I ty możesz sobie pozwolić na przyjemny powrót do przeszłości
Moda na retro trzyma się całkiem nieźle. Na rynek co rusz trafiają nowe miniaturowe repliki konsol sprzed wielu lat, a kolejne kompilacje kultowych gier pojawiają się jak grzyby po deszczu. Dzięki takiemu podejściu nowi gracze w przystępny sposób mogą zapoznać się z historycznymi tytułami, które zapisały się złotymi zgłoskami w historii całego medium. Warto więc zobaczyć jak w budowaniu nostalgii radzi sobie Namco Museum Archives Vol.1 & Vol.2
Muzealne kompilacje od Namco na pewno przypadną do gustu wszystkim tym, którzy interesują się grami retro. Na oba zestawy składają się przeszło 22 pozycje, mogące uchodzić za ponadczasowe klasyki. Znajdziemy tu między innymi Pac-Mana, Galaxiana oraz Galagę, Battle-City, obie części Dig-Duga oraz ekskluzywną adaptację gry Gaplus. Spora ilość tytułów oraz rozpiętość gatunkowa sprawia, że fani retro mogą spędzić z prezentowanymi pakietami sporo czasu.
Oczywiście nie mamy do czynienia z prostym przeniesieniem produkcji wprost z automatów. Każdy tytuł można dostosować do swoich potrzeb. Możemy zadecydować czy chcemy ogrywać konkretną grę w formacie 4:3 czy też spróbować jak całość będzie wyglądała w trybie pełnego ekranu. Dodatkowo możemy ustawić tło, na którym rozgrywa się akcja do naszych preferencji. Pomimo tego, że ilość dostępnych motywów graficznych jest skromna, to moim zdaniem w zupełności wystarczą, żeby urozmaicić nasze obcowanie z grami.
To jednak nie są jedyne usprawnienia, które mogą nam pomóc w ogrywaniu kultowych produkcji. Zacznijmy od tego, że bez problemów możemy zapisywać oraz wczytywać nasze postępy kiedy tylko chcemy. Dzięki temu nie musimy przechodzić gry na przysłowiowym „jednym posiedzeniu” tylko możemy polepszać nasze wyniki kiedy mamy akurat chwilę wolnego. Nie jest to jednak jedyne ułatwienie, które na pewno trafi w gusta graczy młodszych stażem.
Gry automatowe były znane z tego, że poziom trudności, który oferowały rósł w zastraszającym tempie. Często musiało minąć sporo czasu, a maszyna musiała przyjąć niezliczone ilości monet, żebyśmy dotarli do upragnionego bossa bądź trafili na szczyt rankingu. W prezentowanych kompilacjach możemy poznawać gry bez strachu o to, że zbyt mała liczba żyć sprawi, że co rusz będziemy musieli powtarzać całą produkcję.
To wszystko dzięki opcji rewind, która pozwala nam na cofnięcie czasu, sprzed feralnego ruchu i zmierzenie się z przeciwnikami jeszcze raz. Uważam, że implementacja takiego mechanizmu jest potrzebna, bo dzięki temu nowi gracze będą mogli bez obaw próbować swoich sił bez wizji przechodzenia tych samych segmentów o nowa.
Ciężko jest mówić o oprawie wizualnej produkcji, które mają już ponad 30 wiosen na karku. Oczywiście nie można odmówić produkcjom, że większość z nich zestarzała się nad wyraz dobrze, jednak dla niektórych może być to aspekt nie do przeskoczenia. Sam nie miałem problemu z tym, że większość produkcji znajdujących się na liście gier do wyboru ma mniejszą ilość pikseli niż najprostsze przedmioty otoczenia w nowych produkcjach. Jednak ponadczasowy gameplay oraz prosta, ale hipnotyzująca muzyka sprawiają, że można wsiąknąć na długie godziny podczas swoistego powrotu do przeszłości.
Na koniec chciałem wspomnieć o tym jak wygląda główne menu naszych składanek. Tutaj otrzymujemy bardzo minimalisty styl ponieważ każda gra jest przedstawiona w formie pojedynczej planszy, a my poruszając się w lewo bądź w prawo wybieramy interesującą nas pozycję. Dodatkowo przed uruchomieniem tytułu pojawia nam się krótki opis, który w prostych słowach nakreśla nam przed jakim wyzwaniem staniemy podczas zabawy.
Jeśli szukacie pretekstu do wypróbowania starych produkcji, które są w wielu kręgach kultowe, to Namco Museum Archives Vol.1 & Vol.2 to pozycja obowiązkowa. Duża ilość gier oraz przyjazne dla nowych graczy mechaniki mogą sprawić, że z obiema kompilacjami spędzicie kilka przyjemnych wieczorów zanurzając się po uszy w nostalgii.
Grę do recenzji dostarczyła Cenega
Dodaj komentarz