Czarna Wdowa to pierwszy film czwartej fazy kinowego uniwersum Marvela. Film miałem okazję obejrzeć w kinie, więc jeśli jesteście ciekawi moich odczuć po tamtym seansie, to zapraszam do recenzji.
Zdecydowanie polecam zapoznać się najpierw z tym tekstem, bo nie chciałbym się powtarzać. Tym razem wróciłem do przygód Nataszy po pewnym czasie i przede wszystkim po obejrzeniu kolejnych filmów z MCU, tj. Eternals i Shangi-Chi. Dało mi więc to zupełnie inne spojrzenie na produkcję z Scarlett Johansson w roli głównej.
Czarna Wdowa opis filmu
Kiedy produkcja ta pojawiła się w kinie to był to pierwszy debiut MCU od dwóch lat. Pandemia zrobiła swoje, więc głód nowości był niebotyczny. Niestety jako film mający zaspokoić tę pustkę Wdowa nie poradziła sobie najlepiej. Teraz jednak mogę spojrzeć na ten film inaczej, bez tego oczekiwania.
I kiedy zdejmie się z niego ten cały ciężar to pod spodem okazuje się bardzo dobra odsłona filmowego uniwersum Marvela. Na duży plus zaliczyć trzeba relacje między bohaterami. Szczególnie pomiędzy Nataszą i jej siostrą Yeleną. Między dziewczynami jest prawdziwa chemia, którą czuć. Wzajemne docinki, ale też i serdeczność to coś, co sprawi widzowi dużo radości.
Na duży plus trzeba zaliczyć choreografię walk. Postaci występujące w tym filmie to nie są wyjątkowi superbohaterowie czy epiccy wojownicy z kosmosu, więc walki są tutaj wyjątkowo przyziemne. Dobrze przemyślane i trzymające w napięciu. Widać jak twórcom udało się pokazać lata treningów, jakie bohaterowie mają za sobą.
Owszem, rzeczy, na które narzekałem wcześniej, wciąż mogą drażnić. Humor wydaje mi się momentami nie na miejscu. Film też nie wnosi za dużo do już znanej nam postaci Czarnej Wdowy. Nie rozwija jej ani nie pokazuje strony, której nie znalibyśmy wcześniej. Mimo wszystko to kawał udanego kina rozrywkowego i kolejny udany film z MCU, który nie wychodzi aż nadto przed tłum ani z dobrym, ani w złym znaczeniu. Polecam.
Dodatki
Fani materiałów dodatkowych nie będą chyba zbyt usatysfakcjonowani tym wydaniem. Dodatki w sumie trwają może z 30 minut. Większość z tego to sceny usunięte. Część z nich rzeczywiście jest interesująca i warto się z nimi zaznajomić. Zawsze oglądając wycięte fragmenty filmów, znajdą się takie, przy których zastanawiam się, czemu twórcy zdecydowali się je usunąć.
Na płycie znajdziemy też dwa dokumenty pokazujące kulisy produkcji. Jeden jest ogólny i pokaże m.in. jak kręcono sceny pościgów. Swój osobny materiał otrzymały Scarlett Johansson i Florence Pugh. Materiał skupia się na relacji między aktorkami i tym jak przeniosły siostrzaną bliskość do prawdziwego świata.
Oczywiście nie mogło też zabraknąć filmu pokazującego wpadki i śmiechy z planu filmowego.
Generalnie ilość dodatków nie powala. Jest poprawnie, bo znam takie wydania, które mają ich mniej. Wiem natomiast, że fani kina i kulis tworzenia filmów mogą poczuć trochę niedosyt. Ostatecznie do poprawnego filmu dostaliśmy poprawne dodatki. Nie mniej, nie więcej.
Egzemplarz do recenzji oraz wydania konkursowe zapewniło Wydawnictwo Galapagos.
Dodaj komentarz