Liga Niezwykłych Dżentelmenów to kanon światowego komiksu autorstwa brytyjskiego duetu: Alana Moora i Kevina O’Neilla.
Komiksy w odcinkach ukazywały się oryginalnie od roku 1999 i szybko zyskały miano kultowych. Zresztą, trudno się temu dziwić, skoro autorem scenariusza jest sam Alan Moore. Znacie go z takich perełek jak V jak Vendetta, Batman: Zabójczy Żart czy w końcu moja ulubiona seria komiksowa: Watchmen (Strażnicy). Jak widać, wymieniłem wcześniej naprawdę pierwszoligowe komiksy superbohaterskie, do takich też zalicza się recenzowana tutaj Liga Niezwykłych Dżentelmenów. Jak dokładnie wypada na tle innych legendarnych pozycji z listy?

Scenariusz
Nie będę ukrywać, że autor scenariusza bardzo wysoko stawia sobie poprzeczkę. Szczególnie mam tu na myśli serię Watchmen (Strażnicy), którzy są dla mnie kwintesencją komiksu superbohaterskiego. Powstawali pod koniec trwania zimnej wojny i są znakomitym komentarzem do tego konfliktu. Liga Niezwykłych Dżentelmenów powstała w niemniej burzliwych czasach wojny z terroryzmem, nie mogę jednak powiedzieć, żeby zdominowało to fabułę recenzowanych albumów. Alan Moore daje nam coś przesiąkniętego brytyjskim humorem i bardzo ciekawym, oryginalnym klimatem steampunkowej ery wiktoriańskiej.
Zakonspirowana grupa indywiduów zmierzy się z zagrożeniami dla brytyjskiej korony i świata. Moore robi to, co wiemy, że robi bardzo dobrze. Potrafi tchnąć ducha w bohaterów swoich historii. Tym razem są to XVIII wieczni bohaterowie powieści jak Allan Quartermain, Dr. Jekyll, Kapitan Nemo czy Niewidzialny Człowiek. Grupie przewodzi znana z powieści o Draculi Mina Murray. W komiksie znajduje się ponadto pełno odniesień do kultury, ruchu sufrażystek i historii. Oprócz wyrazistych postaci Moore przyzwyczaił nas do łatwości, z jaką kreuje światy.
Czy można komiks czytać od tomu drugiego? Zdecydowanie nie! Pierwszy tom to klasyczna historia genezy grupy i warto do wszystkiego podejść chronologicznie. Pamiętajmy, że XVIII wiek to również rozkwit literatury science fiction. Jeżeli pierwszy zbiorczy album to bardziej sprawy „ziemskie” i skompletowanie drużyny, to miłośnicy fantastyki naukowej w drugim tomie zdecydowanie dostaną to, co lubią, ponieważ naszych bohaterów na próbę wystawi wróg nie z tego świata. Jedynie finał drugiego tomu pozostawił mi pewien niedosyt, ale może to być sprawa indywidualna. Nie chcę naturalnie zdradzać zbyt wiele z fabuły, która przez większość czasu bardzo wciąga, jednak zabrakło mi czegoś w finale na miarę Strażników czy V jak Vendetta.
Oto opis fabuły ze strony Egmont:
Trzecie wydanie znakomitego komiksu Alana Moore’a i Kevina O’Neila, zawierające galerię okładek oraz opowiadanie pt. „Allan i rozdarta zasłona”.
Akcja opowieści rozpoczyna się w Londynie w roku 1898. Epoka wiktoriańska dobiega końca, zbliża się wiek dwudziesty. To czasy wielkich sprzeczności, okres cnotliwego porządku i niecnego chaosu. Epoka, której potrzebni są bohaterowie. Allan Quatermain, Kapitan Nemo, Hawley Griffin, dr Henry Jekyll, pan Edward Hyde i Mina Murray – sześcioro łowców przygód – tworzą Ligę Niezwykłych Dżentelmenów. W trudnych dla Imperium Brytyjskiego czasach wstępują na służbę enigmatycznego Campiona Bonda. Muszą się zmierzyć z podstępnym Doktorem i jego ohydnym planem zdobycia władzy nad światem. Lecz nie wszystko jest takie, na jakie wygląda, w grę wchodzą także czynniki zagadkowe i złożone. Rozpoczyna się niezwykły dramat…
Scenarzystą serii jest słynny brytyjski twórca Alan Moore, autor takich bestsellerów jak „Strażnicy”, „Promethea”, „V jak vendetta”, „Providence”. Rysunki są dziełem Kevina O’Neilla („Nemezis the Warlock”, „Marshal Law”), zdobywcy wielu wyróżnień komiksowych, w tym dwóch Nagród Eisnera.
Tom Pierwszy:
Album zawiera materiały wydane pierwotnie jako „The League of Extraordinary Gentlemen”, vol. 1, #1–6. Komiks dla dorosłych.
Tom Drugi:
Album zawiera materiały wydane pierwotnie jako „The League of Extraordinary Gentlemen”, vol. 2, #1–6. Komiks dla dorosłych.

