• PlayStation 5
  • Xbox Series X|S
  • Poradniki
  • Nintendo
    • Switch
    • 3DS
    • WiiU
    • Poradnik: jak zacząć z NSwitch?
  • PlayStation
    • PlayStation 5
    • PlayStation 4
    • PSVR
    • PS Vita
    • Poradnik: jak zacząć z PS4?
  • Xbox
    • Xbox Series X|S
    • Xbox One
    • Poradnik: jak zacząć z XOne?
    • Testy klawiatur i myszek
      • Logitech G910 i G502 Hero
      • HyperX Alloy Core i PulseFire Core
  • Recenzje
    • PS Vita
    • PS4
    • Xbox One
    • Nintendo
    • PS5
    • Xbox Series
  • Testy
  • Kultura
    • Kino news
    • Recenzje
    • Wszystko
    • Cosplay
  • Redakcja

Recenzja: Maneater – ludojad wpływa na… [Nintendo Switch]

| 1 rok temu | Autor: Harry Raszczak
Maneater znajdował się na moim radarze (a właściwie sonarze) od pewnego czasu. Jak radzi sobie na przenośnej konsoli? Przekonajmy się!

Czym jest Maneater?

Opisywaną produkcję widziałem na paru zwiastunach, ale nie śledziłem zbyt dokładnie, aby móc wyrobić swoje własne zdanie o tytule. Jakież było moje zdziwienie, gdy zamiast arkadowej, sandboksowej gry dostałem w swoje ręce… RPG z linią fabularną! I to bardzo nietypowe RPG z rybą w roli głównej. No dobrze, wiecie że to nie zwykła ryba, to nawet nie jest zwykły rekin, no ale wszystko po kolei!

Przygoda opowiada o zmaganiach łowcy rekinów, Scaly Pete, ale wszystko to widzimy z perspektywy wyjątkowego rekina. Historia przedstawiona jest niejako w „oku kamery” podczas przerywników filmowych oprócz wypowiedzi bohaterów słyszymy głos narratora rodem ze znanych serii Discovery Channel. Gra na szczęście przedstawiona jest z przymrużeniem oka, stąd dowcipne komentarze pojawiają się również podczas samej rozgrywki zmutowanym rekinem. I tutaj zmartwienie dla osób nie znających angielskiego – gra nie posiada polskiego dubbingu ani napisów.

W wodzie spotkamy ryby, innych drapieżników (jak aligatory, inne rekiny) no i oczywiście ludzi. Ci ostatni wystąpią w roli ofiar, gdy przechadzają się molo, czy pływają na dmuchanych jednorożcach ale też w bardziej niebezpiecznej dla nas roli łowców. Tutaj odnotować trzeba dosyć fajny mechanizm, trochę jak z GTA. Wraz ze zjadaniem łowców i niszczeniem ich łodzi, w naszą stronę wysyłane będą coraz silniejsze jednostki. Jest to sporym wyzwaniem. Przynajmniej na początku. No ale zanim wgryziemy się dalej w mechaniki Maneatera… przejdźmy do tego jak gra prezentuje się na Switchu.

Pływanie na Switchu

Graficznie Maneater plasuje się gdzieś w kanonie gier z ery x360 i PS3, co na Switchu jest jakością w zupełności wystarczającą. Niestety chwilami widać gorsze tekstury, szczególnie w niektórych przerywnikach filmowych, gdzie prezentowani są nam łowcy rekinów. Niestety przy większych starciach, przy wyskakiwaniu z wody, Maneater często gubi klatki. Widać, że chciano pomóc sprzętowi obniżając płynność animacji niektórych obiektów. Zamysłem powinno być to, że gdy są blisko gracza poruszają się już płynnie. Niestety nie zawsze tak się dzieje. Szkoda, wydaje się bowiem, że twórcy mieli sporo czasu aby przygotować rekina na Switchowe meandry. Ekrany ładowań są w pewnych momentach dosyć częste (szczególnie gdy żerujemy w miejscu gdzie łączą się 3 lokacje), jednak bardzo krótkie.

