Od ostatniej wizyty Sama Fishera na konsolach minęło już kilka lat. Nie oznacza to, że studio Ubisoft zapomniało o serii Splinter Cell.
Po premierze Splinter Cell: Blacklist w 2013 roku agent Eszelonu nie pojawił się w żadnej następnej części serii. Nie oznacza to jednak, że nie wystąpił gościnnie w innych grach – mogliśmy wykonywać jego misje w Ghost Recon: Breakpoint i wiadomo, że jest to grywalna postać w Elite Squad – tytule wykorzystującym postaci charakterystyczne dla różnych serii Ubisoftu. Jednak fani samego cyklu Splinter Cell mogli być zawiedzeni brakiem nowej produkcji z ich ukochanej serii. Czy niedługo się to zmieni? Cóż, i tak i nie.
Nie dostaniemy bowiem, przynajmniej na podstawie aktualnych informacji, kolejnej gry z tej marki, ale będziemy mogli obejrzeć serial anime Splinter Cell. Za scenariusz będzie odpowiadał Derek Kolstad, który był scenarzystą również dla filmowych przygód Johna Wicka. Animowane perypetie Sama Fishera pojawią się na platformie Netflix i wiadomo, że zamówiono dwa sezony. Na każdy z nich złoży się 8 odcinków. Nie jest jeszcze znana data premiery pierwszego sezonu.
Źródło: Variety
Dodaj komentarz