Choć biblioteka produkcji obecnych na Nintendo Switch zawiera już łącznie ponad 900 tytułów, wciąż brakuje w niej większej liczby ciekawych gier wyścigowych. Sprawdźmy więc jak wypada wydane niedawno All-Star Fruit Racing, za którego przygotowanie odpowiedzialne jest studio 3DClouds. Tytuł ten jest dostępny także na PS4, Xbox One i pecetach.
Niczym Mario Kart, tytuł ten pozwala nam zasiąść za kierownicą gokarta oraz wziąć udział w szalonych wyścigach. Wygląd naszego pojazdu możemy nieco zmodyfikować. Wśród dostępnych opcji można znaleźć m.in. wybór jednej z kilku podstaw gokarta, zmianę rodzaju i koloru kół, felg, czy maski. Ogromna szkoda, że zabrakło jakichkolwiek dodatków wpływających na właściwości jezdne kierowanych przez nas maszyn.
Podstawy rozgrywki wyglądają podobnie jak w większości tego typu produkcji. Ścigamy się po pokręconych trasach, driftujemy na zakrętach oraz zbieramy po drodze bonusy zwiększające nam szanse na wygraną. Zręcznościowy model jazdy wypada nieźle, choć nie jest to poziom serii Mario Kart, czy Sonic & All-Stars Racing Transformed. Dostępne mapy są zróżnicowane, jednak projekt części z nich pozostawia sporo do życzenia.
Do dyspozycji graczy oddano tutaj parę różnych trybów rozgrywki, wśród których nie zabrakło kariery, pojedynczego wyścigu, mistrzostw, czy treningu. Większość z nich umożliwia na lokalną zabawę maksymalnie czterem graczom. Typy dostępnych wyścigów są standardowe dla gatunku. Ciekawostką jest Juicer, w którym zamiast bonusów zbieramy po drodze owoce. Służą one do napełniania czterech zbiorników sokiem. Gdy któryś z nich jest pełny, możemy aktywować power’upa. Soki z owoców można dowolnie miksować, co finalnie pozwala uzyskać różnorakie bonusy.
Niestety, All-Star Fruit Racing na konsoli Nintendo Switch nie oferuje obecnie rozgrywki sieciowej. Początkowo studio 3DClouds informowało o braku możliwości jej implementacji przez zastosowany silnik Unreal Engine 4 oraz ograniczony budżet. Obecnie trwają jednak prace nad dodaniem tej funkcji, wraz z opcją lokalnej zabawy z wykorzystaniem wielu konsol. Niestety, nie wiadomo kiedy łatka trafi do graczy.
Nie jest to jednak jedyny problem gry. Podczas zabawy można natrafić na różne drobne błędy, które dwukrotnie doprowadziły do zamknięcia produkcji. Czasy wczytywania się gry są stanowczo zbyt długie. Sztuczna inteligencja mogłaby zostać także nieco lepiej dopracowana.
Oprawa graficzna produkcji na pierwszy rzut oka wypada ok, jednak już po chwili w oczy zaczynają się rzucać niedociągnięcia. Momentami komicznie wyglądają cienie, rysowane przez konsolę niesamowicie blisko naszego pojazdu. Produkcja ma także problem z utrzymaniem stałej płynności na sporej części map. Największe spadki można zauważyć podczas zabawy na TV, choć przenośnie są one też odczuwalne.
All-Star Fruit Racing miało potencjał, by przyciągnąć na wiele godzin fanów gier wyścigowych. Niestety, wiele niedociągnięć oraz problem z utrzymaniem stałej płynności zniechęca do dalszej rozgrywki. Może na część problemów dałoby się przymknąć oko, gdyby nie stanowczo zbyt wysoka cena. W Nintendo eShop tytuł ten wyceniony został na 160 złotych, podczas gdy dokładając 40 złotych możemy zakupić kartridż z znacznie lepszym Mario Kart 8 Deluxe.
Grę do recenzji dostarczyło PQube
Dodaj komentarz