Pomimo, że na ekranie dzieje się często wiele rzeczy, trzeba grze przyznać, że jest w tym wszystkim stabilna jako aplikacja. Bałem się, że przy spadkach płynności czeka mnie wyrzucenie do ekranu głównego konsoli, jednak nic takiego nie nastąpiło. Podobnie, w trybie przenośnym gra prezentuje się naprawdę bardzo dobrze, a wymienione w pierwszym akapicie zastrzeżenia są mniej widoczne. Do tego stopnia, że miałem silne wrażenie bardziej płynnej rozgrywki właśnie na mniejszym ekranie. Użytkownicy Ninstendo Switch Lite – możecie być zadowoleni.

Coś na ząb

Wróćmy już do samej rozgrywki. Wspomniałem już o RPG-owej stronie produkcji. W grze w każdej lokacji znajdziemy grotę, w której będziemy mogli dokonać rozwoju naszego rekina. Od większych modyfikacji jak ogon, płetwa grzbietowa, zęby, po umiejętności w formie „organów”. Ulepszenia te pozwolą nam na przykład zwiększyć zasięg sonaru, czas który możemy spędzić poza wodą, czy maksymalne zdrowie. Możliwości jest sporo i od nas zależy jak podejdziemy do tematu. Każde z ulepszeń zmienia nasze statystyki, możemy więc dowolnie eksperymentować. Istnieją 3 zasoby, które pomogą nam w ewolucji narządów, jak się zapewne domyślacie, przyswajamy je poprzez jedzenie.

Maneater ma również coś z arkadowej rozgrywki. System zapisu w grze działa bardzo dobrze, a po śmierci lądujemy bez kar w ostatnio odwiedzonej grocie. Pływanie w grze jest dosyć intuicyjne i łatwe, co za tym idzie polowanie sprawia dużo przyjemności. Przychodzi też tutaj dosyć zwariowana koncepcja wyskakiwania z wody. Możemy więc terroryzować graczy w golfa, plażowych spacerowiczów, a nawet wylądować u kogoś w basenie.

Na początku gry musimy uważnie dobierać przeciwników, jednak mniej więcej od połowy gry możemy poczuć potęgę swojego rekina. Dorastanie w grze to przyjemny proces, jednak w moim odczuciu od połowy rozgrywki, dosyć mocno odpływamy od innych przeciwników. Jedynie pojedynki z największym drapieżnikiem danego łowiska mogą sprawić większe problemy. Pozostałe czekające na nas zadania to często poszukiwanie dużej ilości różnego rodzaju „znajdziek”. Są to na przykład tablice rejestracyjne, skrzynki z zasobami czy w końcu punkty widokowe. Te ostatnie są zdecydowanie najciekawsze i posiadają sporo dowcipnych odniesień do popkultury. Skompletowanie danego typu obiektów z jednej lokacji poskutkuje przyjemną nagrodą w postaci nowego organu do ewolucji.

Werdykt

Podczas około 10 godzinnej przygody z Maneater bawiłem się dobrze, jednak zauważyłem w pewnym momencie stały schemat, który popycha fabułę do przodu. Mianowicie znajdujemy grotę, ewoluujemy, atakujemy inne ryby, ludzi, drapieżniki, pokonujemy największego drapieżnika danej lokacji i po obejrzeniu przerywnika filmowego powtarzamy to działanie w kolejnym obszarze. Wraz ze zmniejszającym się poziomem trudności, miałem poczucie trochę zmarnowanego potencjału produkcji. Można było zaproponować bardziej śmiałe ewolucje czy zadania. Do tego należy dodać drobne uwagi w kierunku optymalizacji gry, czyli gubienie klatek i chwilami niezbyt płynne animacje w trybie zadokowanym. Czas z Maneater jest przyjemny, jednak w odniesieniu do obecnej ceny na eShop (160zł!) polecałbym poczekać na jej przecenę.

Kod recenzencki dostarczyło TripWire interactive
Konsolowe.info
Follow @KONSOLOWEinfo
Maneater Nintendo Switch
+

+ Humorystycznie opowiedziana linia fabularna
+ Przyjemne sterowanie i terroryzowanie nadbrzeży
+ Ewolucja rekina wygląda kapitalnie i daje dużą satysfakcje
+ początkowe wyzwanie...

