Ghost of Tsushima zwróciło uwagę fanów gry na tytułową wyspę. Co więcej, skłoniło ich do dołożenia się do zbiórki na naprawę efektów tajfunu.
Gra studia Sucker Punch ukazała się wyłącznie na konsolach PlayStation 4 w lipcu minionego roku. Przygody Jina Sakai zostały bardzo pozytywnie przyjęte zarówno przez media, jak i graczy. Sam wystawiłem temu tytułowi niemal maksymalną ocenę w mojej recenzji i nadal uważam, że na nią zasługuje. Mój tekst możecie przeczytać po udaniu się na poniższą stronę.
Sukces gry sprawił, że wiele osób zwróciło się w kierunku rzeczywiście istniejącej wyspy Cuszima. We wrześniu 2020 roku tajfun zniszczył bramę Torii w Kapliczce Watatsumi. Jej fragmenty leżą zanurzone w wodzie, ale na szczęście – częściowo dzięki fanom Ghost of Tsushima – wkrótce będzie się to mogło zmienić. Wyznaczony cel finansowy, którego osiągnięcie pozwoliłoby na zniesienie efektów kataklizmu, został spełniony w ponad 540%. W chwili pisania tego newsa zebrano więcej niż 27 milionów jenów, co w przeliczeniu daje niemal milion złotych.
Akcja crowdfundingowa została uruchomiona w listopadzie za pośrednictwem strony Camp-Fire – japońskiego odpowiednika Kickstartera. Inicjatorzy zbiórki docenili fanów gry i dzięki tak wysokiemu odzewowi nie spocznie się na odbudowaniu kapliczki. Obok niej zostanie umieszczony kamienny pomnik, na którym wyryta zostanie lista osób, które wpłaciły więcej niż 10,000 jenów (357 złotych). Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kapliczka powinna być skończona do sierpnia tego roku.
Ghost of Tsushima jest dostępne wyłącznie na konsole PlayStation – PS4 i PS5. Gra działa na nowej generacji w ramach wstecznej kompatybilności, uruchamiając wersję z PlayStation 4 oraz dodatkowo ją rozwijając. Dzięki temu na PlayStation 5 możemy się cieszyć jeszcze krótszymi czasami wczytywania i rozgrywką w 60 klatkach na sekundę.
Źródło: Eurogamer
Dodaj komentarz