niecierpliwie na niego czekam.







Wrażenia
W Nacon Revolution 5 PRO można świetnie ustawić joysticki i spusty. Jako snajper-amator doceniłem wysoki joystick o zadanym przeze mnie profilu pracy — zero martwego pola, mały zakres ruchu na początku i duży przy większym odchyleniu gałki. Oczywiście nie zawsze występuje się w grze właśnie w takiej roli. Kiedy bierzecie do wirtualnych rąk SMG, wystarczy tylko zmienić profil i już czujemy zmianę w działaniu joysticków. Zdecydowanie trzeba pochwalić też osiągi jeśli chodzi o opóźnienie, wynoszące na PS5 tylko 6ms. Czas bezprzewodowej pracy wynosił około 12h.
Przy tym komponenty, z których wykonano kontroler, są przyjemne w dotyku, świetnie klikają i zdają się być trwałe. Dla mnie największym problemem Nacon Revolution 5 PRO jest brak funkcjonalności immersyjnych, co pewnie niejeden profesjonalny e-sportowiec by po prostu wyśmiał.
Mam też tutaj zastrzeżenie do postawienia dużego akcentu na funkcje komunikacyjne (cała obsługa słuchawek bluetooth i dołączany mikrofon). Jeśli nie znajdujecie się w gronie osób oczekujących właśnie tego od pada (jak ja), dostajecie dużo przycisków, których nigdy nie klikniecie. Podobnie jest, jeśli chodzi o wsparcie PS4. Te dodatki mogły ponadto wpłynąć na niemałą cenę zestawu, a mam wrażenie, że są nieistotne dla większości odbiorców tego kontrolera.
Jakie mam więc ogólne odczucia? Zupełnie się tego nie spodziewałem, ale jako fan immersji przełknąłem jej brak, a bardzo polubiłem możliwość modyfikacji pracy Nacon Revolution 5 PRO.

Egzemplarz recenzencki dostarczył Nacon
Odnośniki do produktów są linkami afiliacyjnymi. Jeżeli dokonasz zakupu, otrzymamy skromną prowizję, którą przeznaczamy na rozwój naszego portalu.
Dodaj komentarz