Mike Ybarra skomentował sprawę dołączenia tytułu do Game Passa. Zrobił to zaraz po tym, jak doniesiono, iż brazylijska aplikacja płatnicza PicPay reklamowała grę jako dostępną w usłudze subskrypcji Microsoftu. W tej sytuacji wyjaśnienie jej okazało się kluczowe i wcale się temu nie dziwię.
Choć może być prawdą, że obecnie nie ma planów wprowadzenia Diablo IV do Game Pass, szef gier Microsoftu zapowiedział, że firma zamierza umieścić jak najwięcej tytułów Activision Blizzard w usłudze. Na ten moment jednak nie ma co na to liczyć.
„Zamierzamy udostępnić graczom ich ulubioną bibliotekę gier Activision Blizzard. W tym tytuły takie jak Overwatch, Diablo i Call of Duty w Game Pass. Chcemy także rozwijać te społeczności.” – powiedział szef Xbox Phil Spencer we wrześniu ubiegłego roku. Póki co, czwóreczka nadal pozostaje poza banieczką.
Microsoft oczekuje obecnie na wynik batalii sądowej z amerykańską Federalną Komisją Handlu, która stara się zablokować wartą 69 miliardów dolarów umowę Activision Blizzard w związku z obawami antymonopolowymi.
Według Activision Blizzard Diablo IV wygenerowało już szatańską liczbę, bo aż 666 milionów dolarów ze sprzedaży w ciągu pierwszych pięciu dni po premierze. Kamień milowy o wymownej liczbie sprawił, że była to najszybciej sprzedająca się gra Blizzarda w historii. Czy kogoś to jeszcze dziwi?
Sezon 1. rozpocznie się 20 lipca 2023. Bądźcie czujni i gotowi na wszystko.
źródło: videogameschronicle.com

Dodaj komentarz