Film Uncharted od samego początku ma pod górkę. Ze względu na wybuch koronawirusa (COVID-19), który ogarnia cały świat, produkcja filmu została opóźniona i zostanie wznowiona za sześć tygodni. Twórcy podkreślają, że najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo obsady oraz ekipy.
Choć wygląda na to, że produkcja wkrótce się rozpocznie, okoliczności nie sprzyjają i jeszcze bardziej opóźniają działania. Dzieje się tak, ponieważ wiele firm postanowiło opóźnić lub całkowicie anulować wszelkie wydarzenia oraz kontynuacje swoich produkcji. W miarę wzrostu zagrożenia COVID-19 działania te dotarły również do ogromnych wydarzeń, takich jak GDC i E3. Studia programistyczne proponują swoim pracownikom zdalną pracę w domach w celu zwalczania rozprzestrzeniania się wirusa. Poza branżą gier duży wpływ wirusa odczuwa również Hollywood. Filmy, które miały zostać wydane w ciągu najbliższych kilku miesięcy, zostały opóźnione (Fast 9 został przesunięty prawie o cały rok). Wcześniej informowaliśmy również, że produkcja drugiego sezonu Wiedźmina została wstrzymana.
Opóźnienie w produkcji Uncharted nastąpiło po ostatnich komentarzach zarówno Toma Hollanda, jak i szefa Sony Worldwide Studios Hermena Hulsta. Obecnie wiemy, że data premiery to 5 marca 2021 r. Niestety, za wcześnie na to, by być pewnym, czy termin ten nie ulegnie zmianie.
Sony opracowuje także serię dla HBO opartą na The Last of Us, a scenarzysta i dyrektor kreatywny Neil Druckmann współpracuje z twórcą Czarnobylu. Nie wiadomo w jaki sposób rozprzestrzenianie się COVID-19 wpływa na wczesną produkcję tej serii, jednak biorąc pod uwagę sytuację na świecie, można stwierdzić, że nie muszą się z tym spieszyć.
źródło: playstationlifestyle.net
Dodaj komentarz