Po ukończeniu kampanii w Diablo IV i rozpoczęciu grindowania po 50. poziomie, zazwyczaj regularnie rozpoczyna się bieganie po lochach, by zdobyć rzadkie łupy, PD i punkty mistrzowskie. W końcu ścieżka do setnego poziomu musi trochę potrwać.
Podziemia Koszmarów to wariant istniejących lochów z unikalnymi modyfikatorami. Oczywiście wszystkie mają na celu bycie trudniejszymi do ukończenia. Niedawno Blizzard znacznie wzmocnił ilość zdobywanego w nich PD, przez co coraz więcej osób postrzega je jako realną opcję do zabawy w endgame.
Jeden taki modyfikator, to Avenger, który może spowodować, iż wrogowie staną się znacznie mocniejsi niż zwykle. Sprawia on, że wrogowie w pobliżu innych, z którymi obecnie walczymy, z czasem stają się potężniejsi i stanowią nie lada wyzwanie. Krążą pogłoski, że sam Rzeźnik, choć wielu graczom stwarzał wcześniej problemy, teraz stwarza jeszcze większe.
Technicznie rzecz biorąc, ponieważ Rzeźnik pojawia się bezpośrednio na graczu, nie powinien mieć wystarczająco dużo czasu, aby wyssać z ciebie zabijanie pobliskich wrogów. Tak więc działająca teoria jest taka, że Rzeźnik pojawił się, ale nie poszedł za drużyną, co oznaczało, że Avenger karmił go i karmił, im bardziej drużyna kontynuowała zabijanie pobliskich wrogów.
Może się to pozornie zdarzyć z każdym wrogiem, jak zauważono w kilku komentarzach – na przykład Spider Host, który jest innym rodzajem koszmaru. Prawdopodobnie nie będziesz go często widywać, chyba że trafisz na niefortunną kombinację polegającą na zabiciu moba przez niezwykle długi czas, podczas gdy inny jest w pobliżu, którego jeszcze nie uruchomiłeś.
6 czerwca Blizzard zorganizuje długą transmisję na żywo z Diablo IV, by ujawnić informacje na ten temat i podać datę premiery pierwszego sezonu. Spodziewajmy się dużej łatki i garści cennych informacji.
źródło: vg247.com

Dodaj komentarz