Trzech streamerów oraz producent ze studia Rocksteady grali wieczorem w Legion Samobójców: Śmierć Lidze Sprawiedliwości. Pozwoliło to na poznanie wielu informacji dotyczących end game’u.
Legion Samobójców: Śmierć Lidze Sprawiedliwości nadal jest promowane przez studio Rocksteady. Na najbliższy poniedziałek zaplanowano trzeci odcinek z serii Insider. Dowiemy się w nim sporo na temat Elseworld i przyznaję, że bardzo chętnie obejrzę tę prezentację. Dziś natomiast mam dla Was inne wieści. Trzech streamerów wzięło bowiem udział we wspólnym ogrywaniu tej produkcji w drużynie z producentem ze studia Rocksteady. Dzięki temu poznałem wiele informacji. Nie zabrakło też błędu, dość dziwnego. Mianowicie w przerywniku filmowym brakowało Trującego Bluszczu. Mimo tego Task Force X rozmawiało z tą postacią wsparcia. Pokazano też nowe przerywniki filmowe z Pingwinem i misje standardowe rozgrywane podczas zwykłego przechodzenia gry.
End Game w Legionie Samobójców: Śmierci Lidze Sprawiedliwości
End Game będzie miał zmienne warunki atmosferyczne – na przykład wyładowania elektryczne uniemożliwiające wykorzystywanie jakiejś umiejętności. Będą również występowały modyfikatory rozgrywki, zmieniające nasze podejście do starć. End Game ma stanowić większe wyzwanie niż podstawowa część gry i zmuszać nas do wykazania mistrzowskiego opanowania poruszania się oraz walki. Nagrodą za ukończenie zadań End Game’owych będą niesławne bronie i akcesoria, a więc na pewno przydadzą się one po spędzeniu kilkudziesięciu godzin w Metropolis. Co więcej, poziom trudności w End Game będzie się nieustannie zwiększał. Nie zabrakło pokazania alternatywnych strojów – w tym klasycznych. Natomiast podczas ładowania End Game’u można było zobaczyć wygląd Brainiaca. Za aktywowanie misji End Game’owych trzeba płacić specjalną walutą – prometium. Jest ona zbierana podczas normalnej rozgrywki i nie ma wymogu kupowania tej waluty. Oczywiście nie wiadomo jeszcze, jak dokładnie będzie to wyglądało. Dowiemy się tego jednak już na przełomie stycznia i lutego. Niżej możecie obejrzeć jeden ze streamów.
Warto nadmienić, że po przeniesieniu się do end game’owego świata mamy określony czas na wykonanie misji. W streamie wynosił on 15 minut i nie zdziwiłbym się, gdyby była to stała wartość dla każdego zadania w tym trybie. Należy dodać, że po odparciu fal przeciwników trzeba było uciec, co nie może być niemałym wyzwaniem. Ponadto w dalszej części streamu można też zobaczyć możliwości dostosowania interfejsu i są one naprawdę obszerne. Nie ma problemu, aby całkowicie wyłączyć interfejs, albo osobno paski zdrowia, nazwy graczy, wartości zadawanych obrażeń, minimapę itp. Zamierzacie skorzystać z tej opcji? Dajcie nam znać w komentarzach.
Kiedy premiera Legionu Samobójców: Śmierci Ligi Sprawiedliwości?
Legion Samobójców: Śmierć Lidze Sprawiedliwości ukaże się na konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X|S już 2 lutego. Można jednak grać nawet od 30 stycznia – warunkiem jest zakupienie wersji Deluxe tego tytułu. Wydaje go Cenega, a edycje konsolowe będą dostępne zarówno w pudełkach, jak i cyfrowo. Przypominam, że opisywana strzelanka ukaże się w lutym na Steamie, a w marcu na Epicu. Warto o tym pamiętać, ponieważ bez problemu będzie można grać ze znajomymi w dowolnej konfiguracji dzięki obsłudze rozgrywki międzyplatformowej. Ja już nie mogę się doczekać premiery – a Wy? Zachęcam również do przypomnienia sobie moich wrażeń z ogrywania alfy. Zabierze Was do nich poniższy odnośnik.
Dodaj komentarz