Ilustracje
Kevin O’Neill ma charakterystyczną kreskę, która pasowała mi idealnie do tego komiksu. W pewnych momentach widzimy bardzo szczegółowe postaci albo miasta, aby chwilę później zobaczyć je niczym w krzywym zwierciadle, co bardziej pasowałoby do rysunku karykaturalnego. Liga Niezwykłych Dżentelmenów to komiks dla dorosłych, nie mogą więc dziwić ponure kadry czy duża ilość cienia i mroku. Współgra to dobrze z często gradientowymi, ale subtelnymi kolorami. Prace Kevina O’Neilla są bardzo dobre i świetnie budują klimat, między innymi krajobrazowym steampunkiem. Można też bez trudu dostrzec, jakie emocje targają naszymi, często pasującymi do siebie jak pięść do nosa, bohaterami.

Wydanie
Właściwie po cichu liczyłem na kontynuację kreacji świata z kart komiksu właśnie w materiałach dodatkowych. Pomimo tego, byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością i ilością tych materiałów. W pierwszym tomie oprócz okładek alternatywnych i paru mniejszych tekstów (a nawet kolorowanki!) znajdziemy przede wszystkim parostronicowe opowiadanie „Allan i Rozdarta Zasłona”. Autorem tekstu jest oczywiście Allan Moore, a dodatkowe ilustracje wyszły również spod pióra Kevina O’Neilla. Opowiadanie jest wyśmienite i stanowi bardzo dobry łącznik między dwoma tomami.
W drugim tomie od razu rzuca się w oczy gra planszowa. Oczywiście nie powinniśmy się tu spodziewać nie wiadomo czego, ponieważ mechanicznie jest to prosty chińczyk. Niemniej kafelki pól przesiąknięte są brytyjskim humorem i warto się z nimi zapoznać. Oprócz tego jest tu wiele krótszych tekstów, okładki alternatywne… i przepastny „Almanach Podróżniczy”. Przeczytamy w nim o fantastycznym uniwersum, w którym toczy się akcja komiksu. Region po regionie, znalazło się nawet kilka zdań o Polsce. Pokazuje to, z jaką łatwością scenarzysta potrafi wpleść legendy i wielką literaturę w tworzony przez siebie świat. Przeczytanie Almanachu zajmie z pewnością więcej czasu niż lektura samego komiksu, dostajemy tu więc naprawdę sporo dodatkowej zawartości, za co po prostu uwielbiam takie wydania.




Wydanie | 2022 |
Seria/cykl | LIGA NIEZWYKŁYCH DŻENTELMENÓW, MISTRZOWIE KOMIKSU |
Scenarzysta | Alan Moore |
Ilustrator | Kevin O’Neill |
Typ oprawy | twarda |
Data premiery | 26.10.2022 |
Liczba stron | T1: 192 T2: 224 |
Werdykt
Liga Niezwykłych Dżentelmenów to komiks, który bez trudu potrafi wciągnąć w swój wykreowany świat. Jednak coś, co mogłoby wydawać się przepisem na sukces (czyli zmieszanie ze sobą bohaterów XVII wiecznej literatury i zrobieniem z nich grupy superbohaterów) nie wyszłoby, gdyby nie geniusz scenarzysty i rysownika. Pierwszy w osobie Allana Moore dał bohaterom interesujące osobowości, które nieraz ścierają się na kartach komiksu. Z kolei kreska Kevina O’Neilla chwilami jest karykaturalna, ale dzięki temu dobrze pokazuje emocje członków grupy czy postronnych osób.
Jest też, na czym zawiesić oko, rysownik nie raz zachwyca epickością steampunkowych miast czy pojazdów. Muszę też wspomnieć, że materiały dodatkowe w obu tomach to wisienka na torcie każdego z albumów. Dodatkowo rozwijają uniwersum o liczne odniesienia do kultury. Pomimo tego, że to bardzo dobra historia i niezwykle interesujący świat, nie zdetronizował w moich oczach Strażników. Być może to kwestia indywidualna oraz tego, że bliższy jest mi klimat zimnej wojny niż era wiktoriańska.


Egzemplarz recenzencki dostarczył Egmont
Dodaj komentarz