Star Wars Pinball łączy dwie pasje ZEN Studios – Gwiezdne Wojny i flippery. Czy są w stanie zarazić swoimi zainteresowaniami inne osoby?
Star Wars, czy też Gwiezdne Wojny to seria, o której słyszał każdy. Podobnie jak o flipperach – nie ma chyba osoby, która chociaż nie widziałaby automatu w salonie gier. Flippery występują w niezliczonych wariantach tematycznych. Tegoroczna odsłona jest skierowana do miłośników gwiezdnej sagi George’a Lucasa. Nasuwa się pytanie: czy pinball ma szansę współistnienia z marką Star Wars. Okazje się, że jak najbardziej!
Na początek przybliżę zasady gry. Pinball w swojej podstawowej wersji polega na takim kierowaniu umieszczoną w automacie kulką, aby przelatywała przez elementy dające jak najwięcej punktów. Reguły te są oczywiście przeniesione do Star Wars Pinball, aczkolwiek nie są pozbawione urozmaiceń. Przykładowo zamiast jednej kulki mamy będziemy działać dwiema i więcej, będziemy musieli osiągnąć zadany próg punktowy w odpowiednim czasie albo będziemy mogli użyć flipperów tylko określoną liczbę razy.
Największą zaletą dzieła ZEN Studios są dodatkowe możliwości, jakie dają nam stoły. Zależnie od misji, na stołach będą się pojawiały inne postaci i zadania. I tak na przykład możemy walczyć z Darth Maulem, działać z Imperatorem, sterować BB-8 albo próbować zażegać konflikt między droidami. Strzelając kulką w odpowiednie miejsca, zdobywamy różne wartości punktowe, ale i otwieramy sobie możliwości aktywowania specjalnych miejsc na stołach. Każdy stół jest też wyposażony w lokację, w którą możemy celować w celu wykonania tak zwanego skill shot – bardzo wysoko punktowanego strzału, nierzadko zwiększającego nasz wynik o kilka milionów punktów. Możliwości wchodzenia w interakcje ze stołami jest masa – a to mamy do zebrania (oczywiście za pomocą uderzeń kulki) wszystkich liter tworzących słowo FALCON, a to pomagamy w walce Jedi z Sithem, a to naprawiamy Sokoła Millenium, a to znów pomagamy Rey w jej szkoleniu. Wszystko to wygląda bardzo interesująco i przyznaję, że nie sądziłem, że z pinballa da się tyle wyciągnąć. A to zaledwie wierzchołek góry lodowej albo – pozostając przy Gwiezdnych Wojnach – czubek miecza świetlnego.
Na kampanię fabularną składa się ponad sto misji! Za ich wykonywanie zdobywamy kryształy, które następnie wydajemy na profity pasywne i aktywne moce specjalne. Do tej pierwszej grupy należy między innymi większa premia punktowa jeśli korzystamy z kilku kulek jednocześnie, większa szansa na ocalenie utraconej kulki (trafiającej poza obszar, którego sięgają prawe i lewe łopatki), czy na przykład większe mnożniki punktów. Natomiast zdolności aktywne są włączane przez nas i działają przez pewien czas, po którym muszą się odnowić Możemy mieć przypisaną jedną taką zdolność. Aktywujemy ją naciskając Y na prawym Joy-Conie, albo dotykając ikonę zdolności na ekranie. Trzeba bowiem wiedzieć, że Star Wars Pinball opcjonalnie korzysta z ekranu dotykowego Switcha. Sterowanie w ten sposób odbywa się sprawnie i każda z wybieranych przez nas opcji jest poprawnie aktywowana.
Star Wars Pinball oferuje też różnego rodzaju tryby rozgrywki wieloosobowej i osiągnięcia do zdobycia. Sieciowe potyczki nie cierpią na żadne problemy techniczne i grając przez Wi-Fi ani razu nie zostałem rozłączony. Mam małe zastrzeżenie co do funkcjonalności online. Nasz poziom gracza wzrasta jedynie jeśli jesteśmy połączeni z internetem. Nie ma on żadnej istotnej roli i mogłoby go nawet nie być w recenzowanej produkcji. Jeśli jednak komuś zależy na widzeniu przy swoim nicku jak największej liczby, a dużo podróżuje i nie zawsze ma możliwość połączenia się z Wi-Fi, to nie będzie w stanie zwiększać swojego poziomu. Szkoda, że jego progres nie jest zapisywany lokalnie, przez co nie ma możliwości zsynchronizowania postępu po ponownym ustanowieniu połączenia.
Udźwiękowienie w Star Wars Pinball jest rewelacyjne. Cały czas słyszymy znane z filmów z serii Gwiezdne Wojny utwory (jak na przykład nagranie z kantyny, motyw Dartha Vadera, czy temat muzyczny z Zemsty Sithów), aczkolwiek brakuje kilku do mojego pełnego zadowolenia. Możemy wybrać w ustawieniach, jaka muzyka ma przygrywać podczas przeglądania menu głównego – ja zdecydowałem się na Marsz Imperialny, ale jednocześnie bardzo żałowałem, że nie można było zdecydować się na fenomenalne Duel of Fates. Pozostając jeszcze przy udźwiękowieniu, należy wspomnieć o licencji na Gwiezdne Wojny, jaką ma ZEN Studios. Dzięki temu słyszymy w pełni oficjalne nagrania podczas naszej rozgrywki, a dodatkowo co pewien czas wypowiadane są oryginalne kwestie dialogowe, pasujące do tego, co dzieje się na stole. Strona dźwiękowa jest mistrzowsko zorganizowana.
Star Wars Pinball to w moim odczuciu najlepszy symulator pinball, jaki jest na rynku. Licencja na Gwiezdne Wojny bardzo korzystnie wpływa na zabawę płynącą z godzin spędzonych w grze. Nie sądziłem, że aż tak wciągnę się w ten tytuł. Tymczasem oferuje on 19 stołów inspirowanych filmową sagą (w tym serialem Wojna Klonów) i pozwala zapomnieć o otaczającym nas świecie. Rozgrywka jest wzbogacana przez okazjonalne oddawanie nam do dyspozycji BB-8, czy stawianie nas w roli rycerza Jedi, który ma uniknąć ataków Lorda Vadera. Jednocześnie akcje te nie wybijają nas z rytmu, a stanowią miłe urozmaicenie. Recenzowana produkcja to wspaniała zabawa na wiele godzin. Polecam tę grę każdemu.
Dziękujemy ZEN Studios za dostarczenie kodu recenzenckiego.

Dodaj komentarz