Targi CES przynoszą ciekawe informacje użytkownikom urządzeń Sony.
Granie w chmurze przez wielu uważane jest za przyszłość tej branży. Sony dosyć mocno stawia na rozwój w tym kierunku, czego owocem jest rozpoczęcie testów usługi Gaikai (a konkretnie PlayStation Now) w USA. Umożliwia ona granie w tytuły z PS3, PS4 oraz Vity na dowolnym z ww. sprzętów oraz… telewizorach Bravia z 2014 roku. Z czasem lista wspieranych urządzeń ma zostać rozszerzona o smartfony. Do zabawy będą potrzebne tylko łącze internetowe oraz wykupiony dostęp do danej gry (coś podobnego do cyfrowej wypożyczalni). Koniec z instalowaniem czegokolwiek, przenoszeniem save’ów, a grać będzie można nawet pod namiotem (o ile łącze mobilne będzie wystarczająco szybkie i stabilne). Problemem nie powinien być też brak możliwości kupowania gier, skoro wielu osobom już teraz nie przeszkadza ich „wypożyczanie na nieograniczony czas” na Steam, Origin czy innej platformie cyfrowej dystrybucji.
Niestety, jest też zła informacja. O ile Amerykanie usługą cieszyć się będą mogli już w tegoroczne lato, tak Europejczycy muszą się obejść smakiem. Na jak długo? Tego nie wiadomo. Sony tłumaczy się znacznie większą liczbą dostawców Internetu na Starym Kontynencie, a tym samym trudniejszą optymalizacją usługi. Jako przeciwnik chmury sceptycznie podchodzę do tych nowości, ale zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób to świetne rozwiązanie. Będzie się można przestać przejmować modernizowaniem sprzętu czy kupowaniem nowszych konsol, a kluczowe stanie się tylko łącze internetowe. Gorzej, jak takowego zabraknie z jakiegoś powodu albo usługa zostanie zamknięta (razem z save’ami i osiągnięciami użytkowników).
Nawet jeśli usługa wejdzie w naszym kraju w co wątpię! To stabilne połączenia na moim terenie to 2mb! TP oraz NETIA wolą dawać 5 osobom neta z prędkością 2mb niż jednej osobie 10mb! Walczyłem o neta przynajmniej 6mb z TP i teraz walczę z Netia. Obydwie firmy to złodzieje i mają w Du…. klientów!!
Nie widzę przyszłości tego w naszym kraju! O ile jeszcze ten kraj istnieje i nasi politycy go nie sprzedali :-/