• PlayStation
    • PS5 Pro
      • Gry ulepszone na PS5 Pro
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Nintendo
    • Switch 2
      • Nintendo Switch 2
      • Zestawienie wszystkich gier i ulepszeń
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PC
    • Asus ROG Ally
    • Lenovo Legion Go
    • MSI Claw
    • Steam Deck
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
    • Steam Deck
  • Testy
  • Kultura
    • Filmy i seriale
    • Gry planszowe
    • Recenzje
    • Wszystko
  • Redakcja
2 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja North Line już jutro w ARC Raiders

2 tygodnie temuAngie Adams

ARC Raiders z 4 milionami sprzedanych kopii

3 tygodnie temuAngie Adams

Aktualizacja 1.1.0 do ARC Raiders gotowa do pobrania

3 tygodnie temuAngie Adams

Sporo atrakcji w ARC Raiders jeszcze przed końcem roku

Zdjęcie okładkowe wpisu Recenzja: Dragon Ball: The Breakers [PlayStation 5]

Recenzja: Dragon Ball: The Breakers [PlayStation 5]

3 lata temu Tsumi Deshō

Lepiej późno niż wcale. Jest i Dragon Ball:The Breakers, czyli lekki powiew czegoś nowego dla fanów mangi i anime spod tego szyldu. Jak wrażenia? Czy tego typu rozgrywka ma sens? O tym i o innych aspektach gry dowiecie się już lada moment.


Dragon Ball: The Breakers to asymetryczna gra oferująca rozgrywkę w trybie multiplayer. W tym tytule jeden gracz wciela się w superpotężnego łotra i poluje na siedmiu innych uczestników zabawy, którzy muszą unikać wykrycia, a także polegać na różnych gadżetach oraz pojazdach. Można więc powiedzieć, że jest to gra akcji oparta oczywiście na licencji popularnej marki japońskich komiksów i kreskówek. Opracowaniem produkcji zajęło się studio Dimps, autorzy m.in. również popularnej gry o tym tytule, a mianowicie Dragon Ball: Xenoverse 2. Dragon Ball: The Breakers swoją premierę na konsolach PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One oraz Nintendo Switch obchodziło 14 października 2022.

Coś innego – to na bank!

Każdy gdzieś w swojej głowie ma już nieco obraz tego, jak gry z serii Dragon Ball wyglądają w praktyce. Tym razem dostajemy coś zupełnie innego i na pierwszy rzut oka ciężko stwierdzić, czy fani będą zadowoleni. Dragon Ball: The Breakers to gra, która opiera się głównie na rozgrywce sieciowej. To asymetryczny tytuł angażujący wiele osób do rozgrywki, w której zwyciężą tylko nieliczni. Twórcy postanowili rzucić wyzwanie siedmiu obywatelom (Ocaleni) przeciwko złoczyńcom (Raiders) z doskonale nam znanego uniwersum DB. Znajdziemy tu postacie takie jak Frieza, Cell, a także Buu. Dzieje się wiele, a jak macie słabą pamięć, to gra się Wam nie spodoba. Dowiecie się za moment dlaczego.

Wejście w rozgrywkę

Nowy Dragon Ball wizualnie prezentuje się całkiem przyjemnie. Po krótkim wprowadzeniu okazuje się, że absolutnie jakakolwiek chęć gry wiąże się z rozgrywką wyłącznie przez Internet, z innymi graczami. Nawet, jak nie do końca wiesz, co tu tak właściwie robisz. Fabuła w sumie nie istnieje. Nasza postać straciła pamięć, więc otrzymujemy króciutkie wprowadzenie. Zasady są banalnie proste – uciekamy i nie dajemy się złapać lub polujemy na próbujących przetrwać cywilów. Opcje zabawy są dwie, a każdej z nich towarzyszą zupełnie inne odczucia.

Źli kontra szukający ucieczki

Podczas gry nasze postacie levelują, a co za tym idzie, zdobywają kolejne umiejętności, przydatne w trakcie rozgrywki. Nie jest łatwo, bo zazwyczaj w rozgrywce 7 na 1 to ja jestem tym nic niepotrafiącym noobem. Bez znajomości mapy ciężko jest znaleźć cokolwiek, dlatego przed wejściem w rozgrywkę lepiej spędzić miesiąc na lataniu po planszy treningowej – nie żartuję. Dla mnie to taki Fortnite w nowym wydaniu.

