Daedalic Entertainment niedawno przygotowało kolejną ciekawą propozycję dla fanów przygodówek point and click, posiadających konsolę Nintendo Switch. Jest nią wydane pierwotnie w listopadzie 2016 na PlayStation 4, Xbox One oraz pecetach Silence.
Przygodę rozpoczynamy w niezbyt przyjaznych dla głównych bohaterów okolicznościach. Zamieszkiwane przez nich miasto zostaje zbombardowane. Na szczęście Noah i jego młodszej siostrze Renie udaje się skryć w schronie. Niestety ten się zawala, a rodzeństwo zostaje rozdzielone. W tajemniczy sposób trafiają do baśniowej krainy zwanej Silence, zarządzanej przez fałszywą królową. Fabuła jest skierowana raczej do młodszego odbiorcy.
Zaczynając zabawę z produkcją warto pamiętać, iż Silence jest kontynuacją wydanej wyłącznie na pecetach i sprzętach z systemem iOS gry The Whispered World. Nieznajomość poprzedniczki nieco przeszkadza w pełnym poznaniu historii – przykładowo w dialogach nieraz znajdziemy odniesienia do niej.
Pod względem rozgrywki mamy tutaj do czynienia z prostą przygodówką point and click. Poszukujemy potrzebnych w danym momencie przedmiotów, używamy je w odpowiednich miejscach, czasem wybieramy jedną z paru opcji dialogowych. W przeciwieństwie do wielu innych przedstawicieli gatunku, w Silence nie znajdziemy ekwipunku. Zbierane rzeczy możemy użyć tylko w konkretnych miejscach.
Rozwiązanie to ma dość mocny wpływ na poziom trudności całej produkcji. Gra nie wymaga główkowania i kombinowania z łączeniem przedmiotów, przez co całość staje się zbyt łatwa. Zagadki praktycznie się same rozwiązują. Ukończenie całości zajmuje około 6 godzin.
Baśniowa, szczegółowa oprawa graficzna produkcji wygląda świetnie zarówno na małym ekranie konsolki, jak i podczas zabawy przed telewizorem. Ścieżka dźwiękowa jest przyjemna dla ucha, nie ma jednak w niej nic, co by zapadło w pamięć. Tytuł zawiera pełną polską wersję językową. Głównie przyczepić się mogę do wyboru osoby podkładającej głos pod Noah. W zamyśle twórców jest on 16 latkiem, gdy w polskiej wersji brzmi bardziej na 9-10 latka. Do samego portu ciężko mieć większe zastrzeżenia. Gra działa płynnie, a w trakcie rozgrywki nie natrafiłem na błędy.
Silence jest udaną i całkiem przyjemną przygodówką point and click, która niedawno zawitała na Nintendo Switch. Baśniowa oprawa graficzna wygląda świetnie, fabuła jest niezła, a port dla najnowszej konsoli Japończyków działa świetnie. Nie jest to jednak tytuł bez wad. Przy zakupie warto brać pod uwagę bardzo niski poziom trudności. Tytuł ten polecałbym głównie młodszym graczom, bądź osobom dopiero rozpoczynającym przygodę z tym gatunkiem.
Grę do recenzji dostarczyło Daedalic Entertainment
Dodaj komentarz