Kapitan Nemo był z pewnością jedną z najbardziej wyrazistych postaci Ligi Niezwykłych Dżentelmenów. Czy przygody jego córki sprostają legendzie ojca?
Pytanie postawione we wstępie nie jest tylko dylematem, przed którym stoi recenzent. Spróbuję przecież ocenić, czy dalsze losy Nautilusa i jego załogi względem przygód opisanych choćby w dwóch pierwszych tomach serii są dalej dobre. Tom Nemo: Trylogia skupia się na postaci Janni, córki księcia Dakkara. Jak możecie się domyślić, bohaterka często zastanawia się, czy jest godna, żeby przejąć schedę po ojcu. Tym bardziej że czasy są niepewne! Rzesza rośnie w siłę i tym samym przed naszymi bohaterami stoi największy konflikt XX wieku.

Scenariusz
Za fabułę odpowiada Alan Moore, jeden z moich ulubionych scenarzystów komiksowych. Jako fan Strażników, V jak Vendetta oraz Zabójczego Żartu nie mogłem przegapić Ligi Niezwykłych Dżentelmenów. W ogólnym rozrachunku nie zdetronizowała moich ulubionych komiksów, ale trzymała wysoki poziom. Przede wszystkim wrażenie robił oryginalnie wykreowany świat najeżony postaciami z klasycznych legend i literatury. Uniwersum było przy tym podane w ciekawym sosie steampunkowych maszyn i miast. Nie można pominąć bohaterów samej Ligi i tego, że nie zawsze ich interesy leżały w tym samym miejscu. Zastanawiałem się, czego mi właściwie brakowało w pierwszych dwóch tomach Ligi. W końcu doszedłem do prostego wniosku, że zimnowojenne tło Strażników jest bliższe mojemu sercu niż koniec XIX wieku. Jednak inaczej sprawa się ma z Nemo: Trylogia…
Historia
Janni Dakkar, córka kapitana Nemo, musi przeprowadzić zmodyfikowanego Nautilusa przez burzliwy XX wiek. Od razu przypadło mi do gustu, że akcja będzie toczyć się właśnie w tym stuleciu. Na album składają się trzy historie: Serce z lodu, Berlińskie róże i Rzeka duchów. Jak przystało na dobry scenariusz, bohaterowie nie są tylko tłem dla akcji. Szczególnie w Sercu z lodu widzimy, jak umiejętności dowódcze Janni są jeszcze raczkujące i niepewne. Córka Nemo chce obrać swoją własną drogę, ale szybko zauważa, jak dużo łączy ją z ojcem. Opowieść ta silnie inspirowana jest klimatem Cthulu znanym z prozy H.P. Lovercrafta. Mimo wszystko, to jednak późniejsze rozdziały bardziej mi się spodobały.
W całym tomie obserwujemy, jak rozwija się dynastia Dakkarów. Jednym z ważniejszych wydarzeń jest aranżowane małżeństwo córki Janni — Hiry z francuskim władcą przestworzy Armandem Robourem. Młoda para nie cieszy się jednak długo spokojem, ponieważ wybucha długo oczekiwany konflikt, którego fragment widzimy w Berlińskich różach. W wyniku działań wojennych Armand zostaje uwięziony, a Janni dowodzi śmiałą akcją odbicia go z serca Rzeszy. Miasto oczywiście inspirowane jest Metropolis i czyha tam wielu interesujących wrogów, jak i zaskakujących sprzymierzeńców. Z kolei Rzeka duchów pokazuje determinację Janni i to, że jako kapitan odnalazła już swój styl i wizję. Wszyscy sądzą, że jest owładnięta obsesją, aby dopaść adwersarzy, których jako czytelnicy poznaliśmy w poprzednich dwóch opowiadaniach. Komiks pokazuje walkę nie tylko z niedowiarkami, ale także z demonami i wyrzutami sumienia. To kolejny album, po lekturze którego możemy podziękować Alanowi Moorowi za pisanie inteligentnych scenariuszy.
Oto opis fabuły ze strony Egmont:
„Nemo. Trylogia” to zbiorcze wydanie trzech opowieści znakomitego duetu autorskiego, Alana Moore’a i Kevina O’Neilla, którzy brawurowo przedstawiają przygody córki legendarnego kapitana Nemo, członka Ligi Niezwykłych Dżentelmenów. Janni Dakkar znana jest przede wszystkim jako dziedziczka spuścizny swojego ojca i nowa kapitan „Nautilusa”, okrętu siejącego postrach wśród ludzi morza.
W opowieściach zebranych w tym tomie poznajemy bohaterkę na przestrzeni wielu lat. W pierwszej z nich, zatytułowanej „Serce z lodu”, przemierzymy z księżniczką Antarktydę śladami ostatniej wyprawy jej ojca. Trafimy w okolice, o których pisali Edgar Allan Poe („Opowieść Artura Gordona Pyma z Nantucket”) oraz Howard Phillips Lovecraft („W Górach Szaleństwa”). W „Berlińskich różach” akcja przenosi się do roku 1941. Janni wraz z mężem Jackiem Strzałą spieszą na ratunek córce i trafiają w samo serce Rzeszy. W upiornej metropolii czekają na nich nie tylko wojska wroga, ale także pozostałości niesławnych Bohaterów Zmierzchu, niemieckiej odpowiedzi na Ligę Niezwykłych Dżentelmenów. Ostatni rozdział trylogii, noszący tytuł „Rzeka duchów”, ukazuje osiemdziesięcioletnią Janni Nemo w roku 1975. Bohaterka wyrusza „Nautilusem” na swoją ostatnią wyprawę w górę Amazonki, aby jeszcze raz zmierzyć się z dawnym wrogiem. Czy jednak ów cień z przeszłości istnieje naprawdę, czy to tylko jeden z duchów towarzyszących starej kapitan?
Scenarzystą serii jest słynny brytyjski twórca Alan Moore, autor takich bestsellerów jak „Strażnicy”, „Promethea”, „V jak vendetta”, „Providence”. Rysunki są dziełem stałego grafika cyklu, Kevina O’Neilla („Nemezis the Warlock”, „Marshal Law”), zdobywcy wielu wyróżnień komiksowych, w tym dwóch Nagród Eisnera.
Lektura trylogii nie wymaga dokładnej znajomości fabuły „Ligi Niezwykłych Dżentelmenów”. Album zawiera materiały wydane pierwotnie jako „Nemo: Heart of Ice”, „Nemo: Roses of Berlin” i „Nemo: River of Ghosts”. Komiks dla dorosłych.