Bez względu na to, czy uciekamy, czy atakujemy, dzieje się naprawdę dużo. Każde wyeliminowanie jednego Ocalałego zwiększa moc polującej na nas postaci. Oczywiście Ocaleni wygrają wtedy, kiedy uda im się uciec. Natomiast Najeźdźca wygrywa, kiedy wyeliminuje wszystkich uciekających na mapie. Niszczenie terenu wiąże się z eliminacją jej fragmentów, zatem w trakcie rozgrywki stoi przed nami nie lada wyzwanie.

Zbieraj chłopie!

By Ocaleni mogli opuścić rozgrywkę zwycięsko, w każdej strefie mapy muszą znaleźć klucz, a następnie umieścić go w odpowiednim miejscu. Pozwalają one odblokować Maszynę Czasu, która umożliwia teleportację (innymi słowy zwinną ucieczkę). Można oczywiście stawić czoła przeciwnikowi i zamienić się na chwil kilka w Goku, choć jak dla mnie to za mały akcent na całą grę. Nawet KAMEHAME mi tego nie rekompensuje. Skocze kule też są. Ich zebranie aktywuje pojawienie się Shenrona.

Grafika przyjemna dla oka

Tu nie mam się do czego przyczepić, ponieważ dobrze mi się patrzy na animacje i na to, jak postacie ostały narysowane. Kolorów oczywiście nie brakuje, a znane i lubiane postaci z Dragon Ball wyglądają dokładnie tak, jak powinny. Największym minusem (jak dla mnie) jest to, że postać, którą się poruszamy, w ogóle nie wydaje dźwięków. W cutscenkach na początku niby rozmawia przez telefon i jesteśmy świadkami dialogu, a podczas customizacji postaci ustalamy jej głos. Niestety nigdy go nie usłyszałam, a szkoda. Po testach wersji beta myślałam, że to błąd, który zostanie naprawiony. Niestety do tegonie doszło. Na całe szczęście opcji customizacji naszego Ocalałego jest naprawdę sporo, więc uznajmy, że to nieco rekompensuje jej milczeniw.

Waluty nie brakuje

Niestety. Cokolwiek chcemy mieć, musimy posiadać odpowiednią ilość tokenów w grze. Co lepsze elementy wyposażenia są oczywiście kolosalnie drogie. Na całe nieszczęście ich ilość zwiększa się nie tylko poprzez rozgrywkę, ale także poprzez zakupy za realne pieniądze. W tym momencie dla takich szaraczków jak ja jakikolwiek fun szybko się kończy (nawet już w momencie, w którym ledwo się zaczyna). Morał? Dragon Ball: The Breakers bardzo szybko zamienia się w grę typu pay-to-win.

Podsumowanie

Nie, to nie jest Dragon Ball, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Dragon Ball: The Breakers jak każda gra ma swoje plusy i minusy (które znajdziecie poniżej). Z pewnością po opanowaniu sterowania, mapy i typu rozgrywki może pochłonąć na kilka długich godzin, o ile chce się w końcu zostać wygranym. Jest to również tytuł, który fani Goku i Spółki koniecznie powinni sprawdzić na własnej skórze, by przekonać się, czy rozgrywka jest dla nich odpowiednia. Ja powiem jedno, miną lata świetlne, zanim w drużynie Ocalałych komuś pomogę, na razie to sprawnie ginę.

Kod recenzencki dostarczyła Cenega. Dziękujemy!

Podziel się:

  • Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
  • Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
  • Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
  • Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp

cenega Dimps Dragon Ball Dragon Ball: The Breakers PlayStation 5 Recenzja gry
+

- fajny pomysł na rywalizację pomiędzy ocalałymi a najeźdźcami;
- możliwość customizacji postaci;
- całkiem przyjemna dla oka grafika;
- jeden schemat mapy (choć warto znać ją na pamięć);

-

- praca kamery podczas walki;
- gra zmienia się w pay-to-win;
- znikoma ilość wątku fabularnego;

7.0

Tsumi Deshō

Round One... Fight! Krwawe fatality jej nie straszne. Nie rzuca padami, ale zdarza się jej nieco na nie nakrzyczeć. Wytatuowała sobie Scorpiona i Sub-Zero, może się też pochwalić Dragon Ballem na ramieniu. Kocha szybkie samochody, koty, horrory i anime. Do końca nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki tego nie osiągnie. W końcu pokonała Lilith w Diablo IV.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ikona gry Borderlands 9.9

Recenzja: Borderlands 4 (Xbox Series X)

Miesiąc z Borderlands 4 to wciąż za mało, by dobrze poznać tę grę. Tyle powiem na samym wstępie.

