O filmie
Na Dziadku do orzechów byłem po raz pierwszy w życiu w operze z klasą, jeszcze w czasach podstawówki. Pamiętam, że nie do końca podobał mi się ten wypad, pewnie byłem wtedy jeszcze za młody by w pełni docenić sztukę operową. Teraz tą słynną opowieść Disney postanowił przenieść na duży ekran. I niestety moje odczucia względem Dziadka niewiele się zmieniły.
W filmie śledzimy losy młodej Clary, która po śmierci matki otrzymuje w prezencie od niej na święta tajemniczy przedmiot, który jest częścią zagadki. W czasie świątecznego balu młoda bohaterka trafia do magicznej krainy gdzie poznaje tytułowego Dziadka do orzechów. Razem wyruszają w podróż aby uratować krainę przed złą Cukrową wróżką.
Ciężko mi ocenić na ile filmowa adaptacja Disney’a jest wierna oryginałowi, bo ostatni raz tę opowieść widziałem 20 lat temu. Zdecydowanie do oryginału nawiązuje muzyka – melodie znane z teatrów i oper wybrzmiewają tutaj od czasu do czasu.

Ciężko jednak określić mi dla kogo powstał ten film. Ja, jako dorosły bawiłem się średnio, moja narzeczona również, więc nie jest to produkcja atrakcyjna dla dorosłych. Dzieciom może bardziej przypadnie do gustu, choć znajdują się tutaj momenty, które mogą przestraszyć. Wydaje mi się też, że raczej więcej wyciągną z tego filmu dziewczynki niż chłopcy, ale to oczywiście bardzo subiektywna kwestia.
Opowieść i scenariusz są raczej słabe, ale dobre wrażenie robi charakteryzacja, sceneria i efekty. Świat magicznej krainy wygląda ładnie, a bohaterowie są jak żywcem wyjęci z przedstawień teatralnych.

Twórcy filmu zaangażowali tutaj wiele bardzo znanych nazwisk. Morgan Freeman ma tutaj dość małą rolę, ale zawsze miło zobaczyć go na ekranie. Keira Knightley w roli złej Wróżki wypada momentami komicznie. Zdecydowanie podoba mi się główna rola Mackenzie Foy, ta młoda aktorka ma szanse jeszcze zabłysnąć w Hollywood.
Disney tworząc ten film chyba poszukiwał nowej marki, która zasiliłaby ich portfolio. Szukali czegoś podobnego do Alicji w Krainie Czarów, ale niestety z tych dwóch marek to przygody na podstawie książki Lewisa Carrolla są zdecydowanie lepsze.
Materiały dodatkowe:
W kwestii dodatkowych materiałów jest tutaj poprawnie. Nie znajdziemy ich zbyt wiele, ale znowu na płycie coś jednak jest. Standardowo możemy obejrzeć materiał o kulisach postawania filmu. Ciekawy jest także wywiad z Misty Copeland, profesjonalną baleriną, którą twórcy zaangażowali do jednej z ról w filmie. Zdradza ona w wywiadzie jak to rola w Dziadku do orzechów była jedną z jej pierwszych w karierze. Wcielała się wtedy w postać Clary. Nie obyło się bez kilku scen niewykorzystanych w finalnym filmie.
Fani muzyki również powinni być zadowoleni. Znajdziemy tutaj bowiem teledysk do piosenki Fall on me w wykonaniu Andrea Bocelliego i jego syna Matteo. Dostępna jest także suita z Dziadka do orzechów w wykonaniu Lang Langa.
Jak widać dodatki prezentują się standardowo. Nie ma tutaj niczego ponad pewne minimum, do którego przywykliśmy. Jedyne na co mogę ponarzekać tu puste pudełko w środku. W przypadku filmu dla dzieci aż prosi się by okładka w środku miała jakąkolwiek grafikę.
Rok produkcji: 2018
Kraj produkcji: USA
Czas trwania filmu: 99 min.
Wersje językowe filmu: angielska, grecka, czeska, polski dubbing
Dźwięk wersji oryginalnej filmu: Dolby Digital 5.1
Napisy: polskie, czeskie, greckie
Wersja dla niesłyszących: Angielska
Dodatki:
Na pointach: Rozmowa z Misty Copeland; Otwórz się na magię Dziadka do orzechów i czterech królestw; Fall on me w wykonaniu duetu Andrea Bocelli i Matteo Bocelli; Suita Dziadek do orzechów w wykonaniu Lang Langa; Sceny niewykorzystane
Film do recenzji dostarczyło wydawnictwo Galapagos
Dodaj komentarz