EA właśnie ogłosiło, co zobaczymy w EA (i Origin) Access w nadchodzącym kwartale.
Niedawno do Skarbca EA Access dodane zostały dwa duże tytuły – Titanfall 2 i Battlefield 1, który swoją premierę miał niecały rok temu i ledwie doczekał się połowy z czterech planowanych DLC. Dziś na stronie czytamy o kolejnych atrakcjach.
Nowe gry w Skarbcu
Mass Effect: Andromeda, najnowsza odsłona cyklu tworzonego przez BioWare, miała swoją premierę w marcu tego roku. Gracze narzekali na animacje tekstur, a przy okazji zwiastuna z Anthem nie jeden fan serii zapłakał, jednak, to nadal stary dobry Mass Effect i cieszy tak, jak trzeba.
Dead Space 3. Dzięki wstecznej kompatybilności, w katalogu już mamy pierwszą i drugą odsłonę, więc i teraz dostajemy dostęp do kompletnej historii, w której cóż, ciarki po plecach przejdą nam nie raz – w końcu to horror-survival, którego akcja dzieje się na stacjach kosmicznych. Nie ma trybu multiplayer, ale kampanię można przejść w trybie kooperacji, lokalnej albo przez internet.
Play First
Czyli dostęp do triala gry jeszcze przed jej premierą. Abonenci EA Access mogą na tydzień przed premierą zainstalować grę i spędzić w niej 10 godzin (w trybie multiplayer, kampanie zazwyczaj ograniczone są do jednego czy dwóch rozdziałów), nawet jeśli nie zdecydowali się jeszcze na kupno gry. Nadchodzące premiery studia EA to:
Star Wars Battlefront II – gracze dopiero rozegrali dziesiątki godzin w wersję beta, a finalny produkt tuż za rogiem, bo premiera zapowiedziana została na listopad.
Need for Speed™: Payback – najnowsza część najpopularniejszej ściganki na świecie. Jest szansa, że to będzie dobry powrót, że to znów będzie NFS, jaki znamy z dzieciństwa, a to dzięki podobieństwu, przynajmniej na tę chwilę, do starego Most Wanted czy Hot Pursuit.
The Sims 4 – kolejny tytuł, który wskoczy na konsole w listopadzie. Nie mogę się doczekać i strasznie jestem ciekawa sterowania w tej grze. I choć same The Sims 4 nie zostało szczególnie ciepło przyjęte – sporo zmieniło się w „bebechach” gry, ale wizualnie nie jest ani trochę lepsza od The Sims 3, a małe i ograniczone osiedla nie pozwalają na taką swobodę, jakiej doświadczaliśmy w poprzednich odsłonach. Jednak! Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, to raczej nie można się nudzić, a po włączeniu gry, bądźmy szczerzy, czas zaczyna lecieć zaskakująco szybko.
Źródło: EA
Dodaj komentarz