Ze wszystkich stref producentów konsol strefa Nintendo była najmniejsza. Ale nie rozmiar miał tutaj największe znaczenie.
W centralnym punkcie wystawy znajdowała się spora scena z olbrzymim ekranem. Na scenie obywały się różnego rodzaju pokazy, konkursy czy turnieje. Gracze mogli spróbować sił w turniejach Mario Kart 8, Super Smash Bros. czy Super Mario Maker. Na zwycięzców czekały ciekawe nagrody. Oprócz turniejów w sobotę na scenie organizowany był panel dyskusyjny o kondycji Nintendo na polskim rynku.
Dookoła sceny rozstawione były stoiska z konsolami WiiU. Dostępnych było dwadzieścia parę stanowisk, na których ograć można było min. Mario Kart 8, Yoshi’s Whooly World, Super Smash Bros., Splatoon, czy przedpremierowo Xenoblade Chronicles X.
Nintendo w przeciwieństwie do Sony nie zapomniało o swojej przenośnej konsoli. 3DS był obecny i było go całkiem sporo. Na stoisku znajdowało się kilka stanowisk, gdzie można było sprawdzić jak sprawuje się nowa co-opowa Zelda. Dwa ze stanowisk pozwalały graczom rozsiąść się w wygodnych pufach. Oprócz Zeldy można było też sprawdzić ostatnie Pokemony czy Xenoblade Chronicles 3D.
Oczywiście nie mogło zabraknąć gablotki z figurkami Amiibo. Za sceną widoczny był też olbrzymi, dmuchany Mario. W sobotę wśród zwiedzających przechadzał się też Mario. Wywołał on sporo pozytywnych emocji i wszyscy chcieli zrobić sobie z nim zdjęcie.
Podobało mi się też to, że wszyscy przedstawiciele organizatora na stoisku ubrani byli w żółte koszulki i czerwone czapki Mario. Oczywiście na innych stanowiskach ludzie też byli ubrani w odpowiednie koszulki, ale jedynie na stoisku Nintendo czuło się ten klimat.
Największą bolączką sceny Nintendo był fakt, że umiejscowiona była na samym końcu hali, za stoiskami Ubisoftu i Microsoftu. Wielu graczy mogło nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że Nintendo swoje stoisko miało na WGW. Niemniej jednak ich strefa cieszyła się sporym zainteresowaniem, a sam fakt takiej obecności giganta z Kyoto na polskich targach oznacza, że nowy dystrybutor poważnie myśli o naszych graczach. Do poziomu Sony czy Microsoftu jeszcze trochę brakuje, ale wszystko jest na dobrej drodze. Oby więcej Nintendo na polskim rynku.
Dodaj komentarz