Ilustracje
Komiks zilustrował Kevin O’Neill, czyli ten sam rysownik, którego znamy z oryginalnych tomów Ligi Niezwykłych Dżentelmenów. Tworzy to wizualną ciągłość, a jego kreska jest już pewną wizytówką uniwersum. Znowu mamy tu mieszankę steampunkowych plenerów i często karykaturalnych twarzy postaci. Zwróciłem również uwagę na to, że w porównaniu z oryginalnymi tomami jest tu więcej golizny i brutalności. Nie muszę chyba tym samym dodawać, że nie jest to lektura dla dzieci.

Wydanie
Jak zawsze diabeł tkwi w materiałach dodatkowych, które w nie mniejszym stopniu kreują uniwersum Ligi Niezwykłych Dżentelmenów, co same plansze komiksu. Tym razem mają trochę bardziej zorganizowany charakter, ponieważ składają się głównie z dwóch relacji dziennikarki Hildy Johnson z podróży na wyspę piratów i rozmów z głównymi bohaterami. Dowiadujemy się wtedy sporo o wydarzeniach, które miały miejsce pomiędzy trzema historiami tomu oraz lepiej poznajemy świat Ligi Niezwykłych Dżentelmenów. Przed każdą historią umieszczono okładki do poszczególnych zeszytów i klimatyczne, stylizowane na lata XX plakaty.




Wydanie | 2022 |
Seria/cykl | LIGA NIEZWYKŁYCH DŻENTELMENÓW, MISTRZOWIE KOMIKSU |
Scenarzysta | Alan Moore |
Ilustrator | Kevin O’Neill |
Typ oprawy | twarda |
Data premiery | 26.10.2022 |
Liczba stron | 180 |
Werdykt
Pomimo że nie ma tu mieszanki kontrastujących ze sobą bohaterów, jak w przypadku pierwszych tomów Ligi Niezwykłych Dżentelmenów, to historie przedstawione w zeszycie mają inne walory, które bardzo przypadły mi do gustu. Poznamy tu nie tylko historię dynastii Nemo, czyli córki oryginalnego kapitana, jej dziecka i wnuka, ale przede wszystkim zobaczymy, jak ewoluuje styl przywódczy Janni Dakkar. Widzimy też, jak radzi sobie z presją wywołaną przez ogromny respekt, jakim cieszył się jej ojciec. Jak możecie się domyślić, wszystko ma jednak swoją cenę. Ciekawie jest zobaczyć niebezpieczny okres XX wieku w krzywym zwierciadle steampunkowego i fantastycznego uniwersum stworzonego przez Alana Moore’a. Tutaj znowu kreska Kevina O’Neilla broni się sama. Muszę przyznać, że Nemo: Trylogia czytało mi się bardzo dobrze, nawet lepiej niż oryginalne przygody Ligi, co jest głównie zasługą inteligentnego scenariusza.
Egzemplarz recenzencki dostarczył Egmont

Dodaj komentarz