• GAMESCOM 2019
    • Nasze relacje
    • Newsy z GC2019
  • Nintendo
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PlayStation
    • PS4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Recenzje
    • PS4
    • Nintendo
    • Xbox One
    • PS Vita
  • Testy
  • Technologie
  • Kultura
    • Wszystko
    • Cosplay
    • Kino news
    • Recenzje
  • Redakcja

Recenzja: The Legend of Zelda: Majora’s Mask (Wii U)

| 3 lata temu | Autor: Krzysztof Jankowski

Wśród wielu tytułów trafiających do usługi Virtual Console, umożliwiającej uruchamianie gier z dawnych konsol Nintendo na Wii U, nie mogło zabraknąć jednej z najciekawszych oraz najdziwniejszych odsłon The Legend of Zelda w historii serii. Czy wciąż warto zagrać w oryginalną wersję? A może lepiej sięgnąć po remake 3D?

picpicpic

Akcja Majora’s Mask jest kontynuacją przygód Linka z Ocarina of Time, jednak tym razem naszym zadaniem nie będzie walka z Ganonem, zbieranie elementów Tri-Force’a, ani ratowanie księżniczki Zeldy. Historię rozpoczynamy od przemierzania świata w poszukiwaniu wróżki Navi. Na drodze staje nam jednak SkullKid z maską na głowie. Kradnie nam naszego konia Eponę oraz magiczną okarynę, zmieniając nas po chwili w Deku – przypominającego drzewo stwora. Zaraz po tym trafiamy do miasteczka zwanego Terminą, w której spotykamy sprzedawcę masek, który prosi nas o odzyskanie tytułowej Maski Majory. Niestety na wykonanie tego zadania będziemy mieli bardzo mało czasu – za 72 godziny Księżyc zderzy się z Ziemią i nastąpi koniec świata.

picpicpic

Na szczęście na początku dnia trzeciego odzyskujemy Okarynę, dzięki której po zagraniu Pieśni Czasu możemy cofnąć się o trzy dni. Po drodze poznać można jeszcze kilka trików na spowolnienie czasu. Po skorzystaniu z Okaryny tracimy jednak większość przedmiotów, poza tymi kluczowymi.

Gra posiada dobowy cykl dnia i nocy, z czym powiązane są niektóre zadania. Część z naszych misji możemy wykonać tylko w konkretny dzień. Do ich śledzenia możemy wprawdzie wykorzystać specjalny notatnik, jednak jest on mało czytelny.

picpicpic

Niestety, ta fenomenalna odsłona serii The Legend of Zelda mocno się zestarzała pod względem oprawy graficznej. Wiele trójwymiarowych gier z Nintendo 64 dzisiaj już nie wygląda najlepiej i tak samo jest z Majora’s Mask. Muzyka jest wciąż świetna, wpadająca w ucho na długo.

The Legend of Zelda: Majora’s Mask jest świetną, wartą ogrania produkcją. Mroczny klimat oraz fenomenalna muzyka potrafią przyciągnąć do konsoli na długie godziny. Niestety, oprawa graficzna nie wygląda dzisiaj już najlepiej. Posiadaczom konsoli Nintendo 3DS, którzy chcieliby sprawdzić ten tytuł polecam bardziej odświeżoną wersję 3D, z poprawionymi teksturami, lepszym polem widzenia, czy wieloma innymi zmianami.

Ocena portalu: 9

Grę do recenzji dostarczył Dystrybutor Nintendo Polska – ConQuest Entertainment a.s.

picpicpicpicpicpicpicpicpicpicpicpic

Podziel się:

  • Udostępnij na Twitterze(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku(Otwiera się w nowym oknie)
  • Click to share on Telegram(Otwiera się w nowym oknie)
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp(Otwiera się w nowym oknie)
Nintendo The Legend of Zelda The Legend of Zelda: Majora's Mask Wii U
+

+ Świetna fabuła
+ Ciekawe lochy
+ Dobra muzyka

-

- Oprawa graficzna

9
The Legend of Zelda: Majora’s Mask jest świetną, wartą ogrania produkcją. Mroczny klimat oraz fenomenalna muzyka potrafią przyciągnąć do konsoli na długie godziny. Niestety, oprawa graficzna nie wygląda dzisiaj już najlepiej. Lepiej zagrać w poprawione wydanie 3D

Krzysztof Jankowski

Fan gier od małego. Przy Pegasusie i Gameboyu spędził ogromne ilości godzin. Posiadacz Wii U, Wii, 3DSa i kilku konsol konkurencji. Ulubione gatunki gier to wyścigi i platformówki. W grach najważniejsza dla niego jest grywalność, oprawę wizualną odstawia na dalszy plan.

Recenzja: Immortal Planet [Switch] – kosmiczne Dark Souls

Konsole Nintendo Switch dostały kolejną produkcję. Sprawdźmy, czym jest Dark So… to znaczy Immortal Planet.

W co warto zagrać na Nintendo Switch w grudniu 2019?

Ostatni miesiąc 2019 roku nie jest najbardziej obfity w premiery. Nie znaczy to jednak, że na Nintendo Switch nie będzie w co grać.

Recenzja: Asterix & Obelix XXL 3: The Crystal Menhir [Switch]

Asterix i Obelix kolejny raz trafiają do gry. Dzięki uprzejmości CDP mieliśmy okazję sprawdzić jakość The Crystal Menhir.

Recenzja: Strike Force Kitty [Switch] – kocia platformówka pełna kolorów

Strike Force Kitty trafiło na Nintendo Switch. Sprawdźmy, czy produkcja rosyjskiego Dequaf Studio potrafi wciągnąć.

Devil May Cry – pakiet trzech gier trafi do pudełek w Japonii

Devil May Cry będzie dostępne jako trójpak na Nintendo Switch od przyszłego roku. W Japonii zestaw ukaże się także w wersji pudełkowej.

Recenzja: Children of Morta [Switch] – rodzinna walka z przeciwnościami

Children of Morta zostało stworzone przez studio Dead Mage i wydane w minionym miesiącu na PS4 i XONE. Teraz również posiadacze Switcha mogą sprawdzić tę grę.

HOT

11 godzin temu

Recenzja: Garfield Kart Furious Racing (PS4)

Najpopularniejszy kot świata w grze na Playstation?

4 dni temu

W co warto zagrać na PS4 i Xbox One w grudniu 2019?

Ale ten czas szybko leci, dopiero, co zakończyły się wakacje, a tu już grudzień wystartował, za chwile Mikołajki, za chwile Święta i Nowy Rok...

4 dni temu

Test: Logitech G935 – Kapitalny dźwięk DTS:X i korzystanie z dwóch źródeł dźwięku na raz

Przez ostatnie tygodnie testowałem dość duże słuchawki od Logitecha, model G935, które są bezprzewodową wersją G635.

1 tydzień temu

Poznaliśmy grudniową ofertę gier w Games with Gold

Microsoft poinformował właśnie o nowej ofercie dodatkowych gier w programie Games with Gold, dostępnych dla abonentów usługi Xbox Live Gold.

1 tydzień temu

PS Plus na grudzień: Titanfall 2 i Monster Energy Supercross

Właśnie poznaliśmy nowe gry dla subskrybentów w usłudze PS Plus na miesiąc grudzień.

1 tydzień temu

Recenzja: Golazo! – Retro humorystyczny Football

„Golazo” w luźnym tłumaczeniu z języka hiszpańskiego oznacza wspaniały gol.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2019 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.
Ta strona uzywa cookies Więcej informacji