JSAUX kilka tygodni temu podesłało nam akcesoria dedykowane przenośnemu komputerowi Valve. Przyjrzyjmy się wobec tego plecakowi, podstawce, osłonie na ekran oraz stacji dokującej.
JSAUX to jedna z firm, w której ofercie znajdziemy mnóstwo akcesoriów przeznaczonych do użytku ze Steam Deckiem. Na stronie azjatyckiego producenta znajdziemy między innymi power banki podłączane do Decka, czy przezroczyste osłony na ten komputer. JSAUX oferuje także dość oryginalną wtyczkę. Dzięki niej możemy ładować komputer, jednocześnie przesyłając obraz do monitora czy telewizora za pomocą przewodu HDMI. To bynajmniej nie jedyne akcesoria, które można kupić za granicą. Dziś przyglądamy się innym czterem z nich. Nie przedłużając więc niepotrzebnie, zapraszam do lektury zbiorczego testu dodatków do Steam Decka.
Plecak (BG0105) na komputer
Jako że Steam Deck to przenośny komputer, to wypadałoby mieć możliwość wygodnego przenoszenia go, prawda? Oczywiście Valve dorzuca w zestawie porządny pokrowiec na Decka. Nie należy on jednak do najmniejszych i – w moim przekonaniu – noszenie go w torbie jest mało sensowne. Natomiast przenoszenie go w rękach automatycznie nam je zajmuje, co też raczej nie zachęca do dłuższych wycieczek z tym komputerem. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem wydaje się więc być dedykowany plecak. Z takim właśnie pomysłem wyszła firma JSAUX, wprowadzając twardy plecak na Steam Decka. Może się on nieco kojarzyć z trumną – jest bowiem odpowiednio zwężany. Jego wymiary nie należą do najmniejszych – liczą odpowiednio 36 cm długości, 17 cm szerokości oraz 14 cm głębokości.
Muszę przyznać, że pierwsze wrażenie po wyjęciu plecaka z kartonu jest bardzo pozytywne. Sprawia on wrażenie bardzo porządnie wykonanego. Jest tak w istocie – w trakcie kilkutygodniowych testów nie sprawił on żadnego problemu. Zamki przesuwają się płynnie i idealnie zostają w miejscu, kiedy nawet częściowo otworzymy komory. Warto bowiem zaznaczyć, że plecak składa się z dwóch głównych komór. W pierwszej z nich – tej bliżej naszych pleców – znajduje się specjalna wytłoczka. Włożymy do niej Steam Decka – oczywiście tylną częścią urządzenia w stronę naszych pleców. Ekran przed ewentualnym przemieszczaniem zabezpiecza jeszcze rzep.
Wykonanie
Naturalnie ze strony, która dotyka ekranu jest materiał, który nie porysuje wyświetlacza. Deck stabilnie siedzi w swoim wyżłobieniu i nie musicie się obawiać o jego przemieszczanie podczas chodzenia. Nic takiego nie ma miejsca. Plecak posiada też drugą komorę, o czym wspomniałem wcześniej. Posiada ona niemało przegródek. Bez problemu zmieścicie tu więc bardzo przydatną ładowarkę sieciową, czy podstawkę (opisywaną w dalszej części niniejszego testu). Wejdzie również stacja dokująca (także opisywana w dzisiejszym teście) oraz, oczywiście, przewód HDMI. Udało mi się też zmieścić myszkę przewodową oraz małą klawiaturę bezprzewodową. Zobaczcie zresztą sami:
Należy jeszcze zaznaczyć, że firma JSAUX dodaje w komplecie dwa rodzaje pasków. Mnie najbardziej spodobał się ten zakończony plastikowym karabińczykiem. Dzięki niemu wygodnie połączyłem go z przyszytym na stałe paskiem, otrzymując tym samym możliwość noszenia plecaka na ramieniu. Bardzo ważna jest wiadomość o dowolności strony, na jakiej chcemy nosić . Plecak ma bowiem na dole otwory na pasek z dwóch stron. To bardzo dobra decyzja, która z pewnością przypadnie do gustu niejednemu graczowi. Plecak jest wygodny i nie wbija się w ramię nawet podczas dłuższych spacerów. Dodatkowo możemy wyregulować jego długość za pomocą łatwo dostępnego ściągacza . Jeśli szukacie idealnego sposobu na przenoszenie Steam Decka, mając jednocześnie wolne obie ręce, to nie musicie już tego robić. Testowany plecak powinien spełnić Wasze wymagania. Problemem może być jednak dość wysoka cena – około 200 złotych za, bądź co bądź, specjalistyczny plecak to nieco za dużo.
