ESport Manager jest to produkcja, która pozwala nam pokierować losami świeżo utworzonego zespołu eSportowego. Stworzona przez InImages gra zadebiutowała pierwotnie rok temu na pecetach. Pod koniec sierpnia tytuł ten doczekał się portu dla Nintendo Switch.
Zabawę rozpoczynamy od stworzenia własnego zespołu. Edytor nie zawiera niestety zbyt wiele opcji. Nadajemy nazwę, wybieramy logo i kraj, który nasz zespół będzie reprezentować. Decydujemy także jacy gracze dołączą do naszej ekipy, lecz nie ma większej różnicy, kogo przyjmiemy. Produkcja nie wyświetla żadnych statystyk dotyczących danych osób. Ostatnimi opcjami są: poziom trudności oraz wybór typu gry – FPS, bądź MOBA.
Następnie lądujemy w siedzibie utworzonego zespołu. Spędzamy tutaj cały czas pomiędzy kolejnymi rozgrywkami. Naszym głównym zadaniem jest pilnowanie, by poszczególni gracze byli zadowoleni – czego dokonujemy… każąc im jeść, ćwiczyć, czy spać. Gdy zdobędziemy nieco pieniędzy, możemy zakupić nowe przedmioty, bądź też dodatkowe pomieszczenia.
Podczas rywalizacji naszego zespołu z innym w strzelance nie mamy zbyt wiele do roboty. Możemy głównie oglądać, jak kierowani przez sztuczną inteligencję gracze przejmują parę punktów, oraz się wzajemnie zestrzeliwują. Zauważyć wówczas można, że AI najzwyczajniej jest kiepskie. Członkowie obu zespołów wykonują nieraz idiotyczne akcje, stając się łatwym celem, bądź… pudłując w stojącego na wprost wroga. Często całość wygląda wręcz komicznie.
Prosta oprawa audiowizualna wypada ok i mogłaby się nawet nieźle sprawdzić. Port dla Nintendo Switch boryka się z jednym, ogromnym problemem. Sterowanie się najzwyczajniej nie sprawdza. Poruszanie się po interfejsie za pomocą Joy-Conów / Pro Controllera jest mało wygodne, irytujące i nieintuicyjne. Problem ten częściowo mogłaby rozwiązać opcja sterowania dotykiem – niestety, tej zabrakło.
ESport Manager mogłoby być ciekawą propozycją dla fanów menadżerów sportowych. Pomysł jest całkiem ciekawy, gdyby tylko gra została bardziej dopracowana i rozbudowana. Obecnie niestety otrzymaliśmy niezbyt udany tytuł z beznadziejnym AI i kiepskim sterowaniem.
Grę do recenzji dostarczyło Ultimate Games.
Dodaj komentarz