Po Senran Kagura Reflexions nadeszła pora na kolejny spin-off serii rozwijanej przez Marvelous. Zapowiedziane pierwotnie dwa lata temu Senran Kagura: Peach Ball łączy w sobie elementy cyklu z rozgrywką znaną z flipperów. Tytuł ten obecnie dostępny jest wyłącznie na Nintendo Switch, w przyszłości ma zawitać także na pecety.
Twórcy oddali do dyspozycji graczy dwa główne tryby rozgrywki – kampanię i grę dowolną. Tryb fabularny pozwala nam zapoznać się z dość pokręconą historią. Pracująca w salonie z automatami Haruka przypadkiem przemieniła pięć dziewczyn w zwierzęta. Naszym zadaniem jest przywrócenie ich do dawnej formy. Jak tego dokonamy? Poprzez zaciągnięcie ich do stołu pinballowego oraz zdarcie zwierzęcego stroju poprzez… grę na flipperze.
Sama rozgrywka nie odbiega zbyt mocno od standardowe pinballa. Odbijamy piłkę, która uderzając w różne elementy nabija nam punkty. Wykonując wybrane akcje wykonujemy misje, których lista stale wyświetlana jest na prawej stronie ekranu. Nagradzani za nie jesteśmy punktami, napełniającymi pasek, pozwalający nam wziąć udział w wyzwaniu. Wówczas przenosimy się na nieco inny stół, gdzie mamy piłką trafiać w różnorakie rzeczy – przykładowo w wózek z lodami, pompkę, żaby z talerzami orkiestrowymi, czy gumowe kaczki. Trzecie napełnienie paska odblokowuje wyzwanie specjalne, gdzie piłka zamiast uderzać w przedmioty, trafia w piersi, bądź pośladki ratowanej dziewczyny. Fabularnie etap się kończy na tym, a w grze dowolnej zabawę zaczynamy od nowa, zachowując jedynie zebrane punkty.
Choć sama rozgrywka jest przyjemna i niezwykle wciągająca, produkcja boryka się z jednym, sporym problemem. Twórcy przygotowali zaledwie dwa stoły, które gracze ogrywać będą naprzemiennie przez 25 misji fabularnych. Nieważne, jak świetnie byłyby to opracowane stoły – przy tak wysokiej cenie (160 złotych) spodziewać by można się, by było ich więcej.
Oprawa audiowizualna produkcji wypada bardzo dobrze. Gra wygląda świetnie, a stoły są odpowiednio czytelne, niezależnie czy gramy na TV, czy przenośnie. Nie zauważyłem żadnych problemów z utrzymaniem płynności, ani nie natrafiłem na żadne błędy. Choć produkcja nie narzuca Joy-Conów jako jedynego sposobu sterowania, podczas zabawy warto sięgnąć po te kontrolery – dla sterowania ruchowego w wybranych momentach oraz znacznie lepiej wyczuwalnego HD Rumble.
Senran Kagura: Peach Ball to solidna propozycja dla fanów flipperów. Stoły są ciekawe i dobrze zbudowane, dzięki czemu rozgrywka potrafi wciągnąć. Największą wadą produkcji jest niewielka ilość zawartości. Dwa stoły to stanowczo zbyt mała liczba, szczególnie biorąc pod uwagę cenę – 160 złotych.
Grę do recenzji dostarczyło Marvelous
Dodaj komentarz