Podstawka (SG0101) od JSAUX
Sprawdziłem też dość proste, aczkolwiek przydatne akcesorium. Jest nim podstawka. Jak każdy opisywany dziś sprzęt – no, poza szkłem na ekran 😉 – ma na froncie nazwę producenta. Podstawka na płasko ma 12 cm długości, 10,5 cm szerokości oraz 1,5 cm wysokości. Nie ukrywam, że początkowo miałem pewien problem z wymyśleniem jak rozłożyć tę podstawkę. W końcu jednak się to udało. Okazało się, że musiałem przytrzymać akcesorium oburącz, po czym pociągnąć za odpowiedni element do góry. Otrzymałem w ten sposób dość prosty stelaż o regulowanym kącie nachylenia. Pozwala to na ułożenie na nim Steam Decka i wygodne granie czy oglądanie filmów w podróży – zwłaszcza korzystając dodatkowo z kontrolerów czy słuchawek, które podłączymy/sparujemy z Deckiem.
Podstawka posiada stopery antypoślizgowe i sprawdzają się one świetnie. Nie ma możliwości, aby przesunęła się ona przypadkowo czy przez delikatne dotknięcie podstawki. Może nie jest to obowiązkowe akcesorium do Steam Decka, ale niewątpliwie uprzyjemnia korzystanie z niego w trybie mobilnym. Pamiętajcie też, że bez problemu na podstawce osadzimy telefon czy tablet. Może to stanowić bardzo dobry zamiennik dodatkowego ekranu, na którym możemy na przykład wyświetlać poradniki co do sprawiającego nam problemy etapu lub trofeum w grze. Podstawkę wyceniono zaledwie na 8 dolarów i w moim przekonaniu jest warta tej ceny. Mogę ją szczerze polecić.
Osłona (GP0110) na ekran Decka
Jedną z potencjalnie największych zalet najdroższej wersji Steam Decka jest z pewnością zastosowana w nim powłoka na ekran. Mamy bowiem do czynienia z antyodblaskowym ekranem, co z pewnością może uprzyjemnić rozgrywkę osobom ceniącym zabieranie swojego komputera na zewnątrz. Najdroższy wariant komputera Valve ma oczywiście także inną pamięć wewnętrzną, ale czy na pewno jest sens inwestowania w tę wersję? W moim przekonaniu zdecydowanie nie. Pamięć można rozszerzyć kartami microSD, a nawet wymienić zamontowany wewnętrzny dysk. Natomiast powłokę antyodblaskową warto kupić właśnie z firmy JSAUX. Robi ona świetną robotę i muszę przyznać, że idealnie się sprawdza. Pierwszym, co rzuca się w oczy jest oczywiście dość eleganckie opakowanie. Mieści ono dwa zestawy ochronne, a więc jesteśmy zabezpieczeni na wypadek przypadkowego uszkodzenia szkła podczas montażu. W pakiecie ze szkłami – zapakowanymi oczywiście do specjalnych materiałowych pokrowców – znajdziemy także dwa zestawy składające się z kilku elementów.
Są to zwilżona szmatka do wyczyszczenia szkła oraz mała ściereczka z mikrofibry do zebrania pozostałości płynu czyszczącego. Oprócz tego producent oferuje też małą raklę, aczkolwiek nie uważam, aby nadała się ona do więcej niż jednorazowego użytku. Za jej pomocą naturalnie wyprowadzimy pęcherzyki powietrza, jakie mogą się zgromadzić pod przyklejanym szkłem. Efekt jest bardzo dobry i korzystanie ze Steam Decka na powietrzu to sama przyjemność. Moim zdaniem jest to obowiązkowe akcesorium dla każdego użytkownika Decka.
