Konsole przenośne są idealnym miejscem dla wypełnionych po brzegi tekstem powieści wizualnych. Dotychczas na Nintendo DS i 3DS trafiło już wiele udanych tego typu produkcji, zaczynając od świetnego 999: Nine Hours, Nine Persons, Nine Doors, po wiele gier z serii Ace Attorney. Niedawno do Nintendo eShopu trafiła trzecia odsłona serii Parascientific Escape. Czy ten wyceniony na niecałe 26 złotych jest wart uwagi?
Parascientific Escape – Crossing at the Farthest Horizon łączy w sobie obie przedstawione poprzednio historie. Niestety, mimo że w grze można włączyć wyjaśnienia najważniejszych informacji, znajomość poprzednich odsłon znacznie mogłaby pomóc w zrozumieniu całej fabuły. Przedstawioną w tej produkcji historię oglądamy na przemian z perspektyw dwojga bohaterów.
Podczas rejsu tajemniczy Duch informuje Hitomi Akeno o tym, że jej siostra pragnie się z nią skontaktować. Wycieczka ta nie kończy się zbyt dobrze – luksusowy statek wycieczkowy eksploduje. Wiele miesięcy po tych wydarzeniach bohaterka angażuje się w ratowanie ludzi, którzy identycznie jak ona posiadają psychiczne zdolności.
Drugą, obszerniejszą część gry zajmuje historia detektywa Kyosuke Ayana, który niegdyś utracił rękę. Jego unikatową umiejętnością jest chronokineza, pozwalająca na cofnięcie się w czasie o maksymalnie 5 dni. Otrzymuje on informację, że Ritsu Kamiji może spowodować spore problemy w małym fikcyjnym wschodnioeuropejskim państwie Witsarock. Wylatuje więc z Japonii wraz z asystentką, by rozwiązać tę tajemniczą sprawę.
Poza ogromną, typową dla tego gatunku ilością tekstu w grze pojawiają się fragmenty, gdzie możemy wybrać jedną z kilku odpowiedzi na stawiane przez inne postacie pytania. W zależności od nich dotrzeć możemy do paru zakończeń. Dodatkowo trzy razy Kyosuke Ayana zostaje zamknięty w pomieszczeniu, z którego naszym zadaniem będzie znalezienie wyjścia. Etapy te wymagają od gracza sporej spostrzegawczości w poszukiwaniu każdej przydatnej podpowiedzi. Oprócz tego często przydaje się umiejętność detektywa do cofania się w czasie, dzięki czemu może on podejrzeć niektóre hasła, czy przesunąć przedmioty tak, by było można z nich skorzystać obecnie.
Pod względem oprawy audiowizualnej tytuł ten wypada nieźle. Grafiki są ładne, szkoda jednak że postacie nie posiadają jakichkolwiek animacji. Ścieżka dźwiękowa jest przyjemna dla ucha, choć mogłaby składać się z większej ilości utworów.
Parascientific Escape: Crossing at the Farthest Horizon powinien przypaść do gustu fanom powieści wizualnych. Za niecałe 26 złotych otrzymujemy wystarczającą na około 7 godzin ciekawą historię oraz parę wciągających zagadek logicznych. Warto przed zakupem jednak zapoznać się z fabułą poprzednich dwóch odsłon, do których tytuł ten dość mocno nawiązuje.
Ocena portalu: 7,5
Grę do recenzji dostarczył Dystrybutor Nintendo Polska – ConQuest Entertainment a.s.
Dodaj komentarz