Choć biblioteka konsoli Nintendo Switch nieźle się od premiery rozrosła, wciąż brakuje w niej większej liczby propozycji dla fanów strzelanek. Dotychczas wydano wyłącznie Splatoon 2, a DOOM, Payday 2, czy Crazy Justice wciąż pozostają bliższą, bądź dalszą przyszłością. W tę lukę dość dobrze mogłaby się wpasować premiera gry Rogue Trooper Redux, czyli odświeżona wersja TPSa z PS2 i pierwszego Xboxa.
Akcja w tym tytule toczy się na planecie znanej jako Nu Earth. Wcielamy się w rolę genetycznie zmodyfikowanego żołnierza,który wraz z swoim oddziałem został wysłany na misję. Ta okazuje się pułapką, przez co giną wszyscy poza nami. Dzięki dziwacznej technologii mamy możliwość uratowania tożsamości naszej ekipy poprzez zabranie z nich chipów. Od tego momentu naszym celem jest zemsta na zdrajcy, który wysłał nas na pewną śmierć.
Pod względem rozgrywki Rogue Trooper Redux to trzecioosobowa strategiczna strzelanka. Do ukończenia oddano graczom kilkanaście zróżnicowanych i wypełnionych wrogami etapów. Naszą główną broń po śmierci pierwszego z naszych sprzymierzeńców „ulepszamy” wykorzystując zdobyty od niego chip, dzięki czemu zyskujemy lekkie wspomaganie celowania. W późniejszym czasie karabin ten możemy zmodyfikować tak, by go wyciszyć, czy przerobić na snajperkę lub shotguna.
W całej zabawie dość ważną częścią jest korzystanie z systemu osłon. W teorii pomaga to minimalizować otrzymywane obrażenia. Gdy podejdziemy do pionowej powierzchni, gra powinna automatycznie nas za nią schować. Niestety, nie zawsze ta opcja działa prawidłowo, przez co nieraz chcc się skryć podchodzimy do jednego miejsca parokrotnie.
Rozgrywka jest przez większość czasu przyjemna, choć te drobne problemy potrafią momentami zirytować. Spora szkoda jednak, że nie postanowiono dodać do edycji na Nintendo Switch ruchowego sterowania kamerą. Bardzo dobrze sprawdzająca się w Splatoon 2 opcja zwiększa trochę precyzje celowania, przez co łatwiej można by trafić w przeciwników.
W tego typu produkcji nie mogło zabraknąć oczywiście trybu wieloosobowego. Wraz z znajomymi, bądź losowymi graczami możemy przejść parę misji w jednym z dwóch trybów. Twierdza polega na obronie swojej pozycji przed kolejnymi falami wrogów. Celem drugiego z nich, Progresji, jest dotarcie do bezpiecznej strefy znajdującej się na końcu etapu. Całość mogłaby być całkiem niezła, gdyby nie spore problemy z łączeniem się z innymi graczami. Wielokrotnie próbowałem zagrać po sieci. Niestety, większość prób przerywana była błędem jeszcze przed wylądowaniem na planszy. Parę kolejnych rozpoczęło się, jednak w środku walki wyrzucało mnie z tym samym błędem. Tylko dwa razy udało się wykonać misję od początku do końca bez utraty połączenia z hostem.
Oprawa audiowizualna także nie jest mocną stroną tej produkcji. Niezależnie od tego, czy preferujemy rozgrywkę przenośną, czy stacjonarną, grafika wygląda kiepsko. Jedyną zaletą takiego stanu rzeczy jest w miarę stała płynność rozgrywki.
Według mnie Rogue Trooper Redux mogłoby być ciekawą propozycją dla posiadaczy Nintendo Switch. Rozgrywka jest całkiem przyjemna, jednak problemy z grą sieciową, czy stanowiącym dość ważną część zabawy systemem osłon mogą skutecznie odrzucić sporą liczbę graczy.
Ocena portalu: 6,5
Grę do recenzji dostarczyło Rebellion
Dodaj komentarz