Stacja dokująca (HB0603) do Steam Decka
Zapewne najważniejszym testowanym tu produktem dla wielu z Was jest stacja dokująca. Nie ma w tym niczego dziwnego. Przecież JSAUX oferuje ją w cenie wynoszącej około 200 złotych (na przykład na Amazonie). W zestawieniu z oficjalną stacją od Valve (około 500 złotych) różnica jest kolosalna. Nie mam tego akcesorium od Valve, a więc nie mogę porównać wykonania JSAUX-a z produktem od ojców Steam Decka. Mogę natomiast wyrazić swoją opinię po dość intensywnym użytkowaniu stacji dokującej. Już pierwsze wrażenie jest bardzo pozytywne – stacja dokująca jest bardzo elegancka i pozbawiona niepotrzebnych udziwnień. Na froncie znajdziemy właściwie wyłącznie nazwę producenta. To, co najważniejsze kryje się w tyle. Znajdziemy tam bowiem 3 porty USB 3.0, gniazdo HDMI oraz port USB-C power delivery.
Bok stacji JSAUX
Na boku stacji umieszczono gniazdo Ethernet dla przewodowego połączenia z internetem. Działa on idealnie i jeśli tylko macie taką możliwość, to rekomenduję korzystanie z sieci właśnie w ten sposób. Karta sieciowa w Decku nie jest niestety najlepsza. Na szczęście JSAUX pozwala obejść ten problem. Stacja dokująca zawiera także przytwierdzony na stałe kabel USB-C, który wepniemy do odpowiedniego portu w naszym Steam Decku. Przewód ten jest idealnie wymierzony i doskonale przylega do naszego komputera. Muszę także pochwalić producenta za perfekcyjne wymodelowanie łożyska w podstawie. Steam Deck mieści się w nim bezproblemowo i nie chybocze się – nie ma obaw, że wypadnie. Stację wyposażono też w kilka stoperów na spodzie, dzięki czemu stoi ona bardzo stabilnie. Należy jednocześnie zaznaczyć, że umieszczając Decka na środku stacji, zasłonimy część otworów wentylacyjnych. Możemy jednak przesunąć ją na bok, nie tracąc niczego z funkcjonalności testowanej stacji.
Testowana stacja dokująca działa idealnie i nie mogę się do niej przyczepić. Zapewnia ona rozgrywkę w rozdzielczości 4K i częstotliwości odświeżania wynoszącej 60 Hz. Możemy więc grać w 4K w 60 klatkach, co powinno zadowolić wielu z Was. Stacja momentalnie wykrywa podłączone urządzenia, a więc granie za pomocą klawiatury i myszki – co robiłem przez przeważającą część czasu na przykład w Gatewalkers – jest niesamowicie wygodne.
Bardzo ważny jest fakt, że Steam Deck włożony do tej stacji może być jednocześnie ładowany z taką samą mocą, jaką uzyskalibyśmy korzystając tylko z ładowarki. Nie musicie w związku z tym obawiać się ewentualnego rozładowania Steam Decka podczas wciągającej rozgrywki. Nie muszę chyba wspominać, że korzystanie z trybu pulpitu komputera nigdy jeszcze nie było tak przyjemne? Jeżeli macie Steam Decka, to opisywane akcesorium koniecznie musi znaleźć się w Waszej kolekcji. Jest naprawdę doskonałe i kompaktowe, co pozwala na zabranie go ze sobą wygodnie w wiele miejsc.
Podsumowanie
Wszystkie testowane dziś akcesoria od JSAUX sprawdziły się wyśmienicie w postawionych przed nimi zadaniach. Nie wyobrażam sobie wygodnego użytkowania Steam Decka bez opisanej tu stacji dokującej. Zapewnia ona ogromną poprawę komfortu użytkowania komputera Valve. Nie mogę też przejść obojętnie obok bardzo dobrego szkła niwelującego odbijanie się promieni słonecznych od ekranu niemal do zera. Bardzo przydatny, choć nieco drogi, jest również plecak, a podstawka uprzyjemni oglądanie filmów czy szukanie poradników co do ewentualnych trofeów w internecie. JSAUX zdecydowanie wie, czego szukają użytkownicy Steam Decka i wychodzi naprzeciw ich oczekiwaniom. Na stronie producenta znajdziecie mnóstwo innych akcesoriów do Decka, aczkolwiek ja uważam, że najważniejsze opisałem w niniejszym teście. Jak Wy uważacie? Co jest dla Was obowiązkowym dodatkiem do tego komputera? Dajcie nam znać w komentarzach.
Sprzęty do testu wysłał ich producent, firma JSAUX.
Dodaj komentarz