Tekken 7 dostał kolejną, czwartą już, przepustkę sezonową. Sprawdźmy, co oferuje i czy warto się nią zainteresować.
Tekken 7 ukazał się na konsolach PlayStation 4 i Xbox One 2 czerwca 2017 roku (moją recenzję znajdziecie tutaj). Mimo niemal 4 lat na karku, studio Bandai Namco nie przestaje wspierać swojego dzieła. Dostaliśmy kilka Przepustek Sezonowych, dzięki którym w grze pojawiło się więcej postaci. Wśród nich był chociażby Negan – jeden z antagonistów znanych z serii The Walking Dead. Dzięki uprzejmości polskiego wydawcy, firmie Cenega, mogę teraz przyjrzeć się zawartości najnowszego Season Passa. Zobaczymy więc, co odblokujemy, wydając na ten pakiet DLC 63 złote w PlayStation Store.
Nowe elementy personalizujące w Tekken 7: Pac-Man
Zgadza się, dobrze przeczytaliście. Wśród elementów dodawanych do gry dzięki czwartej Przepustce Sezonowej znajdują się dodatki skierowane dla fanów Pac-Mana. Pozwalają one spersonalizować postaci, jak również kartę gracza. Zacznijmy od możliwości dostosowania naszych wojowników. Pac-Manowe dodatki wizualne to między innymi żarłoczny bohater i cztery kolorowe duszki. Po aktywowaniu ich w menu personalizowania naszych postaci, Pac-Man lub duszki będą latały dookoła nas w trakcie walk. Wygląda to na pierwszy rzut oka dość zaskakująco i dziwacznie, ale na pewno znajdzie swoich fanów. Poza tym mówimy o grze, w której można wcielić się w Pandę, z której głowy wystaje słuchawka prysznicowa. Absurd jest od dawna tożsamy z nazwą Tekken i po chwili współpraca z Pac-Manem przestaje zadziwiać. Znajdziemy także koszulkę z kulkową postacią. Oczywiście Pac-Manowe elementy są od razu dostępne do założenia, nie trzeba wydawać na niej wewnętrznej waluty gry.
Znajdziemy także nowe opcje dostosowania wyglądu karty gracza. Czwarta przepustka sezonowa do Tekkena 7 zawiera po dwa alternatywne style wizualne pasków życia, panelu dla naszego tytułu oraz panelu z informacjami o graczu. Przyznaję, że skorzystałem z nich jedynie dla sprawdzenia ich na potrzeby niniejszej recenzji. Wolałem jednak korzystać z innych paneli dostępnych już wcześniej w grze. Nowe Pac-Manowe wydawały mi się zbyt kolorowe i krzykliwe. Na pewno znajdą one swych fanów, jednakże ja do nich nie należę. Nie uznaję tego bynajmniej za wadę opisywanego Season Passa – Pac-Man jest zaledwie dodatkiem nowej paczki, a nie jej podstawową treścią. Oczywiście zmodyfikowane karty postaci i gracza możecie zobaczyć w poniższej galerii.
Nowe areny w Tekken 7: Vermilion Gates i Island Paradise
Czwarta Przepustka Sezonowa oznacza również nowe areny. Dzięki najnowszemu pakietowi fani gry Tekken 7 mogą zmagać się w dwóch nowych miejscówkach. Pierwszą z nich jest Vermilion Gates. To dość mroczne miejsce, aczkolwiek ma ono swój klimat i na pewno zachwyci niejedną osobę. Arena ta jest wystarczająco duża, aby zapewnić swobodę wykonywania swoich ataków oraz łączyć je w kombinacje. Jednocześnie nie zmusza do ciągłego biegania z jednego końca na drugi. To jedna z ciekawszych propozycji dla zwolenników postaci korzystających z ataków dystansowych i średnich. Miłym dodatkiem jest przejście, które umieszczono na tej arenie. Zawsze cenię obszary, które pozwalają na przechodzenie w inne sektory lokacji i tu również Vermilion Gates łapie plusa.