-

- ... od połowy gry robi się dosyć łatwa
- Gubienie klatek i nie zawsze płynne animacje
- Liniowy, powtarzalny schemat rozgrywki
- Cena

7
Podczas około 10 godzinnej przygody z Maneater bawiłem się dobrze, jednak zauważyłem w pewnym momencie stały schemat, który popycha fabułę do przodu. Wraz ze zmniejszającym się poziomem trudności, miałem poczucie trochę zmarnowanego potencjału produkcji. Można było zaproponować bardziej śmiałe ewolucje czy zadania. Do tego należy dodać drobne uwagi w kierunku optymalizacji gry, czyli gubienie klatek i chwilami niezbyt płynne animacje w trybie zadokowanym. Czas z Maneater jest przyjemny, jednak w odniesieniu do obecnej ceny na eShop (160zł!) polecałbym poczekać na jej przecenę.

Harry Raszczak

Wielki miłośnik mobilności Switcha. Szczęśliwy użytkownik PlayStation 5.
Gdy nie rozwiązuje taktycznych i strategicznych łamigłówek pola bitwy lubi uciec w kosmos gdzie nikt nie usłyszy jego krzyku. Nigdzie nie rusza się bez kijka prawdy.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nowa aktualizacja do Nintendo Switch wprowadza ciekawe zmiany

Użytkownicy mogą wreszcie skorzystać z funkcji „grup”, aby pomóc w organizacji swoich gier. Dopracowano również ustawienia bluetooth.

Prezentownik 2021: Nintendo — jaki prezent wybrać pod choinkę?

Święta zbliżają się wielkimi krokami, a my przygotowaliśmy mały przewodnik po tym co można kupić miłośnikom Nintendo!

Rekordowy tydzień Nintendo w Europie!

To był najlepszy w historii tydzień sprzedaży sprzętu i oprogramowania Nintendo na kontynencie europejskim!

Produkcja Nintendo Switch spadnie o 20%

Dzieje się tak za sprawą mniejszej dostępności podzespołów. Do tej pory Nintendo udawało się sprostać wysokiemu popytowi na ich sprzęt.

Nadchodzące przerwy w usługach Nintendo

Już jutro nad ranem, 26 października możemy spodziewać się krótkich, planowych przerw w dostępności usług Nintendo.

W co warto zagrać na Nintendo Switch w październiku 2021?

Październik kontynuuje dobrą passę dla użytkowników konsoli Nintendo Switch. Wobec tego zobaczmy, co w nadchodzącym miesiącu wygląda obiecująco.

HOT

5 dni temu

Recenzja: Evil Dead: The Game [PS5]

Macie ochotę wcielić się w postać Asha Williamsa lub jego przyjaciół z kultowej serii Evil Dead? To zapraszam, bo na dodatek największy fun można złapać trybie kooperacji i PVP.

2 tygodnie temu

Ubisoft+ już wkrótce na konsolach PlayStation

Ubisoft+, abonament znanego studia, już za kilka tygodni pojawi się na konsolach PlayStation. W przyszłości będzie dostępny również na konsolach Xbox.

2 tygodnie temu

RDR2, AC Valhalla i Returnal — poznaliśmy jakie gry Sony zaoferuje w nowym PlayStation Plus

23 czerwca Sony wprowadzi nowe abonamenty PlayStation Plus. Od jakiegoś czasu znaliśmy już ceny poszczególnych abonamentów, ale nie wiedzieliśmy jakie gry wejdą w skład poszczególnych wersji abonamentu. Teraz Sony odkryło wszystkie karty.

2 tygodnie temu

Test: Turtle Beach Stealth 600 Gen2 Max

Turtle Beach Stealth 600 Gen2 Max – jeden zestaw słuchawkowy, by wszystkimi konsolami rządzić. Oto nasz test. Gamingowe słuchawki to nieodzowny gadżet w arsenale każdego gracza.

2 tygodnie temu

Jak dobrze wybrać VPN dla graczy online?

Na graczy online czeka w internecie wiele niebezpieczeństw. Sprawdź jak ich uniknąć oraz wykorzystać VPN do poprawy swojego bezpieczeństwa. Czym jest VPN? Jest to skrót od virtual private network.

2 tygodnie temu

Dead Space Remake – Znamy dokładną datę premiery!

Motive studio należące do Electronic Arts, ogłosiło dzisiaj, że gra Dead Space trafi na konsole 27 stycznia 2023 roku.

  • Redakcja KONSOLOWEinfo
  • Kontakt
  • Polityka Cookies
Copyright 2012 - 2022 © Konsolowe.info
Strona wykorzystuje pliki cookie.