Jeżeli lubicie mroczne komiksy, to z pewnością słyszeliście o serii Hill House Comics. Jak prezentuje się ostatni tom serii?
Jest wielce prawdopodobne, że ostatni szósty tom serii Hill House Comics zwrócił Waszą uwagę, głównie ze względu na rysownika: Kelley’a Jonesa. Jednak odstawmy na razie na bok wszelkie nazwiska. To, co przynajmniej dla mnie, było kluczowe w przypadku Daphne Byrne, to umiejscowienie akcji w XIX wiecznym Nowym Jorku. Barokowe wnętrza, kultura, zachowania społeczne tworzą niebywały klimat. Historia z opętaniem w tle, pasuje tutaj więc wyjątkowo dobrze.
Scenariusz
Za scenariusz Daphne Byrne odpowiada Laura Marks, która ma doświadczenie w przypadku dramatów i scenariuszy do seriali. Do tej pory mogliśmy zobaczyć jej epizody w seriach: The Expanse, Brain Dead, Egzorcyście czy Servant (nowy serial na Apple+). Jest to jednak pierwszy komiks autorki. Jak podołała wyzwaniu? Z pewnością z kart albumu bije mocny klimat XIX wiecznego miasta. Jest to, jak wspomniałem bardzo ważnym elementem historii. W tym wszystkim poznajemy tytułową bohaterkę – Byrne, która utraciła niedawno ojca. Zamiast znaleźć oparcie w matce, to 14-letnia dziewczyna wydaje się mieć najwięcej rozsądku… Czy będzie tak dalej, pomimo pojawieniu się w jej życiu nieznanych, mrocznych sił?
Scenariusz komiksu muszę ocenić bardzo dobrze, ponieważ po jego przeczytaniu, naprawdę chciałbym zobaczyć, jak dalej potoczy się historia zaradnej dziewczyny, jaką jest Daphne. Nie oznacza to, że historia urwała się nagle, nie zamykając wątku. Od początku fabuła wprowadza odpowiednie napięcie, które osiąga satysfakcjonujący finał.
Oto opis tomu, pochodzący ze strony Egmont:
Ostatni z pięciu albumów kolekcji poświęconej grozie i horrorowi, której pomysłodawcą i jednym z autorów jest Joe Hill, amerykański pisarz specjalizujący się w horrorach i mrocznej fantasy. Nowy Jork, koniec XIX wieku. Umiera ojciec czternastoletniej Daphne, a matka staje się ofiarą spirytystów obiecujących jej nawiązanie kontaktu z duchem męża. Kiedy Daphne usiłuje wyzwolić matkę spod wpływu szarlatanów, poznaje Brata – nadprzyrodzoną istotę nawiedzającą ją w snach i na jawie. Czy to demon, czy halucynacja? I czego chce od Daphne? Może zostanie jej sprzymierzeńcem, a może przyniesie jej zgubę? Szykuje się krwawa rozprawa z okultystami dążącymi do celu znacznie straszniejszego niż wykorzystywanie łatwowiernych pogrążonych w żałobie wdów…
Autorką scenariusza jest wyróżniona nagrodą PEN Award dramatopisarka i scenarzystka filmowa Laura Marks (m.in. serial „Sprawa idealna”), a twórcą rysunków Kelley Jones – zdobywca Nagrody Eisnera, grafik znany z wielu mrocznych opowieści („Batman”, „Sandman”, „Deadman”, „Conan”).
Album zawiera materiały pierwotnie opublikowane w amerykańskich zeszytach „Daphne Byrne” #1–6. Komiks dla dorosłych.
Ilustracje
Za rysunki w Daphne Byrne odpowiada sam Kelley Jones, dla którego mroczne tematy to nie pierwszyzna. Ilustrował historie między innymi do Sandmana Neila Gaimana oraz świetne Aliens: Hive. Szersze grono czytelników może go również kojarzyć z historii z Mrocznym Rycerzem w roli głównej: Dark Joker, Gotham After Midnight i wielu innych albumów. Kreska autora potrafi bardzo dobrze wyrazić emocje postaci, a prawdziwy pazur pokazuje w przypadku abstrakcyjnych demonicznych figur. Coś jednak nie do końca mi się zgadzało…
Z początku myślałem, że to być może mimo wszystko kreska nie do końca do mnie przemówiła, chociaż znam tego autora i lubiłem jego inne prace. Nie o kreskę i świetne cienie chodzi. Jeżeli zwrócicie uwagę na kolory, są one „gradientami”. Do mrocznej historii pasują według mnie jak pięść do nosa, pomimo że w mrocznych epizodach nie są już często tak kolorowe. Wypada tu wspomnieć, że za kolory odpowiadała Michelle Madsen.
Wydanie
Komiks wydano w solidnej, twardej oprawie z kredowym papierem w środku. Jakość materiałów, z jakich wykonano album, znowu nie pozostawia nic do życzenia. Jedynie znalazłem jeden błąd w materiałach dodatkowych — powtórzone zdanie między stronami jednego z wywiadów. Mały zgrzyt, który nie wpłynął w dużym stopniu na mój odbiór tychże dodatków. A jestem niezwykle zadowolony, gdy mogę dowiedzieć się czegoś o kulisach powstawania komiksów, które czytam. W Daphne Byrne znajdziemy wywiady ze scenarzystką i ilustratorem oraz ich biografie. Do tego dojdą liczne szkice, oraz projekty okładek. Dodatkową zawartość albumu oceniam więc pozytywnie.
Wydanie | 2022 |
Seria/cykl | HILL HOUSE COMICS |
Scenarzysta | Laura Marks |
Ilustrator | Kelley Jones |
Kolory | Michelle Madsen |
Tłumacz | Paulina Braiter |
Typ oprawy | Twarda |
Data premiery | 19.01.2022 |
Liczba stron | 160 |
Kategoria wiekowa | Tylko dla dorosłych |
Werdykt
Daphne Byrne ma zdecydowanie bardzo interesującą postać pierwszoplanową. Scenariusz jest więc na tyle dobry, że chciałbym zobaczyć jego dalszy ciąg. Historia umiejscowiona jest w niezwykle interesującym okresie końcówki XIX wieku, co na kartach komiksu widać i czuć. Nie zawiódł ilustrator Kelley Jones, który stworzył wiele niepokojących obrazów. W spokojniejszych okresach fabuły znajdziecie wiele niepokojących detali, co ogląda się bardzo dobrze. Fałszywym akcentem są dla mnie niestety gradientowe kolory, ale oczywiście można się do nich przyzwyczaić. Daphne Byrne jest więc w mojej ocenie godnym zakończeniem serii z dreszczykiem od Joe Hilla.
Egzemplarz recenzencki dostarczył Egmont
Dodaj komentarz