Jeśli jednak preferujecie bardziej radosne miejsca, nie zapomniano o Was. Witajcie na Island Paradise. Ten plażowy teren również zawiera przejście, dzięki czemu ląduje na liście moich ulubionych aren. Mam jednak wrażenie, że sektory Island Paradise są mniejsze niż w Vermilion Gates. Powinny one zainteresować osoby preferujące postaci najlepiej sprawdzające się w walce kontaktowej. Nadal nie musimy oczywiście biegać po całej mapie, ale jednak wyraźnie można odczuć nastawienie tego miejsca na bliższe starcia. Island Paradise jest ciekawym dodatkiem do gry Tekken 7, aczkolwiek ani ta mapa, ani wcześniej opisana nie są w moim przekonaniu koniecznymi zakupami. Obawiam się, że pewien czas po premierze DLC areny te zostaną zapomniane. Nie odznaczają się na tyle na tle podstawowych aren, aby zapadły w pamięci.
Nowe postaci w Tekken 7:
Kinumitsu
Season Pass to również, oczywiście, kolejne postaci, w które możemy się wcielić. Tekken 7 otrzymuje tym samym dwie następne damskie bohaterki, nieco zmniejszając tym samym przewagę męskich wojowników. Nadal jest ona ogromna, ale mimo wszystko miło, że postanowiono choć trochę poprawić ten stosunek. Przejdźmy do opisu pierwszej nowej kobiety. Jest nią Kinumitsu, ale nie mogę niczego stwierdzić o tle fabularnym tej postaci. Nie zagramy nią w trybie Story Mode, a więc nie dowiemy się o motywacjach i ambicjach Kinumitsu. Co do samego stylu walki, to jest on niesamowicie szybki i satysfakcjonujący. Kobieta wykorzystuje w starciach zabójcze ostrza, dzięki którym jest w stanie zadać sporo obrażeń. Oczywiście w związku z tym preferowana jest walka kontaktowa. Ciosy wyprowadza się łatwo i nie ma problemów z zakończeniem rundy w kilka sekund. Mam wrażenie, że to trochę przesadzona postać i gra się nią aż za łatwo.
Lidia Sobieska
Najnowszą postacią, która pojawiła się w bijatyce od Bandai Namco jest Lidia Sobieska. O bohaterce tej pisaliśmy już na portalu. Przy okazji tej recenzji jednak również przedstawię tę postać. To premier z Polski, która trafiła do turnieju Iron Fist w jednym tylko celu. Jest nim nakłonienie Heichachiego do wycofania swych wojsk z naszego kraju. Szkoda, że dowiadujemy się tego wyłącznie ze zwiastuna gry. Lidia, podobnie jak Kinumitsu, nie jest dostępna w Story Mode. Styl walki Sobieskiej jest zbliżony do karate i jako taki nastawiony na walkę z bliska. Przyznaję, że bardzo przyjemnie grało mi się jako ta postać i osiągnięcie zwycięstwa w rundzie w około 7 sekund nie było niczym zaskakującym. Zdaję sobie jednocześnie sprawę, że to przesadnie mocna bohaterka i nie zdziwię się, jeśli za jakiś czas zostanie wydana aktualizacja modyfikująca parametry. Sobieska może korzystać z kilku predefiniowanych strojów, które wyraźnie są inspirowane polskim ubiorem. To, w połączeniu z polskimi kwestiami sprawia, że Lidia może się najbardziej podobać Polakom. Przyznaję, że pani premier jest jedną z moich ulubionych postaci w Tekken 7.
Tekken 7 otrzymał bardzo interesujące rozwinięcie dzięki Season Pass 4. Niewątpliwie nie jest to obowiązkowy zakup dla każdego gracza, aczkolwiek zapewnia on niezłe nowe postaci. Warto też wspomnieć o modyfikacjach wizualnych inspirowanych serią Pac-Man, które na pewno uprzyjemnią niektórym osobom toczenie walk. Areny również są częścią zestawu, ale nie są one na tyle zróżnicowane względem podstawowych, aby zapadły w pamięci. Czwarty Season Pass oferuje przyzwoitą zawartość, ale 63 złote to nieco za dużo jak na jej jakość. Na pewno warto jednak śledzić cenę i polować na jakąś promocję na Season Pass.
Season Pass zapewniła Cenega.
Dodaj komentarz