Skull and Bones otrzymało kolejny obszerny wpis na blogu. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, jak będzie wyglądało plądrowanie w grze Ubisoftu.
Skull and Bones już za kilka tygodni przybije do konsolowych portów. O grze pisaliśmy już oczywiście wielokrotnie na portalu. Do odpowiednich wpisów zabierze Was ten odnośnik. Niezaprzeczalnie jedną z najbardziej rozpoznawalnych aktywności kojarzonych z piratami jest plądrowanie. Studio Ubisoft zdaje sobie oczywiście z tego sprawę. Wobec tego na blogu gry pojawił się obszerny wpis poświęcony właśnie zdobywaniu osad i fortec. Do pełnego wpisu zabierze Was ten odnośnik, natomiast w dalszej części newsa znajdziecie najważniejsze informacje. Zobaczmy więc, czym jest plądrowanie w oczach wspomnianego producenta.
Każdy skrawek lądu, na którym znajdziemy jakieś budowle będzie oczywiście pod kontrolą jednej z dostępnych w grze frakcji. Z częścią z nich będziemy mogli bezproblemowo handlować i kupować zapasy – zakładając naturalnie, że utrzymujemy z nimi dobre stosunki. Nierzadko jednak będziemy musieli walczyć o przeżycie. Warto zaznaczyć, że im wyższa ranga danej lokacji, tym – oczywiście – będzie stanowiła dla nas większe zagrożenie. Być może warto więc będzie atakować słabsze osady zanim weźmiemy się za poważniejsze miejsca z już odpowiednio ulepszonym okrętem?
Osady
Ocean Indyjski, a dokładniej jego linia brzegowa, będzie stanowiła miejsce, gdzie znajdziemy mnóstwo małych osad. Niektóre będą zaledwie chwilowymi obozami, aczkolwiek nie zabraknie potężnych centrów cywilizacji, przypominających swoim rozmachem ogromne miasta.
Centra produkcyjne

Nie zabraknie też nieco bardziej uprzemysłowionych miejsc. Będą one stawiły dobre punkty do odwiedzenia, aby nabyć materiały niezbędne do wytwarzania oprzyrządowania naszych okrętów. Jednym z rodzajów takiego miejsca będzie odlewnia. Będziemy tu mogli kupić rudę metalu, a także przetworzony surowiec. Natomiast w składzie drewna będziemy oczywiście mogli kupić drewno. Będzie ono niezbędne do wytworzenia nowego okrętu lub działa.

Posterunki i forty w Skull and Bones
Posterunki będą dość specyficznym rodzajem miejsca. Nie będą się one bowiem nadawały do plądrowania. Zamiast tego przycumujemy w nich i naprawimy nasz okręt, uzupełnimy zapasy albo po prostu opuścimy pokład, aby rozprostować nogi. Nierzadko natkniemy się tu na przywódców frakcji. Jeśli się nam poszczęści, będziemy mogli wejść w posiadanie rzadkich schematów. Te natomiast wykorzystamy oczywiście do tworzenie nowych elementów wyposażenia naszego okrętu. Będziemy też czasem mogli poznać lokację miejsca, które warto odwiedzić w poszukiwaniu różnego rodzaju nagród.

Zdecydowanie najpoważniejszym rodzajem miejsca, na jakie będziemy mogli się natknąć będzie fort. Znajdziemy w nich oczywiście mnóstwo pieniędzy, aczkolwiek nie wejdziemy sobie tak po prostu, by przejąć majątek. Forty będą się odznaczały imponującą obroną, a w razie poważnego zagrożenia będą mogły wezwać posiłki. Nie będziemy mogli do nich przybić, ani z nimi handlować. Fort przystąpi bowiem do ataku od razu, gdy tylko nas dostrzeże. Z pewnością podstawą przy próbie zdobycia fortu będzie obranie na cel osłaniających je wież. Na pewno dobrym pomysłem nie będzie atakowanie fortu, stojąc za sterem marnej łajby. Walka będzie bowiem zaciekła.
Przygotowanie do plądrowania
W Skull and Bones będziemy mieć do czynienia z cyklem dnia i nocy. Co istotne, nie będzie on wpływał jedynie na to, jak wygląda okolica. Jak bowiem wynika z wpisu na blogu gry, w nocy wiele okrętów będzie czekało w porcie, a ich załoga będzie spała na pokładzie. Będzie to mogło stanowić dobrą okazję do zaatakowania bezbronnych okrętów nieprzyjaciela.
Plądrowanie i jego efekty
Po rozpoczęciu plądrowania istnieje kilka możliwych rezultatów:
Oficjalny opis plądrowania
1) Grabież może się nie powieść, gdy obrońcom uda się odeprzeć atak poprzez zatopienie naszego statku lub uciekniemy z okolicy, zanim zdołamy znaleźć jakikolwiek łup.
2) Częściowym sukcesem będzie, jeśli opuścimy teren, zanim lokacja zostanie gruntownie splądrowana. Nie ma wstydu w ograniczaniu strat, jeśli sprawy idą źle, a napotkany opór był silniejszy niż oczekiwano. Utracimy nieco swojej niesławy, ale nadal będziemy mieli działający statek i zatrzymamy łupy, które przywieźliśmy na pokład.
3) Najlepszym wyjściem jest pozostanie w okolicy, dbając o obronę podczas walki z posiłkami na tyle długo, aby zakończyć plądrowanie tego miejsca i odzyskać wszystkie cenne przedmioty, które mogliśmy znaleźć przed triumfalnym odpłynięciem!
Oczywiście jeśli będziemy plądrowali miejsca pod kontrolą konkretnej frakcji, to nie zdziwmy się jeśli przez pewien czas będzie do nas wrogo nastawiona i nie będzie chciała z nami robić interesów. Być może dobrze będzie najpierw zawrzeć ewentualne transakcje, a dopiero wtedy przystąpić do ataku?
Kiedy premiera?
Skull and Bones ukaże się na konsolach nowej generacji, a więc na PlayStation 5 oraz Xbox Series X|S, już 8 listopada. Gra umożliwi rozgrywkę zarówno zwolennikom samodzielnego zdobywania oceanów, jak i fanom gry wieloosobowej. W tytule znajdą się tryby PvP oraz PvE. Oczywiście grając przeciwko SI, należy się spodziewać mniejszych łupów. Zamierzacie sprawdzić ten tytuł? Dajcie nam znać w komentarzach.
Źródło: Blog gry
Dodaj komentarz