Pierwszy dodatek do Forza Horizon 5 – Hot Wheels – jest już dostępny. Sprawdź, czy „Gorące koła” smakują trzeci raz tak samo dobrze.
Forza Horizon 5 od listopadowej premiery odniosła niewątpliwie niewiarygodny sukces. Dzieło Playground Games trafiło do ponad 20 milionów graczy. Nie wiem ilu z nich zamierza kupić lub kupiło dodatek Hot Wheels. Pewne jest jednak to, że kto tego nie zrobi, ten straci masę dobrej zabawy. Należy zaznaczyć, ze rozszerzenie wchodzi w skład edycji Premium, zestawu rozszerzeń i zestawu dodatków Premium. Owszem, „Gorące koła” towarzyszą serii Forza Horizon nieprzerwanie od trzeciej części, ale skoro jest zapotrzebowanie, to jest i podaż. Na pierwszy rzut oka fani gier wyścigowych niekoniecznie związani z serią Forza Horizon mogę krzywić się, że Microsoft odcina kolejne kupony. Ale w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Wystarczy bowiem przejechać kilka kilometrów po tych pomarańczowych zakręconych trasach, aby poczuć niesamowitą radość z nowego ścigania.
Trasy w dodatku Hot Wheels
Nowego, ponieważ opuszczamy ulice oraz bezdroża Meksyku, aby wzbić się w powietrze. To właśnie tu czeka na nas nowa lokacja o nazwie Hot Wheels Park. Została podzielona na trzy sektory z trasami o długości 200 km. Są to Las w górnej części, kanion gigantów na dole po prawej oraz lodowy kocioł po lewej. Każda z miejscówek charakteryzuje się unikatowym klimatem. Las zawiera tropikalny klimat z wodospadami oraz trasy z rynnami wodnymi, natomiast lodowy kocioł w śnieżnym środowisku dla odmiany posiada oblodzone trasy. Kanion gigantów z kolei jest pełny zakręconych pomarańczowych taras, które owijają skały.
Kampania
Forza Horizon 5: Hot Wheels ma swoją małą kampanię. Ta podzielona została na wyścigi i zawody w czterech kategoriach: B, A, S1 oraz S2. To coś jak mała akademia z Gran Turismo 7. W każdej z kategorii pojazdów musimy wygrać po pięć wyścigów oraz wykonać kilka popisowych umiejętności typu drift, pomiar prędkości, czy skok na trzy gwiazdki.
Nasze poczynania dodatkowo oceniane są przez system medali, a zdobycie odpowiedniej liczby pozwoli nam odblokować udział w wyższej klasie rozgrywek. Dodatkowo każda kategoria pojazdów ma podział na misje główne oraz minimisje. Te pierwsze pozwolą zdobyć nam największą liczbę medali wraz z unikatowymi ciuszkami, a nawet nowymi samochodami.
Wyzwania w Hot Wheels
Misje główne wymagają od gracza często wygrywania wyścigów na poziomie wybitnym lub właśnie kończenia popisowych zawodów na trzy gwiazdki. Dodatkowo znajdziemy zadania polegające na tym, aby szybko przejechać od punktu A do punktu B. I tu jest mały problem, ponieważ punkty te nie są zaznaczone na mapie. Gracz sam musi znaleźć miejsce startu oraz mety. Dodatkowym utrudnieniem może być fakt, że wszystkie lokacje na mapie są w języku angielskim, natomiast w opisie zadania mamy pełne tłumaczenie.
Pomniejsze zadania
Minimisje to oczywiście typowe zapychacze rozgrywki polegające na kończeniu wszystkich wyścigów i zawodów. Dodatkowo naszym zadaniem jest odszukiwanie i rozbijanie tablic, czy latających robotów oraz zaliczanie czystych przejazdów w trybie rywali.
Na jak długo wystarcza Hot Wheels?
Zrealizowanie wszystkich misji głównych oraz dużej liczby minimisji zajęło mi trzy wieczory grania. Z jednej strony to mało, ale z drugiej studio Playground Games oddaje w nasze ręce zaawansowany edytor tras. Gracze sami będą więc mogli zaprojektować własne wyścigi z 80 krętych elementów, które łączą się ze sobą na zatrzaski. Gdyby szukać jakichś minusów w dodatku Hot Wheels, to niestety nadal będzie to problem z poziomem trudności. Podobnie jak to ma miejsce w Forza Horizon 5, także w najnowszym dodatku samochody z czołówki sterowane przez SI potrafią nam odjechać tak jakby dostały nagle jakiegoś boosta. Wobec tego gracz nie ma szans ich dogonić, a reszta stawki dociera nawet pół minuty później.
Nowe samochody
Oczywiście zakręcone trasy to nie wszystko, choć to one są dla mnie kluczowe w tym dodatku. Do garażu graczy może trafić 10 kultowych samochodów, które firma Mattel produkuje już od połowy lat sześćdziesiątych. Na start otrzymujemy 2013 Hot Wheels Baja Bone Shaker, a kolejne pojazdy o dziwnych kształtach zdobędziemy, kończąc kolejne rozdziały z Historii Prędkość Hot Wheels oraz, oczywiście, za wybrane misje główne i wyzwania. Przykładowo za przejechanie wszystkich dróg w recenzowanym dodatku otrzymamy superszybkiego 2021 Hennessey Venom F5.
Podsumowanie
Forza Horizon 5: Hot Wheels to bezsprzecznie świetna zabawa dla fanów dużych prędkości. Z jednej strony niesamowitą frajdą jest zasiąść z kierownicą jednego z kultowych resoraków. Z drugiej śmiganie odblokowanym już wcześnie samochodami z Meksyku po Hot Wheels Park również daje dużo frajdy, której normalnie nie dostaniemy na ulicznych torach. Driftowanie po tych pomarańczowych zakręconych trasach jest niezwykle przyjemne, a śmiganie takimi pojazdami jak Porsche, Ferrari, czy Lamborghini z prędkością ponad 400km/h bez obawy o wypadnięcie z toru, który często ma barierki po bokach zapewnia masę radości.
Dodaj komentarz