Zwiastun zwiastuna? Czemu nie! „Wiedźmin” Netflixa szybko stał się jednym z najbardziej oczekiwanych seriali roku. A już teraz mamy pewność, że nie będzie to całkowita katastrofa dla każdego, kto nie może się go doczekać.
Wystawa Lucca Comics & Games we Włoszech odbywa się już pod koniec miesiąca, a zapowiada się, że zadebiutuje całkowicie nowym zwiastunem serialu Wiedźmin w dniach od 31 października do 3 listopada. Ale to nie wszystko. Udostępniono teaser, który wynosi osiem sekund materiału filmowego, dla nadchodzącego serialu.
Brzmi dziwnie, ale przy wszystkich szybkich cięciach (i bez dialogu) można dostrzec około 16 nowych scen z serialu, w tym nagrania Yennefer, Ciri i oczywiście Geralta (Henry’ego Cavilla). Tego chyba nikt się nie spodziewał!
Widzimy tutaj kilka różnych ujęć. Takich, w którym Geralt walczy z ludźmi, a następnie staje naprzeciw gigantycznego pająka. Yennefer robi dziwne czarodziejskie sztuczki, w tym jedną scenę, w której wygląda na to, że płonie. Ciri używa swojej mocy, by rzucać się na niektórych strażników. Jak będzie wyglądała oficjalna wersja? Tego nie wiemy…
Wszyscy czekamy na Wiedźmina!
Odkąd mamy okazję zobaczyć materiał nadchodzącego „Wiedźmina” można powiedzieć jedno – wszystko wygląda bardzo obiecująco! Dodatkowo zachęcać może fakt, że Cavill jest ogromnym fanem tytularnego Wiedźmina i pogłoski mówią, że absolutnie wcielił się w niego podczas odgrywania roli.
Pozostaje nam czekać na oficjalny zwiastun z niecierpliwością, jak również na ogłoszenie oficjalnej daty premiery serialu. Możemy się jej dowiedzieć pod koniec listopada lub na początku grudnia, ale z pewnością przed końcem roku. Netflix szuka własnego konkurenta dla „Gry o Tron”. Czy właśnie go znalazł? Niebawem się przekonamy!
źródło Forbes.com
Dodaj komentarz