Biorąc pod uwagę jego ostatnie przejścia z branżą gier chyba nikogo nie dziwi, że znany reżyser woli trzymać się od gier z dala. Ostatnia historia z Hideo Kojimą, Silent Hills i Konami zrobiła swoje.
Dołączyłem do THQ, THQ zbankrutowało. Dołączyłem do Kojimy, Kojima odchodzi z Konami. Zdecydowałem, by nie zniszczyć nikomu więcej życia, że nigdy więcej nie wezmę się za gry wideo. W przeciwnym razie dołącze do kogoś i wybuchnie mu dom, albo coś w tym stylu.
Oczywiście to nie oznacza, że Pan Del Torro nigdy nie powróci do tworzenia gier. Trzymajmy kciuki za to.
Dołącz do dyskusji
Zaloguj się lub załóż konto, by skomentować ten wpis.