Tegoroczny kwiecień nie jest najlepszym miesiącem dla graczy konsolowych. Sprawdźmy jednak, czym warto się zainteresować na Switchu.
Największe premiery roku dopiero się zaczną – w maju dostaniemy między innymi BioShock: The Collection, w czerwcu The Outer Worlds, a na horyzoncie majaczy Burnout Paradise – Remastered. Niewątpliwie jest na co czekać w 2020 roku. Nie znaczy to bynajmniej, że kwiecień jest pozbawiony godnych zainteresowania premier. Mam nadzieję, że poniższa lista ułatwi Wam nieco zorganizowania sobie growego kalendarza na ten miesiąc. Zaczynajmy!
Snakeybus – premiera: 2 kwietnia
Na pewno niemal każdy zna popularnego „węża”. Twórcy Snakeybus, studio Stovetop, wyraźnie inspirowało się tą klasyczną produkcją, pracując nad swoim dziełem. W Snakeybus przejmujemy kontrolę nad różnego rodzaju busami. Naszym zadaniem jest zbieranie klientów rozsianych po zwariowanych, wręcz pokręconych trasach i dostarczanie ich do miejsc docelowych. Wszystko byłoby proste, gdyby nie istne spirale, z jakich utworzone są nasze drogi. Brzmi to dość dziwacznie i więcej informacji powinna dostarczyć Wam nasza recenzja. Piotrowi gra bardzo się spodobała, więc może w tym szaleństwie jest metoda?
MazM: Jekyll and Hyde – premiera: 2 kwietnia
MazM: Jekyll and Hyde to psychologiczna gra przygodowa wyraźnie inspirowana klasyczną XIX-wieczną powieścią – Doktor Jekyll i pan Hyde. W noweli Roberta Louisa Stevensona głównym bohaterem był londyński lekarz, który w nocy zamieniał się w okrutnego pana Hyde’a. W kwietniowej grze również będziemy mieć do czynienia z dwoma odmiennymi osobowościami, natomiast wcielimy się w prawnika, który będzie starał się dowiedzieć prawdy o Hydzie. W rozgrywce nie zabraknie prowadzenia rozmów ze świadkami wydarzeń spowodowanych przez wspomnianą osobę oraz zbierania dowodów. Wszystko to jest uprzyjemniane przez całkiem niezłą oprawę graficzną. Niżej możecie obejrzeć zwiastun tego tytułu.
Hellpoint – premiera: 16 kwietnia
Po dwóch tygodniach od premiery poprzedniej gry na Switchu pojawi się Hellpoint. Jest to produkcja wyraźnie skierowana do miłośników serii Dark Souls i NiOh, ale przyprawiona szczyptą piekła. Terenem naszych działań będzie stacja Irid Novo. Budzimy się na niej jako bezimienny bohater, który będzie zmuszony do stoczenia walk z niezliczoną liczbą demonicznych przeciwników. Nie zabraknie systemu wytwarzania broni i zbroi, a naszą postać wyposażymy w wiele zdolności ułatwiających odniesienie zwycięstwa. Nie oznacza to, że rozgrywka nie będzie wymagająca – ma ją cechować wysoki poziom trudności i brutalności. Zdecydowanie nie będzie to odpowiednia propozycja dla najmłodszych użytkowników Switcha.
Help Will Come Tomorrow – premiera: 21 kwietnia
Trzeci tydzień kwietnia przyniesie coś na ochłodę. Można mieć nadzieję na wysokie temperatury za oknem, więc dla kontrastu może będzie warto uruchomić Help Will Come Tomorrow? Akcja produkcji studia Arclight Creations zabierze nas na mroźną Syberię. Przejmiemy pieczę nad grupką ocalałych, którzy będą się starali przetrwać w trudnych warunkach. Nie zabraknie rozsądnego dysponowania surowcami, czy nawet decydowania kto ma gdzie spać. Naszym przeciwnikiem będą także zwyczajne siły ocalałych. Będą oni mogli zachorować, wyraźnie ograniczając nasze możliwości funkcjonowania, ale też wymagając bardziej zasobożernego zajmowania się nimi. Help Will Come Tomorrow wygląda co prawda jak ręcznie rysowany komiks lub film animowany, ale niech to Was nie zwiedzie – gra bynajmniej nie należy do najprzyjemniejszych, a poruszane przez nią zagadnienia niejednego dorosłego skłonią do refleksji i docenienia tego, co posiada.
MotoGP 20 – premiera: 23 kwietnia
Kwiecień umożliwi miłośnikom wyścigów realizowanie swojej pasji w domowym zaciszu. 23 kwietnia ukaże się kolejna odsłona znanej serii poświęconej motorom. MotoGP 20 pozwoli nam wcielić się w menedżera w odpowiednim trybie, ale nie oznacza to, że nie znajdziemy klasycznych wyścigów, w których najważniejsze są parametry naszej maszyny i nasze umiejętności. Miłośnicy personalizacji również znajdą tu coś dla siebie – zadecydujemy bowiem o wyglądzie naszego kombinezonu oraz motoru. Oczywiście będzie można ścigać się tak samotnie, jak i w wieloosobowym trybie sieciowym, rywalizując z graczami z całego świata.
Trials of Mana – premiera: 24 kwietnia
Bieżący miesiąc przyniesie także coś dla fanów trzecioosobowych RPG-ów akcji. Trials of Mana to nowa, odświeżona wersja gry znanej wcześniej jako Seiken Densetsu 3. Produkcja była pierwotnie dostępna na SNES-ie, natomiast nowa edycja ukaże się na PlayStation 4 oraz Nintendo Switch. Dekady dzielące Seiken Densetsu 3 od Trials of Mana sprawiły, że twórcy postanowili znacząco zmodyfikować grę. Tym razem mamy do czynienia z rozgrywką ukazaną w 3D oraz zauważalnie lepszą oprawą wizualną. W Trials of Mana przejmujemy kontrolę nad 3 postaciami, które wybieramy na początku gry, a po dotarciu do odpowiedniego momentu fabularnego możemy się między nimi swobodnie przełączać. Zachęcam do pobrania dema z eShopu. W wersji demonstracyjnej można spędzić długie godziny, a fani serii Fable poczują się jak w domu.
Jak widać, mimo wszystko jest na co czekać w kwietniu i nie wygląda na to, aby nasze Switche nagle wylądowały w kącie (czy raczej w stacji dokującej), będąc skazanymi na zapomnienie. Przyznaję, że ja najbardziej czekam na Trials of Mana. A jaka gra najbardziej przekonała Was do siebie? Dajcie nam znać w komentarzach.
Dodaj komentarz