Yasai Ninja to połączenie kilku typów gier – hack and slash, 3D puzzle, akcji i platformówki. Wydarzenia w grze toczą się w feudalnej Japonii, gdzie samuraj Cebula o imieniu Kaoru Tamanegi został uwięziony po tym jak dowiedział się, że jego Shogun dopuścił się zdrady. Podczas pobytu w więzieniu, Kaoru znajduje sojusznika -Brokuła Joe. Zachęca on Kaoru do ucieczki i walki. Muszą podróżować po feudalnej Japonii, aby znaleźć sprzymierzeńców chętnych do walki o wolność. Spotykają między innymi na swej drodze japońskie plemiona Porów i Pieprznych Rangersów. Wszystko po to, aby zgromadzić na tyle dużą liczbę sojuszników, aby pokonać armię zdradzieckiego Shoguna Kyurinaga i jego sługusów, a następnie odbić Japonię i przywrócić wolność.
Yasai Ninja podzielone jest na 10 epizodów, tak więc nie każdy z nich jest pełnym Hack and slashem, ponieważ istnieje kilka poziomów platformowych w 2D. Mamy zatem dobre połączenie gatunków w jednej grze, co sprawia, że tytuł jest o wiele ciekawszy. Głównym celem Yasai Ninja jest zabijanie innych samurajów roślin, rozwiązywanie zagadek i zadań przed przejściem do następnego obszaru. Gra zawiera kilka punktów kontrolnych, ale nie są one zbyt dobrze rozmieszczone. Jedynie na poziomach platformowych są one w znośnych miejscach, natomiast fragmenty Hack and slash, które są nieco dłuższe, zwykle mają tylko jeden punkt kontrolny. Zatem jeśli przytrafi się nam coś złego, to będziemy mieli spory odcinek do powtórzenia.
W recenzowanym tytule spotkamy system doświadczenia XP, które zdobywamy poprzez zabijanie wrogów, jednak nie mamy do dyspozycji nowych umiejętności lub swojego rodzaju drzewka. Możemy za to uzyskać więcej zdrowia i odblokować nowe kombinacje ciosów. W grze możemy także przełączyć się między Joe i Kaoru w każdym dowolnym momencie, naciskając przycisk L1. Kaoru walczy kataną, Joe natomiast używa nunchaku, co oznacza, że każda postać ma swoje własne umiejętności. Na przykład, Joe może otwierać zamki, a Kaoru może podnosić przedmioty.
Poziom trudność trochę skacze. Spotkałem bowiem jednego bossa, którego pokonanie zajęło mi około 35 minut. Jednak odczuwalną różnicę odczujecie dopiero od 7 epizodu. Yasai Ninja to prawdopodobnie jedna z lepszych gier w Co-op. Nasz partner nawet ze sztucznym AI nie jest całkowicie bezużyteczny. Bowiem rzeczywiście walczy i pomaga nam w razie potrzeby, ale przygoda będzie łatwiejsza, jeśli macie ludzkiego pomocnika.
Do ukończenia epizodu będziemy musieli zebrać dwa zwoje i choć niektóre są naprawdę łatwe do znalezienia, inne wymagają od nas tego, aby przeszukać okolice w każdym calu.
Yasai Ninja ma komiksową grafikę, która wydaje się, że jest ciekawym wyborem dla tej pozycji. Niemniej jednak nie każdemu przypadnie do gustu, ponieważ nie czuć w niej obecnej generacji gier. Jednak moim zdaniem tworzy swoisty klimat.
Podsumowanie:
Ogólnie rzecz biorąc, Yasai Ninja jest zabawne. Przypomina mi trochę Mini Ninjas, który jest na pewno bardzo dobrą pozycją. Poziomy platformówek i Sidescrollingowe są naprawdę świetne, a ja sądzę, że produkcja mogłaby być jeszcze lepsze, gdyby cała zabawa skupiona była właśnie na tego typu rozgrywce. Jednak z całą pewnością tytuł jest ciekawy i spodoba się młodszemu pokoleniu, jak i niektórym z przedstawicieli Graczy ze starszych roczników.
Grę do recenzji dostarczył producent – RECO Technology.
Dodaj komentarz