Sony zabiera gigabajty z PlayStation 5 Slim

Szybkie dyski SSD to bez wątpienia największa zaleta obecnej generacji konsol.

Ghost of Yotei – zwiastun funkcji PS5

Za 8 dni ukaże się Ghost of Yotei. Dziś natomiast możemy obejrzeć zwiastun skupiający się na najważniejszych cechach tej produkcji w kontekście konsoli PS5 oraz kontrolera DualSense.

Spadają nie tylko liście, ale i ceny zestawów PlayStation 5

Prawie jesień, a to z pewnością dobra okazja, aby Sony obniżyło ceny zestawów z konsolą PlayStation 5. Sprawdź aktualne promocje.

Borderlands 4 już dostępne. Mamy pierwszy SHiFT kod

Dziś wielka premiera Borderlands 4. Zobacz zwiastun premierowy i odbierz pierwszy SHiFT kod.

Ghost of Yotei – rozgrywka z odachi

Już za niecały miesiąc ukaże się nowa gra studia Sucker Punch, Ghost of Yotei. Dziś możemy przyjrzeć się rozgrywce z wykorzystaniem odachi.

📊 Kto powinien zgarnąć statuetkę Game of the Year na The Game Awards 2025?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

HOT

1 dzień temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Razer BlackShark V3 Pro (Xbox, Switch 2)

Razer BlackShark V3 Pro, to słuchawki klasy premium, które latem trafiły na rynek. Obsługują konsole Xbox oraz od kilku dni Nintendo Switch 2. Zapraszamy na nasz test.

2 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: Call of Duty: Black Ops 7 (PS5)

Na jesień spadają nie tylko liście, z wielkim hukiem spadła też forma Call of Duty. Black Ops 7 to najsłabsza odsłona uznanej serii. Szczegóły w naszej recenzji.

3 dni temuKonrad Bosiacki

Recenzja: ROG XBOX ALLY X – Gamingowy potwór, który nie jest konsolą

ASUS i Microsoft bardzo by chcieli, aby ich urządzenie ROG XBOX ALLY X nazywać konsolą. Niestety nie możemy się na to zgodzić. Powody znajdziesz w naszej recenzji.

4 dni temuKonrad Bosiacki

realme GT 8 Pro Dream Edition – unboxing smartfona, który pokocha każdy fan F1

Nasza redakcja po raz drugi w tym roku przedpremierowo testuje Dream Edition! Tym razem jest to limitowany smartfon realme GT 8 Pro dla fanów F1 na licencji zespołu Aston Martin.

4 dni temuAngie Adams

Konsolowe gotowe na kolejne 10 lat!

Serwis konsolowe.info świętuje dziś swoje dziesiąte urodziny. Z tej okazji mamy dla Was niespodziankę — nowy wygląd strony internetowej.

Ikona gry battlefield
5 dni temuAngie Adams

Darmowy tydzień z Battlefield 6

Macie może zainstalowany Battlefield REDSEC, ale chętnie sprawdzilibyście Battlefield 6? Twórcy już w przyszłym tygodniu wystartują z darmowym dostępem do części gry.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2025 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.

Personalizacja reklam

Hej! Wiemy, że chcesz jak najszybciej wziąć się za czytanie. Krótko i szybko więc:

Na naszej stronie wyświetlamy reklamy AdSense (Google). Od Ciebie zależy, czy będą one personalizowane, czy nie.

  • Personalizowane reklamy wykorzystują dane zebrane o Tobie dane z innych witryn, jest więc większa szansa, że wyświetlą coś, co faktycznie Cię interesuje.
  • Jeśli wolisz jednak reklamy totalnie przypadkowe, wyłącz ich personalizację poniżej.